Advertisement
Menu
/ as.com, marca.com

Ego, dyskoteki i galaktyczni

Artykuł UEFA o Anglikach w Realu

"Ego, dyskoteki, galaktyczni, nietykalni, cynizm, zawiść i próżność" - taka mieszanka miała towarzyszyć piątce angielskich graczy w Realu Madryt - Cunninghamowi, McManamanowi, Beckhamowi, Woodgate'owi i Owenowi - według kontrowersyjnego reportażu, który na swoich łamach zamieścił oficjalny magazyn UEFA "Champions". Europejska Federacja Piłkarska ponownie ściera się z Realem. Tym razem nie robi tego poprzez słowa Platiniego, ale przez papier. Reportaż, napisany przez Roberta Wilsona, oczernia Królewskich w różnych aspektach.

"Piątka angielskich zawodników w Realu miała jedną wspólną cechę: musieli udowodnić cynikom, że się mylą. Od koloru skóry Cunninghama i jego sławy playboya przez Beckhama, którego jedyną rolą była sprzedaż koszulek, po Woodgate'a i jego problematyczne kontuzje. Z tej piątki tylko Beckham opuścił klub w sposób, w jaki chciał", pisze Wilson.

Pierwszym opisanym jest Cunningham. "Musieli mu operować palec po jednej z legendarnych klubowych nocy. Nałożyli na niego grzywnę w wysokości 6000 euro z powodu doznania urazu na dyskotece. Powiedzieli, że powinien zostawić swoją dziewczynę. Odmówił, ale poprosił publicznie o wybaczenie. Jego największym osiągnięciem była zmiana formy patrzenia w Hiszpanii na czarnoskórych graczy. Pokazał madridistas, trudnym do zaimponowania, że Anglicy również trochę znają się na grze. To był nowy typ bohatera".

Dalej mamy McManamana. "On miał się w Real Madryt dobrze dopóki nie sprowadzono Figo, Ronaldo i Zidane'a, a z zespołu uczyniono Harlem Globetrotters piłki nożnej". W reportażu wypowiada się sam zawodnik. - Najbardziej bolały mnie brak w klubie elastyczność oraz odejścia Del Bosque i Hierro. Mieliśmy świetne stosunki, ponieważ wygrywaliśmy, ale ego jednego człowieka wybrało swoją drogę.

Część dotycząca Beckhama zawiera najbardziej szorstkie fragmenty. Oprócz przytoczenia wypowiedzi prezesa Calderóna o tym, że pomocnik "jedzie do Hollywood zostać aktorem", jest też opis złego przyjęcia piłkarza przez całą drużynę. "Już przed postawieniem nogi w Madrycie miał wrogów. Roberto Carlos nazywał go 'dziewczynką", a Casillas stwierdził, że jego transfer 'to bardziej marketing niż futbol'. Kiedy żonę Raúla, Mamen Sanz, zaczęli w domu nachodzić dziennikarze z pytaniami dotyczącymi Victorii Beckham, Valdano zorganizował nadzwyczajne spotkanie w klubie".

"Woodgate był zaskakującym transferem. W Newcastle nazywano go 'Duchem' z powodu kontuzji. To była ryzykowna inwestycja".

Ostatnim z Anglików w Realu był Michael Owen. - Czy w Realu byli piłkarze nietykalni? Nie jestem pewny, ale był mi ciężko. Spędziłem na ławce więcej czasu niż chciałem - mówi dla magazynu sam napastnik.

W środowisku madridismo artykuł został odebrany bardzo negatywnie, większość osób jest rozczarowanych tonem reportażu, który dodatkowo zajmuje centralne strony magazynu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!