Advertisement
Menu

Przełamać klątwę Gerland

Królewscy powalczą o awans z grupy

Królewscy mogą być pierwszą ekipą w Europie, która zagwarantuje sobie awans z pierwszego miejsca do fazy pucharowej tegorocznej edycji Champions League. Jeżeli podopieczni Mourinho pokonają na przeklętym Stade Gerland Olympique Lyon, a Ajax Amsterdam nie zdobędzie trzech punktów w pojedynku u siebie z Dinamem Zagrzeb, madrycka drużyna już dzisiaj będzie mogła świętować awans. Nieco ponad dwa tygodnie temu w meczu rozgrywanym na Santiago Bernabéu bezdyskusyjnym triumfatorem byli Los Blancos. Do siatki bramki strzeżonej przez Llorisa trafiali kolejno Karim Benzema, Sami Khedira… sam Lloris (z pomocą Mesuta Özila), a także Sergio Ramos, który ustalił wynik spotkania na 4:0.

W tym sezonie Real Madryt nie ma sobie równych w Lidze Mistrzów. Jak na razie zespół prowadzony przez José Mourinho wygrał wszystkie mecze fazy grupowej i nie stracił ani jednej bramki, strzelając ich rywalom aż osiem. W Lyonie Iker Casillas stanie przed szansą zachowania czystego konta w czwartym spotkaniu z rzędu w Champions League, co nie udało się jeszcze żadnemu bramkarzowi Los Merengues. Wydaje się to jednak całkiem prawdopodobne, biorąc pod uwagę fakt, że trzej ostatni ligowi przeciwnicy – Málaga, Villarreal i Real Sociedad – nie zdołali pokonać golkipera z Móstoles. Śrubować będzie można także inne imponujące rekordy. Wygrana w meczu z Dzieciakami byłaby dziewiątą z kolei (wcześniej kapitulowały Rayo, Ajax, Espanyol, Betis, Olympique Lyon, Málaga, Villarreal i Real Sociedad). Poza tym Real cieszy się mianem niepokonanego w wyjazdowych meczach Ligi Mistrzów od 20 miesięcy.

Portugalski szkoleniowiec nie ma zamiaru oszczędzać swoich zawodników, chcąc jak najszybciej zapewnić sobie awans z grupy. Według dziennika Marca jedenastka, która wybiegnie dzisiaj na Stade Gerland, niewiele będzie się różnić od tej, która rozpoczęła ostatnie ligowe starcie z Realem Sociedad. W bramce zobaczymy oczywiście Ikera Casillasa. Kontuzjowanego Álvara Arbeloę zastąpi na prawej stronie defensywy Lass, którego z kolei na środku pola zastąpi Sami Khedira. Sergio Ramos wystąpi jutro na środku obrony, co potwierdził już Mourinho na przedmeczowej konferencji prasowej. Funkcję lewego defensora będzie pełnił Fábio Coentrão. Za rozgrywanie piłki odpowiedzialni będą Xabi Alonso i Mesut Özil, który mimo nie najlepszej dyspozycji znajdzie się w składzie z powodu problemów zdrowotnych Kaki. Na skrzydłach zobaczymy Ángela Di Maríę oraz Cristiano Ronaldo, a na szpicy zamiast Gonzala Higuaína pojawi się prawdopodobnie Karim Benzema. Na francuskiej murawie nie będziemy oglądać Marcelo, który nabawił się lekkiego urazu na wczorajszej sesji treningowej.

Trener Garde madrytczyków przyjmie w niezbyt szczęśliwym dla Lyonu momencie. Ze składu kilka dni temu wypadł uskarżający się na problemy mięśniowe Michel Bastos. Brazylijczyk jest dla Francuzów graczem po prostu niezbędnym, więc jego absencja będzie wielkim osłabieniem dla gospodarzy i wielką szansą dla gości. Na czas nie wykurował się Aly Cissokho, mimo że do ostatniej chwili walczył chociaż o powołanie do kadry meczowej. Mając w pamięci to, jak przed rokiem Francuza potraktował Pepe, może dla wszystkich będzie lepiej, jeśli pochodzący z Senegalu defensor dziś nie wystąpi… Na Stade Gerland nie zagra Lisandro López, który ciągle walczy z przedłużającym się urazem. Poza kadrą znaleźli się także Pied, Grenier, Tafer, Vercoutre i Lopes. Co ciekawe, na liście powołanych jest zakontraktowany ledwie wczoraj, dotychczas pozostający bez pracodawcy, bramkarz Mathieu Valverde. Chociaż nie ma co się dziwić – Francuzi w kilka dni stracili drugiego i trzeciego bramkarza!

W porównaniu z poprzednim spotkaniem obu drużyn, w wyjściowej jedenastce Lyonu powinno zajść sporo zmian. W miejsce Bastosa Remi Garde wystawi zapewne Mouhamadou Dabo. Na środku obrony z pewnością wystąpi kapitan Francuzów Cris, a na pozycji defensywnego pomocnika kluczowy dla funkcjonowania drugiej linii Les Gomes Maxime Gonalons. Niewykluczone, że młodego Fofanę, który w pierwszym meczu zagrał po prostu słabo, zastąpi jego rówieśnik Lacazette.

W czterech ostatnich pojedynkach Realu Madryt na Stade Gerland goście nie zdołali zgarnąć pełnej punktowej puli. Najbliżej zwycięstwa Królewscy byli w zeszłym roku, kiedy to w 1/8 finału padł remis 1:1. Najwyższy czas poradzić sobie z kolejnym fatum i w końcu wygrać w Lyonie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!