Advertisement
Menu
/ as.com

Ribeiro: Podchody Rosella nie były etyczne

Wywiad z agentem Neymara

W jaki sposób został pan piłkarskim agentem?
To, co na początku było piłkarską pasją, stało się biznesem. Zacząłem z Françą w 1996 roku, kiedy przeprowadziłem go do São Paulo. Potem pracowałem z takimi zawodnikami jak Kaká, Robinho, Ilsinho, Lulinha, Marcio, Alexandre, Neymar, Lucas...

Czym zajmował się pan wcześniej?
Pracowałem na giełdzie i na rynkach finansowych.

Interesy ilu zawodników prowadzi pan w tej chwili?
Nie jestem w stanie powiedzieć. To kilkudziesięciu graczy...

Czy futbol i rynek transferowy mocno zmieniły się w ostatnich latach?
Przede wszystkim obecnie dokonuje się większej ilości mniejszych operacji i mniejszej ilości tych wiekszych. Przypuszczam, że to kwestia kryzysu. Piłkarze znani na całym świecie rzadziej opuszczają swoje kluby.

Czy jest coś, co nie podoba się panu w byciu reprezentantem?
Tak. W Brazylii agentów się nie szanuje. W Europie na odwrót, kluby wiedzą jak z nami pracować.

Najtrudniejsza operacja, którą pan prowadził?
Ta z Robinho była sporym problemem. Santos nie chciał go sprzedać i trzeba było na siłę zapłacić klauzulę zapisaną w jego kontrakcie.

A Neymar?
Również nie jest łatwo. Sytuacja istotnie zmieniła się w ostatnich tygodniach, mieliśmy wiele zwrotów.

Do czego się pan odnosi?
Niedawno Neymar był naprawdę blisko Barcelony...

Sandro Rosell?
Nie podobał mi się sposób, w jaki Rosell szedł po Neymara. On chciał spotykać się z ojcem, wiedząc, że to ja jestem agentem. To nie było etyczne. Barcelona chciała zawodnika na styczeń 2013 roku i płaciła tylko za ten termin.

Czy Neymar podpisał już umowę z Realem?
To nie jest prawda.

Po co więc przeprowadzono badania medyczne?
Piłkarz już to wytłumaczył, to były sprawy osobiste.

Nawet jeśli podpisałby umowę, nie mógłby tego powiedzieć, prawda?
Chodzi o to, że on niczego nie podpisał. Ta operacja jest bardzo skomplikowana. Ja będę pracował bez przerwy, żeby przenieść go do Realu Madryt.

Jak odkrył pan Neymara?
Betinho, ten sam, który polecił mi Robinho, przedstawił mnie ojcu i chłopakowi. Powiedział mi, że wypuści trzecią błyskawicę z Vila Belmiro po Pelé i Robinho.

Neymar się panu podoba?
Podobał się od pierwszej chwili, gdy go zobaczyłem. Ma wielkie umiejętności i osobowość.

Dlaczego on nie chce odejść przed latem 2012 roku?
Ponieważ chce tworzyć historię Santosu, ale w krótszym czasie niż dokonał tego Pelé. Potem zagra na Igrzyskach i...

Przejdzie do Madrytu!
Mogę powiedzieć z mojej strony, że Real jest klubem, o którym marzą wszyscy zawodnicy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!