Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Przed meczem z Osasuną

Celem jest pozostanie na pozycji lidera

Już dzisiaj o godzinie 12:00 piłkarze Realu Madryt zmierzą się z przetrzebioną kontuzjami Osasuną. Na dzisiejszej konferencji prasowej José Mourinho nie ukrywał, że to jego zespół jest faworytem niedzielnego starcia: „W momencie, gdy jesteśmy na szczycie, trudno, abyśmy nie wygrali, zwłaszcza u siebie”. W podobnym tonie kilka dni temu wypowiadał się José Luis Mendilibar, który stwierdził, że wywiezienie jednego punktu z Estadio Santiago Bernabéu będzie świetnym wynikiem. To pokazuje, że cele obu klubów dotyczące najbliższego meczu są zgoła odmienne. Real po zwycięstwie na Anoecie awansował na pozycję lidera i z pewnością będzie chciał na niej pozostać. Osasuna z kolei kontynuuje passę 3 meczów bez porażki. Skrzydeł może im jednak dodać ostatnie zwycięstwo z Levante.

CA Osasuna został założony w 1920 roku. 12 lat później grał już w Segunda División, skąd po trzech latach awansował do najwyższej klasy rozgrywkowej. W Primera División Baskowie rozegrali 34 sezony, dwukrotnie zajmując 4. lokatę (1991 i 2006 rok). Ich największym sukcesem na arenie krajowej był awans do finału Pucharu Króla w 2005 roku, kiedy w dogrywce przegrali z Betisem. Jeśli chodzi zaś o rozgrywki europejskie, 4 razy wystąpili w Pucharze UEFA, a raz brali udział w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Obecny sezon jest ich dwunastym z rzędu w pierwszej lidze.

W tegorocznych rozgrywkach podopieczni Mendilibara grają zgodnie z oczekiwaniami. Bezpieczna przewaga nad strefą spadkową i niewielka strata do zespołów bijących się o puchary to coś, do czego Rojillos zdążyli nas przyzwyczaić. Postawienie Realowi trudnych warunków na Bernabéu może okazać się jednak bardzo ciężkie – szkoleniowiec Osasuny mógł bowiem zabrać do stolicy zaledwie piętnastu zawodników z pierwszej drużyny.

Z drugiej strony w Madrycie po serii dziewięciu zwycięstw panuje znakomita atmosfera. Coraz częściej mówi się o świetnie pracującym zespole, a coraz rzadziej o brakach. Absencje Kaki, Marcelo i Ricardo Carvalho nie burzą planu Mourinho, który ma ich kim zastąpić. W związku z tym jutro niemal na pewno w pierwszym składzie wystąpią Fabio Coentrão i wracający do dobrej dyspozycji Mesut Özil. Madrycki trener zapowiedział, że kibice mogą liczyć także na ponowne ustawienie Sergio Ramosa na środku obrony. Najważniejsza wiadomość z konferencji prasowej dotyczyła jednak rekonwalescenta, Nuriego Şahina, który być może dostanie jutro szansę debiutu na wypełnionym po brzegi Bernabéu.

Real Madryt jest zdecydowanym faworytem jutrzejszego spotkania. Nieobecności kilku podstawowych zawodników nie powinny przeszkodzić gospodarzom w drodze po kolejne 3 punkty. W drużynie panuje znakomita atmosfera i madrytczycy z pewnością nie będą chcieli oddać pozycji lidera. Oby jednak pewność siebie nie okazała się ich największym wrogiem…

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!