Advertisement
Menu
/ as.com

Higuaín: To był idealny tydzień

Argentyńczyk w końcu może być z siebie zadowolony

Gonzalo Higuaín zadebiutował w reprezentacji Argentyny 10 października 2009 roku w spotkaniu z Peru i już podczas pierwszego występu wpisał się na listę strzelców. Od tego czasu narodową koszulkę ubierał 19 razy i strzelił dla Los Albicelestes 13 goli, co daje mu średnią 0,68 bramki na mecz. Po hat tricku w ligowym starciu z Espanyolem napastnik trzykrotnie pokonał chilijskiego bramkarza, dzięki czemu kontynuuje znakomitą passę. Z bohaterem pojedynku z Chile rozmawiał wczoraj redaktor dziennika As.

Co za tydzień! Dwa mecze i sześć goli.
Można powiedzieć, że mam za sobą idealny tydzień. Cieszę się, że wszystko idzie dobrze. Ale jeszcze bardziej niż z powodu moich bramek jestem zadowolony z triumfu reprezentacji w meczu z bardzo silnym rywalem, jakim jest Chile.

Ile jest warta ta wygrana?
To dopiero się rozpoczyna, ale dobrze jest zacząć z wysokiego C. Jesteśmy szczęśliwi i mamy nadzieję, że kibice także. Drogę do mundialu najlepiej jest zainaugurować zwycięstwem, a zrobienie tego w tak przekonywający sposób jest tym bardziej korzystne. Mogliśmy wykorzystać więcej okazji, ale jesteśmy zadowoleni z naszego występu. Musimy dalej iść tą ścieżką, aby zdobyć to, czego pragniemy.

Argentyna jest jednym z pewnych kandydatów do awansu do mistrzostw świata?
Trzeba iść krok po kroku. Taki triumf na początku eliminacji daje nam pewność siebie.

Spodziewał się pan takiej goleady i hat tricka w spotkaniu z Chile?
Eliminacje będą bardzo wyrównane. W pojedynku z Chile nasza drużyna zachowała równowagę między formacjami. Zagraliśmy dobrze w obronie i w ataku. Rywal popełnił błędy, jednak pokonanie go wynikało bardziej z naszej dobrej gry.

W Madrycie koledzy podpisali dla pana piłkę z meczu z Espanyolem. Futbolówkę ze spotkania z Chile też pan zabierze?
Tak, poprosiłem o nią osobę odpowiedzialną za sprzęt. Piłkę podpiszą koledzy i będzie pamiątka. Nikt mi jej nie odbierze.

Zdaje się, że coraz lepiej rozumie się pan z Messim. Dowodem na to jest jego asysta przy pańskim trafieniu.
Z Leo nie da się grać źle. Mamy szczęście, że jest w naszej reprezentacji. Bardzo dobrze się rozumiemy, gra z nim to przyjemność, ponieważ bardzo ją ułatwia. Cały zespół grał dobrze, uważam, że świetnie się zaprezentowaliśmy. Argentyna znakomicie spisywała się na ostatnich metrach, należy też podkreślić wkład Ángela Di Maríi, którego postawa była kluczowa w argentyńskim ataku.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!