Advertisement
Menu
/ Marca

Walka dwóch kogutów

Benzema i Rami spotykają się ponownie

W sezonie 2005/06 Karim Benzema, mając ledwie skończone 18 lat, wyróżniał się jako bardzo obiecujący napastnik Lyonu, który raz za razem triumfował we francuskiej Ligue 1. W tym samym czasie Adil Rami, dwa lata starszy niż Benzema, przeplatał pracę we władzach Fréjus grą w czwartej lidze, w której występowała drużyna z jego miasta. Każdy z nich pokonał zupełnie inną drogę, aby znaleźć się na Mestalla w celu rozegrania meczu Valencia – Real Madryt.

Następnie Rami przeskoczył wraz z Lille do najwyższej klasy rozgrywkowej swojego kraju i właśnie tam po raz pierwszy miał okazję rywalizować z Karimem na boisku. Jednak trzeba było poczekać aż do sezonu 2008/09, aby ci dwaj piłkarze zmierzyli się ze sobą w meczu. I niespodziewanie tym, który strzelił gola, nie był Benzema. Był to Rami. Jego trafienie sprawiło, że pojedynek zakończył się wynikiem 2:2. Później zawodnicy spotkali się na placu gry w rundzie rewanżowej. W tym spotkaniu Benzema zagrał jedynie chwilę i także nie zdobył bramki. Mecz zakończył się wygraną Lille Ramiego. Od tego czasu obaj zawodnicy widzieli się jedynie podczas zgrupowań reprezentacji Francji. Zarówno Benzema, jak i Rami są bardzo ważną częścią drużyny budowanej przez Laurenta Blanca po porażce na mundialu w RPA.

Zawodnik Realu Madryt jest w znakomitej formie: ma na koncie sześć goli w lidze strzelonych podczas 479 minut spędzonych na placu gry w dziewięciu spotkaniach. Nie dziwi, że Rami wolałby nie musieć stawać naprzeciw swojego rodaka. – Wolę grać przeciw Higuaínowi. Znam Karima od dłuższego czasu i według mnie jest jednym z najlepszych napastników na świecie. Jest inteligentny i efektywny pod bramką. Higuaín jest dobrym zawodnikiem, ale wolę nie stawać naprzeciw Benzemy – mówi.

Aby rzeczowo ocenić te słowa, należy mieć na uwadze, że obaj piłkarze utrzymują świetne relacje między sobą dzięki dniom spędzonym wspólnie podczas zgrupowań reprezentacji. Byli razem w ostatnim tygodniu i mieli czas, aby porozmawiać o nadchodzący meczu. – Karim jest moim przyjacielem. Mamy rewelacyjny kontakt. Oczywiście, rozmawialiśmy trochę o tym spotkaniu. Zdaję sobie sprawę, że to może wyglądać na trudne i skomplikowane. Owszem, rozmawialiśmy, jednak była to rozmowa między przyjaciółmi i nie wszyscy muszą znać jej treść.

Środkowy obrońca Adil Rami zasłynął w Valencii nie tylko dzięki sile i dyscyplinie w defensywie. Tworzy też swoisty spektakl, pokazując swój charakter – jest otwarty i gadatliwy. Po pięciu miesiącach pobytu w Hiszpanii jest gotowy do rozmowy z mediami po hiszpańsku, a tłumacza prosi o pomoc tylko w wypadku skomplikowanych kwestii. Niestety, dobra znajomość języka sprawiła także, że po wyzwaniu matki sędziego w spotkaniu z Mallorcą piłkarz musiał pogodzić się z karą, jaką było usunięcie z boiska oraz dwa mecze zawieszenia. Jednak w Valencii wybaczają mu jego wyskok, kiedy widzą jego pewność w obronie i, uwaga, jego trzy gole strzelone ze stałych fragmentów gry – dwa w lidze (przeciw Racingowi Santander i Mallorce) oraz jeden w Lidze Mistrzów (Bayerowi Leverkusen).

Pochwała madridisty
Benzema wraca na Mestalla, na boisko, na którym radzi sobie naprawdę nieźle. Podczas pierwszego sezonu w Realu Madryt, w swoim najlepszym meczu pod wodzą Pellegriniego, dwa razy asystował Higuaínowi. W czasie zeszłorocznej goleadzy strzelił jedną z sześciu bramek dla swojej drużyny. Napastnik wie, że w tym roku jego przyjaciel Rami nie postawi przed nim łatwego zadania. – Adil jest dobrym przyjacielem poza boiskiem, a na nim jest bardzo silnym zawodnikiem, trudnym do przejścia. Powoli integruje się w reprezentacji. Lubi żartować, rozmawialiśmy o spotkaniu. Jednak to ode mnie zależy, czy wyzwę go do walki w czasie meczu. Spróbuję to zrobić – zapewnia Karim.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!