Advertisement
Menu
/ as.com, Marca

Diego: Wierzę w grę Atlético

Brazylijczyk przed derbami

Jak czujesz się po pierwszych miesiącach w Atlético?
Czuję się świetnie w Madrycie, zarówno pod względem profesjonalnym, jak i osobistym. Jestem zadowolony, naprawdę.

Przyzwyczaiłeś się już do Ligi i tego, jak gra drużyna?
Tak, całkowicie. To prawda, że Atlético zmieniło latem wielu zawodników, również trenera... Wciąż możemy poprawić się jako drużyna. Jeśli chodzi o moją grę, to zależy ona od kolegów. Każdego dnia chcę dawać z siebie wszystko, żebyśmy poprawili się jako ekipa. Jestem pewny, że to będzie dla nas dobry sezon.

Nadszedł tydzień, w którym zagracie z Realem Madryt. Zauważyłeś jakąś zmianę atmosfery?
Gra z Realem zawsze jest wyjątkowa, tym bardziej kiedy grasz dla Atlético, dla którego to derby. Bez wątpienia to będzie wyjątkowy mecz.

Jak podchodzisz do swoich pierwszych derbów w barwach rojiblancos?
Z wielkimi chęciami i wielkim szacunkiem, ponieważ Real to jedna z najlepszych drużyn na świecie. Poza tym przechodzą przez spektakularny okres, mają 12 zwycięstw z rzędu. Podchodzimy do meczu z szacunkiem, ale też chęcią rozegrania dobrego spotkania, wygrania.

Koledzy wytłumaczyli ci już o co chodzi w rywalizacji obu klubów?
Opowiadali, że te mecze są wyjątkowe, ale też bardzo trudne, że o wyniku decydują małe szczegóły i że przede wszystkim na stadionach panuje niesamowita atmosfera.

Atlético nie wygrało derbów od 12 lat, czy drużyna ma teraz obsesję na punkcie zwycięstwa?
To motywacja, którą trzeba inteligentnie wykorzystać. Nie możemy wyjść z desperacją, ponieważ wiemy, że to będzie trudny mecz. Na boisku o tym zapomnimy, bo na pewno nie jest z tym wygodnie dla nikogo. Musimy zostawić to na boku i skoncentrować się na grze.

Czy taki czas bez zwycięstwa z Realem wpływa na was w jakiś sposób?
Dla mnie to motywacja, kiedy wiem, że po tylu latach możemy w końcu wygrać i skończyć tę serię. Podejdę do tego meczu z takim podejściem, koledzy również.

Real strzelił Dinamu 3 bramki w 8 minut. Poważny pokaz siły na kilka dni przed derbami...
Bardzo szanujemy Real Madryt, ponieważ to świetna drużyna z wielkimi zawodnikami i wielki trenerem. Jednak nie możemy się ich bać, my także mamy swoje umiejętności. To prawda, że Real jest faworytem, ponieważ ma spektakularny okres i poza tym gra u siebie. Żeby rozegrać wielki mecz z takimi ekipami, to trzeba je bardzo szanować.

Trener Manzano już rozpoczął pracę psychologiczną?
To również jest ważne, ponieważ ma wielki wpływ. Musimy pracować wszyscy razem, psychologicznie i fizycznie, żeby w dobrej formie podejść do derbów.

Na jakie aspekty taktyczne zwrócił wam uwagę trener?
Chociaż do meczu pozostało jeszcze kilka dni, to już prosił nas o uwagę. Rozpoczęliśmy tydzień z wielką koncentracją. Real to bardzo szybka drużyna i wykorzystują każdy błąd. Dużo pracujemy nad koncentracją drużynową.

Jak wygrać z Realem - czekać z tyłu czy postawić na grę piłką?
Po pierwsze, trzeba bardzo dobrze bronić. Ja, na przykład, będę musiał ciężko pracować w środku pola. Będę musiał uważać, żeby ich dwaj środkowi pomocnicy nie grali piłką, nie zmieniali skrzydeł, nie czuli się wygodnie... W defensywie pracujemy wszyscy. Musimy od tego zacząć. Musimy być też inteligentni grając piłką, ponieważ jeśli będziemy bronić się przez 90 minut, to w końcu strzelą nam bramkę.

Real Madryt tradycyjnie w derbach szybko zdobywa bramkę.
Jeszcze o tym nie rozmawialiśmy, ale na pewno zrobimy to w tygodniu i obejrzymy odpowiednie filmiki. Prawda jest taka, że byłoby fatalnie, gdyby strzelili nam na początku bramkę, ponieważ strata bramki w pierwszych 10 czy 15 minutach jest bardzo niebezpieczna. Niewątpliwie będziemy musieli to kontrolować.

Cristiano, Pipita i Benzema są w doskonałej formie. Można ich zatrzymać?
To spektakularni zawodnicy, więc musimy być uważni, ponieważ oni mogą rozstrzygnąć mecz w jednej chwili. Nie możemy zostawić im miejsca.

Real Madryt mocno naciska w środku pola. Jak przejść ich drugą linię?
Musimy dobrze grać piłką, ciągle zmieniać pozycje, dobrze poruszać się po wolnych strefach... Nie będzie łatwo, to prawda, ale jedynym sposobem jest poruszanie się.

Atlético nie funkcjonuje poza domem, a zagracie na Bernabéu.
Musimy podejść do meczu bardziej z motywacją w tym aspekcie niż myśleniem o problemie z wyjazdami. Skończenie ze złą passą na Bernabéu byłoby spektakularne.

Twoi rodacy, Kaká i Marcelo, grają w Realu Madryt. Rozmawiałeś już z nimi?
Najlepszy kontakt mam z Kaką, ale Marcelo i Pepe to też moi przyjaciele. Zawsze żyliśmy dobrze, chociaż na boisku będziemy pracować dla swoich drużyn.

Atlético w ostatnich meczach miał etapy, które przesypiało, a błąd przeciwko Realowi to połowa drogi do straconej bramki...
Tak, musimy być bardzo uważni, ponieważ derby rozstrzygają się w małych szczegółach. Nie możemy popełniać błędów.

Praktycznie wszyscy widzą faworyta w Realu. To boli?
Nie musimy o tym rozmawiać, trzeba pracować, żeby sprawić niespodziankę. A jednocześnie szanować opinie innych ludzi.

Co sądzisz o Mourinho?
To jeden z największych trenerów na świecie. Ma wielki wkład w to, jak teraz gra Real.

Nie wiadomo czy zagra Falcao. Czy przez to będzie wam trudniej wygrać?
To wielki zawodnik, który wiele nam daje. Jednak Adrián też ma wyjątkowe chwile, wierzymy w niego. Jeśli zagra, to będzie naszym liderem w ataku.

Falcao i ty jesteście liderami tej ekipy, czujesz presję?
W Atlético jest wielu ważnych graczy. Jednak dobrze jest mieć odpowiedzialność, ponieważ to zawsze cię motywuje. Miałem taką presję we wszystkich swoich drużynach, ale ona mi nie szkodzi.

Początek sezonu nie był taki, jak tego oczekiwano. Kiedy Atlético odpali na dobre?
Mamy problemy na wyjazdach, u siebie osiągamy już dobre wyniki, ciągle nie przegraliśmy w Madrycie. Musimy poprawić koncentrację i osobowość, kiedy gramy na wyjazdach. Trzeba to zrobić jak najszybciej, bo nie mamy już za dużo czasu.

Bernabéu byłoby dobrym miejscem na "nowy start"?
Perfekcyjnym, ale podchodzimy do meczu spokojnie. Zmierzymy się z silnym rywalem. Musimy zapomnieć o 12 latach bez zwycięstwa, o słabych meczach wyjazdowych i spróbować zagrać tak, jak robimy to na Calderón.

Grałem w wielu ligach, zaskoczyła cię presja na wynik w Atleti?
Nie, ale w Niemczech jest inaczej, dużo spokojniej. Jest presja, ale inna. Mimo wszystko we Włoszech czy w Niemczech jest bardzo podobnie.

Rozumiesz gwizdy fanów?
Perfekcyjnie. Musimy zmienić nastawienie, żeby kibice znowu byli z nami. Fani bardzo nas wspierają i to normalne, że gwiżdżą, kiedy przegrywamy, to wymagania. Najważniejsze, żeby wiedzieli, że kiedy są z nami, to jesteśmy silniejsi. Spróbujemy zmienić wyniki na wyjazdach jak najszybciej to możliwe.

Jakie odczucia generuje Atlético? Możecie wygrać coś w tym sezonie?
Musimy w to wierzyć. Wciąż mamy czas. Gramy w wielkim klubie i musimy myśleć o wielkich rzeczach, to minimum. Ja wierzę w grę tej drużyny i w to, że możemy osiągnąć dobre rzeczy.

Oczekiwałeś lepszego startu?
Nikt nie oczekiwał, że zostaniemy bez punktów na wyjazdach. To było zaskoczenie i dla mnie, i dla wszystkich.

Jesteś wypożyczony, chciałbyś dalej grać w Atlético?
Trzeba iść krok po kroku. Szanuję ten klub i chcę robić wszystko jak najlepiej, żeby pomagać drużynie. Jeszcze zobaczymy, co się wydarzy w przyszłości.

Marca w osobnej kolumnie cytuje też słowa zawodnika dotyczące jego związków z Królewskimi. "To prawda, że miałem ofertę z Realu. Nie wiem czy to dobry czas na mówienie o tym... Mijatović był wtedy dyrektorem sportowym i chcieli mnie bardzo, ale nie doszliśmy do porozumienia. To był styczeń, musieliśmy poczekać do czerwca na negocjacje, ale potem trochę się wydarzyło, pojawiły się inne kluby... Ale zainteresowanie było. Kontakty pojawiły się po meczu z Werderem. Wtedy jedyny raz zagrałem na Bernabéu. To spektakularny stadion".

Piłkarz pojawił się także na dzisiejszej konferencji po treningu.

Co sądzisz o sobotnich derbach? Przypuszczamy, że znasz ich najnowszą historię i słabą passę Atleti.
Tak, to niewygodny czynnik. Najlepiej o tym zapomnieć i nie przenosić na następny mecz. To ważne spotkanie, wygrana byłaby niespodzianką z powodu naszych wyników na wyjazdach i dobrej formy Realu. Musimy zagrać z osobowością i wykorzystać mecz do zmiany naszej sytuacji.

Jak opisałbyś te derby w porównaniu do innych, w których grałeś?
Już teraz kibice przeżywają te derby. Podejdziemy do nich jak do kluczowego meczu. Musimy zachować koncentrację i uważać na wszystkie detale. To będzie wielkie starcie. Nie chcę mówić czy wziąłbym w ciemno remis ani obstawiać wyniku. Trzeba po prostu rozegrać perfekcyjny mecz.

Co wam da obecność Falcao na Bernabéu?
Byłoby fenomenalnie, gdyby zagrał. Jeśli wystąpi, będzie spektakularnie, ale jeśli go zabraknie, to mamy innych graczy.

Kogo wyróżniłbyś w Realu?
Wszystkich, ale najbardziej Cristiano. Będziemy musieli być uważni.

Jeśli musiałbyś zmienić pozycję, to gdzie chciałbyś zgrać?
Przyzwyczaiłem się do pozycji mediapunty, cofnięcie czy wyjście do przodu nie robi mi różnicy. Nie czuję się dobrze na skrzydłach, ale chcę po prostu pomagać drużynie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!