Real Madryt daje wolną rękę Granero

Dla Mourinho Esteban Granero już się nie liczy. Pokazują to minuty, które Hiszpan rozegrał w tym sezonie, a było ich zaledwie trzynaście. To także potwierdza fakt, że Portugalczyk dał środkowemu pomocnikowi Królewskich wolną rękę w kontekście wybrania dowolnej oferty odejścia lub wypożyczenia w styczniowym okienku transferowym.

Trener Realu Madryt wierzy, że pomocnik może wnieść coś do drużyny w trakcie sezonu, ale także nie chce zamykać przed nim drzwi, jeśli chodzi o odejście. Jeżeli Granero chce, może zmienić otoczenie. Jest pewny, chce grać i wie, że w Realu Madryt to wszystko będzie o wiele trudniejsze, a stąd bardzo blisko do odejścia. Ostatnim zespołem, który pytał o Pirata była Valencia. Los Ches już tego lata sondowali możliwość pozyskania Granero, ale skończyło się na Canalesie i Parejo. Pierwszy jest kontuzjowany, a drugi nie trenuje z pierwszym zespołem. Hiszpański pomocnik jest naprawdę blisko dołączenia do klubu z Mestalla.

Mourinho liczy na Sahina jako pomocnika i zmiennika Xabiego Alonso, a to kolejny krok w tył dla Granero, który już widział jak zawodnicy - tacy jak Altıntop, Coentrão czy teraz Sahin - wracali po kontuzji i grali na podobnych pozycjach lub byli wyznaczani przez trenera Królewskich do roli środkowego pomocnika. Włączając w to Coentrão jako kompana Xabiego Alonso właśnie na środku pomocy, która przecież nie jest jego nominalną pozycją.

O Pirata zabiega także Milan. Włodarze tego klubu szukają wzmocnień i Adriano Galliani dzwonił na Bernabéu szukając środkowego pomocnika, mogącego zrekompensować brak Gattuso, który ma problemy ze wzrokiem i data jego powrotu na boisko nie jest znana. Massimiliano Allegri chce wzmocnić środek pola i skierował wzrok na graczy z Madrytu. Najbardziej pożądany przez włoskiego szkoleniowca jest Khedira, drugi w kolejce jest Lassana Diarra, ale Francuz jest wielką niewiadomą i może się okazać, że będzie chciał zostać w Realu Madryt do wygaśnięcia kontraktu, czyli do 30 czerwca 2013 roku. Trzecią opcją jest właśnie Granero. Milan liczy jednak na wypożyczenie, ponieważ ich delikatna sytuacja ekonomiczna nie zachęca do płacenia za transfer, przynajmniej na razie.