Leko: Jeśli zobaczę Cristiano, przeproszę go

Wiesz, że w Hiszpanii wiele się o tobie mówi?
Poważnie? Dlaczego?

Z powodu kopnięcia Cristiano w meczu w Zagrzebiu. Kostka krwawiła. To było wejście na czerwoną kartkę, prawda?
[śmiech] Cristiano zawsze prosi o ochronę ze strony sędziów, ponieważ to zawodnik, który szybko się kładzie na murawę, kiedy się go dotknie. Na powtórkach wszystko widać. Dotknąłem najpierw piłki, on też chciał ją kopnąć. Dlatego go trafiłem, ale bez intencji zrobienia mu krzywdy, to była sporna piłka. Cristiano jest przyzwyczajony, że w Hiszpanii się go chroni. Ale w tamtym meczu w przerwie sędzia powiedział mi, że uważnie go obserwuje, że wie, iż szybko się kładzie i że na pewno nie da mi wątpliwej kartki. Powtarzam, nie chciałem zrobić krzywdy Cristiano. To była przypadkowa akcja. To ciągle gracz, który bardzo mi się podoba.

Wiesz, że będzie obserwowany na Bernabéu? Wykonasz podobny atak, jeśli będziesz musiał?
Proszę, nie chciałbym, żeby ludzie w Hiszpanii widzieli we mnie piłkarza, który gra z chęcią zrobienia krzywdy rywalowi. Nie jestem głupkiem. Bronię interesów swojej ekipy, a to jest sport. Real ma najlepszych graczy na świecie i czasami jedynym sposobem na ich powstrzymanie jest faul, ale nie będziemy grali z intecją doprowadzenia do jakiejkolwiek kontuzji.

Chcesz porozmawiać z Cristiano, żeby wszystko wyjaśnić?
Nie wiem. Jeśli go zobaczę, to powiem, że moim zamiarem nie było zrobienie mu krzywdy, przeproszę. Mimo wszystko nie sądzę, że Cristiano zapamiętał moją twarz i całą tę historię.

Wierzysz w to, że Dinamo może osiągnąć coś pozytywnego na Bernabéu?
Mamy bardzo młodą drużynę, a oni są doświadczeni. Nie wiem kto zagra w Realu Madryt, ale przyjechaliśmy z nadzieją na uzyskanie czegoś pozytywnego. Oni potrzebują punktu do zapewnienia sobie pierwszego miejsca, więc przypuszczam, że nie zagrają pierwszym składem. My będziemy chcieli strzelić swoją pierwszą bramkę w rozgrywkach. Przyjechaliśmy tutaj grać w piłkę.

Oglądałeś ostatni mecz Realu w Lidze?
Tak, wycierpieli zwycięstwo w meczu z Valencią. Są liderem. W sobotę pokazali charakter i to, że mają wielką drużynę. Na pewno będą chcieli podtrzymać passę.

Czy podoba ci się więc styl Mourinho?
Tak, lubię jego styl, zarówno jako trenera, jak i człowieka. Kiedy oni grają z inną drużyną, którą nie jest Dinamo, to kibicuję im, a nie Barcelonie. Na co dzień jestem kibicem Milanu.

Czy możliwość gry na Bernabéu jest dla ciebie czymś wyjątkowym?
Miałem już szansę tutaj zagrać sześć lat temu z Dynamem Kijów. Podchodzę do tego normalnie.