Advertisement
Menu
/ Marca

Cztery karty w ręku Mourinho

Portugalczyk szuka najlepszego rozwiązania

Mourinho jest o krok od powieszenia tabliczki z informacją: nie ma biletów dla ekipy, która w sobotnich derbach wybiegnie od początku. Do tej pory sprzedał dziesięć wejściówek. Zdobyli je: Casillas, Lass, Pepe, Ramos, Marcelo, Xabi, Khedira, Özil, Cristiano i Benzema. Na ostatnią szansę mają: Callejón, Di María, Higuaín oraz Coentrão. Wśród nich znajdzie się wybraniec, który skompletuje wyjściową jedenastkę.

To jedyny dylemat portugalskiego trenera na dwadzieścia cztery godziny przed meczem. W normalnych warunkach tym, który wskoczyłby do składu byłby oczywiście Di María. Argentyńczyk to gracz podstawowej jedenastki, ale wraca po kontuzji - dopiero wczoraj trenował normalnie z całą grupą. Ale do Gran Derbi pozostało bardzo mało czasu i to niepokoi Mourinho. Jeśli jest gotowy na sto procent, ale jeżeli występuje najmniejsze ryzyko, ważniejszy jest mecz z Barceloną, więc musi czekać na swoją szansę na ławce.

Sytuacja Di Maríi zmusza Portugalczyka do szukania alternatywy, a to może oznaczać bardzo krótką drogę Callejóna do pierwszego składu. Jego postawa w meczu z Dinamem skłania Mourinho do poważnego zastanowienia się nad wystawieniem Hiszpana od początku. Canterano jest najbardziej dokładną kopią Di Maríi, którą Mou chce mieć na murawie: to pracuś, jest szybki i wszędzie go pełno. Ponadto, jest obecnie w stanie łaski. Jego ewentualna obecność na boisku pozwoli na nienarażanie Argentyńczyka, który może otrzymać kilka minut w drugiej połowie.

Trzecią opcją, z której może skorzystać Mourinho jest wyjście podwójną dziewiątką, która dała tak dobre wyniki we wtorkowej potyczce z Dinamem. To oznaczałoby wyjście z całą ofensywną mocą, jaką Real Madryt posiada. Można będzie postraszyć Atlético zabójczym tridente, które zdobyło do tej pory 42 bramki - Cristiano 18, Higuaín i Benzema po 12. Ale to wydaje się rozwiązaniem zbyt odważnym. Rzeczą normalną wydaje się pozostawienie jednego napastnika na ławce, gdy Cristiano znajduje się na murawie od początku. Mourinho zawsze lubi mieć coś w zanadrzu, gdy mecz się skomplikuje i wejście Pipity byłoby pierwszym rozwiązaniem.

Trener Królewskich może też postawić jutro na uniwersalnego Coentrão. Mourinho ślepo wierzy w swojego rodaka i stawia na niego z zamkniętymi oczami, gdy trzeba wypełnić jakąś lukę, gdziekolwiek. Ale przy tej okazji znalezienie miejsca dla reprezentanta Portugalii w tridente - na pozycji Di Maríi - będzie trudne. Mou ma w ręku cztery karty i decyzję podejmie dziś.

Przy reszcie zespołu pojawiła się tylko jedna wątpliwość dotycząca Arbeloi, który wczoraj nie trenował z grupą i nie został ostatecznie powołany, więc najprawdopodobniej zastąpi go Lass.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!