Advertisement
Menu
/ as.com, marca.com, Radio Marca

Mourinho: Potrzebujemy teraz spokoju

Konferencja Portugalczyka

- Dobra gra drużyny w moim przypadku niczego nie zmienia. Futbol jest zdradliwy. Jestem w futbolu wiele lat, znam ten sport i na pewno nie śpię gorzej po krytyce, a lepiej po pochwałach. Kiedy grasz tak, jak my ostatnio, to też trudno jest krytykować. Krytykowanie obecnego momentu naszej gry jest bardzo trudne, ponieważ radzimy sobie świetnie. Jednak ludzie czekają na nasz błąd, kiedy potkniemy się, to będą przygotowani - powiedział na dzisiejszej konferencji José Mourinho. - Najważniejszy jest spokój. Napisano tyle głupot, żeby usprawiedliwić naszą słabszą grę, a potem powrót do lepszych występów. W Santander straciliśmy czwarty i piąty punkt w tygodniu. Media zaczęły robić swoje, ale do szatni zszedł prezes. Był spokojny, wierzył w nas, twierdził, że zaczniemy wygrywać. Na koniec życzył dobrej podróży. I ja trzymałem się wersji prezesa, wierzyłem w spokój w nerwowej sytuacji. Właśnie tego potrzebowaliśmy. I potrzebujemy teraz, w pozytywnym momencie.

- Şahin i reprezentacja Turcji? Ja nic nie mogę zrobić w tej sprawie. Mogę otwarcie powiedzieć, że nie jest kontuzjowany, to oczywiste i przyznaję to, bo my nie kłamiemy. Trenuje bez ograniczeń w aspekcie medycznym i my tego nie ukrywamy ani na ten temat nie kłamiemy. Jednak dotychczas nie zagrał ani minuty. Nie grał w piłkę od kwietnia, kiedy doznał urazy jeszcze w Borussii. Od kwietnia do października był w rękach lekarzy. Trzeba wprowadzać go ostrożnie, krok po kroku. Jeśli będzie musiał zagrać 90 minut w reprezentacji, to dla mnie będzie to ryzykowne. Jednak to reprezentacja decyduje i podejmuje ryzyko. Ale potem piłkarz wraca do klubu i klub musi martwić się jego kontuzją.

- Şahin fizycznie jest w okresie przygotowawczym. Wczoraj zagrał 25 w minimeczu na zredukowanym boisku. Pytacie: "Czy zagra?". Odpowiedź jest prosta: chcę, żeby zagrał, ale on nie może. Dzisiaj nie będzie powołany, ale pracuje, żeby stworzyć swojemu trenerowi kolejną opcję. Trzeba zachować w jego sprawie spokój. To młody chłopak, ma przed sobą 10 lat w futbolu i nie będziemy wariować i ryzykować, żeby zagrał jeden mecz więcej. Jest dla nas ważny. W środku mamy na jednej pozycji zawodników, którzy mogą się wymieniać: Khedira, Lass, Granero, zaadaptował się Coentrão. Z kolei w kreacji jest tylko Xabi, a Xabi sam nie rozegra wszystkich meczów.

- Oszczędzanie sił? Z Racingiem i Levante 90 minut staraliśmy się, próbowaliśmy, nie oszczędzaliśmy się w ogóle, a nie wygrywaliśmy. Z drugiej strony ostatnie mecze i 3 bramki w 30 minut to też nie jest normalna sprawa. Nie ma w tej sprawie ogólnej reguły. To dla nas dobry moment, więc go wykorzystujemy. Tak będzie przez 3 czy 4 mecze, a nie 10. Na pewno będziemy jeszcze cierpieć, będziemy musieli odrabiać straty, nie strzelimy bramki, będziemy jej szukali do końca meczu. I wydaje mi się, że tak może być już jutro. Jestem pewny, że tego meczu nie wygramy w 45 minut.

- Czy to dobry moment na grę z Barceloną? Terminarz to terminarz. Mieliśmy strajk, który wywrócił terminarz. Mieliśmy grać z Bilbao na wyjeździe w styczniu. Jednak zmieniono terminarz i gramy z nimi w styczniu u siebie, a do nich pojedziemy na koniec Ligi. I nic z tym nie można zrobić, tak ustalono i musimy tak grać.

- Wygrywanie jest ważne, pomaga, to najlepszy lek na wzmocnienie ekipy. Pamiętam spotkanie, które wygraliśmy po słabszym okresie, 6:2 z Rayo. Mieliśmy ogromne trudności, ale to zwycięstwo było kluczowe dla obecnego dobrego okresu. Wygrywasz 3-4 mecze i wszystko przychodzi już samo. Teraz drużyna myśli lepiej kolektywnie, zyskuje metry, metry wyżej. Jednocześnie pressing idzie do góry razem z tymi metrami. No i mamy lepsze rozegranie piłki, szybsze. Nie czekamy też na rywala. Nie tracimy piłek w pierwszej fazie akcji, co robiliśmy przede wszystkim wtedy, gdy kryty był Xabi Alonso. Drużyna ma więcej opcji, jesteśmy mniej przewidywalni. I lekiem do tego wszystkiego było wygrywanie.

- Sergio Ramos świetnie gra przez cały sezon. Nawet pomimo problemów z początku, przez które mało grał i trenował. Teraz wszyscy gracze rozwijają się indywidualnie, tak samo jak drużyna. Jeśli chodzi o jego pozycję, to wrócił nam stoper. Nie mieliśmy ostatnio Albiola i Carvalho, teraz Albiol wraca. Jeśli nie wydarzy się nic na treningu, to dostanie powołanie. Kiedy wrócą wszyscy, to zobaczymy gdzie zagra Sergio. Zobaczymy, co będzie najlepsze dla drużyny.

- Di María do środka pola, a Benzema na skrzydło? Dobre pytanie. Lubię, kiedy analizujecie drużynę tak głęboko, kiedy robicie za trenerów. Jeśli chodzi o taki wariant, to wydaje mi się oczywiste, że stawiamy na inne rozwiązania, które na razie przynoszą wyniki. Na pewno jest z nami teraz trudniej grać, bo jesteśmy mniej przewidywalni.

- Mecz o 12? Ludzie o tym decydują, a nie my. Jeśli kibicom się to spodoba, to mi również. Kiedy ja idę do kina, to ja wybieram godzinę filmu, a nie aktorzy. Ludzie powinni wybierać godziny. Jeśli będą szczęśliwi o 12, będziemy grali o 12. Oczywiście mam swoje doświadczenia z Anglii. Grasz o 12, kończysz o 14, jedziesz do domu, masz cały dzień dla rodziny. Jesteś po meczu, a masz cały dzień dla rodziny. Poza tym o 12 jest widniej, więcej widać, w zimie jest cieplej, a na meczu może być piękna atmosfera. Osobiście wolę grać o 12 niż 22. Ale najważniejsze są ankiety i ludzie, czy ludziom się to podoba. Jeśli Bernabéu się zapełni, to będzie to fantastyczna odpowiedź.

- Dołek Özila? Bohaterem jest drużyna. Jeśli wygrywamy i gramy dobrze, to jest dobrze dla wszystkich. My nie szukamy okładek, ale rozwijania się jako drużyna i osiągnięcia czegoś ważnego, jak w poprzednim sezonie. Jeśli ktoś lepszy od kogoś, nic to nie znaczy.

- Znałem prawdziwego Kakę. Widziałem go we Włoszech, nie miał kontuzji, był fantastyczny. Real nigdy go nie miał, ani teraz, ani za trenera Pellegriniego. Jednak ostatnio znalazł równowagę fizyczną i psychiczną, która daje poczucie bycia silnym i wiary w siebie. On ma to wszystko, radość z gry, jest silny fizycznie, znowu przyspiesza jak gracz z topu... Znowu wierzy w siebie, strzela bramki. Dlatego to normalne, że wraca do kadry. Cieszę się, że udało mu się to wszystko, bo wypracował to sam, ciężką pracą i siłą psychiczną. Niech tak będzie dalej. Jest fantastyczny, a my jesteśmy z niego zadowoleni. Madridismo też. Ci ludzie lubią takich zawodników. On wraca do formy i jest świetnie.

- Czy to najlepszy Real od dawna? Nie wiem, nie wchodzę w porównania z przeszłością, bo mam innych zawodników i inną rzeczywistość. Fakt jest taki, że gramy dobrze, a kiedy gramy dobrze, to wszystko jest łatwiejsze. Jednak mam 1,5 letnie doświadczenie w Hiszpanii i wiem, że kiedy Real nie gra dobrze, to nie wygrywa. Inni kiedy grają źle, to nie przegrywają, ciągle wygrywają. My nie możemy mieć dołka, musimy dawać z siebie wszystko, bo inaczej będziemy tracili punkty.

Barcelona zrobiła z finału na Bernabéu swoją obsesję i nie wyszło im to na dobre. Nie martwi się pan, że w szatni też macie taką obsesję i będzie w waszym przypadku podobnie?
Ja nie mam obsesji, ani w życiu, ani w futbolu nie mam obsesji.

- Real Sociedad będzie mocno zmotywowany i jest to niebezpieczne, głównie dlatego, że grają przeciwko Realowi Madryt. Do tego mają słabsze wyniki, to dla nich podwójna motywacja. Punkt w czterech czy pięciu meczach nie jest czymś normalnym, chociaż porażka z Levante w takiej formie już tak. Ostatnio trener dał odpocząć dwóm podstawowym atakującym i oni na pewno zagrają jutro z nami. Mimo wszystko chcemy zagrać dobrze i wygrać.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!