Advertisement
Menu
/ NatanD. / Helga / RealMadryt.pl, marca.com

Podsumowanie 3. kolejki Primera División

Krótki przegląd weekendowych wydarzeń w La Liga

3. kolejka Primera División obfitowała w kilka naprawdę niezłych spotkań i bramek. Punkty na Anoeta w starciu z Realem Sociedad straciła Barcelona, ponownie niezastąpiony dla Valencii okazał się Roberto Soldado, a Real Madryt ograł na własnym boisku Getafe. Zapraszamy więc na krótki przegląd weekendowych wydarzeń.

Real Sociedad - FC Barcelona 2:2 (Agirretxe 57', Griezmann 59' - Xavi 9', Fàbregas 11')
Miejsce: Municipal de Anoeta

Do niemałej sensacji doszło w sobotę na Anoeta. Punkty w San Sebastian z Realem Sociedad stracili podopieczni Pepa Guardioli, którzy na baskijskim terenie zremisowali 2:2, mimo że do przerwy zapewnili sobie dwubramkową zaliczkę po golach Xaviego i Cesca Fàbregasa. W drugiej odsłonie meczu do głosu coraz częściej zaczęli jednak dochodzić gospodarze, którzy między 57. a 59. minutą zdobyli dwie bramki. Najpierw głową piłkę do siatki skierował Imanol Agirretxe, a następnie w ten sam sposób, ale w dużo łatwiejszej sytuacji uczynił to Antoine Griezmann.

Villarreal CF - Sevilla FC 2:2 (Rossi 34' (k.), Ruben 62' - Negredo 23', Alexis 86')
Miejsce: El Madrigal

Po klęsce w Barcelonie piłkarze Villarrealu zremisowali 2:2 na własnym boisku z Sevillą. Wynik w 23. minucie otworzył Álvaro Negredo, który najpierw nie wykorzystał rzutu karnego, ale chwilę później bezlitośnie dobił piłkę do bramki. Skuteczniejszy przy wykonywaniu jedenastki był kilkanaście minut później Giuseppe Rossi. W drugiej połowie gola na 2:1 dla gospodarzy zdobył Marco Ruben, który popisał się świetnym uderzeniem z półwoleja. Sevilla walczyła jednak do końca i za sprawą bramki Alexisa wywiozła remis z El Madrigal.

Real Madryt - Getafe CF 4:2 (Benzema 13', 69', Cristiano 59' (k.), Higuaín 87' - Miku 38', 73')
Miejsce: Santiago Bernabéu

Obszerne podsumowanie meczu Królewskich znajdziecie tutaj.

Valencia CF - Atlético Madryt 1:0 (Soldado 52')
Miejsce: Estadio Mestalla

Skromne, ale zasłużone zwycięstwo Valencii w starciu z Atlético. Po raz kolejny trzy punkty Nietoperzom zapewnił Roberto Soldado, autor jedynej bramki meczu. Mimo że goście z Madrytu również stworzyli sobie kilka dobrych okazji, to trzeba otwarcie przyznać, że gospodarze wygrali ten szlagier w pełni zasłużenie, dzięki czemu po dwóch kolejkach mają na koncie 6 oczek.

Real Betis - RCD Mallorca 1:0 (Castro 86')
Miejsce: Benito Villamarín

Betis wrócił do Primera División w wielkim stylu. Po dwóch kolejkach zespół z Andaluzji ma na koncie komplet punktów i ani jednej straconej bramki. W sobotę Betis ograł 1:0 na własnym terenie Mallorcę po golu Rubéna Castro, chociaż zwycięstwo mogło być bardziej okazałe, gdyby wcześniej dogodne okazje wykorzystał Jorge Molina.

Racing Santander - UD Levante 0:0
Miejsce: El Sardinero

Mecz, w którym nie działo się praktycznie nic. Zarówno gospodarze, jak i goście nie potrafili stworzyć sobie ani jednej klarownej okazji. Levante od odważniejszych ataków rzuciło się dopiero po tym jak w 81. minucie czerwoną kartkę otrzymał Papa Diop, ale ostatecznie wynik na świetlnej tablicy nie uległ już zmianie.

CA Osasuna - Sporting Gijón 2:1 (Nino 28', Cejudo 30' - Barral 75')
Miejsce: Reyno de Navarra

Po cennym remisie z Atlético w Madrycie zawodnicy Osasuny pokonali 2:1 na własnym boisku Sporting Gijón. Gospodarze ułożyli sobie spotkanie już w pierwszej połowie, w której wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Najpierw świetne podanie Kike Soli na gola zamienił Nino, a dwie minuty później genialnym uderzeniem z powietrza popisał się Álvaro Cejudo. Goście byli w stanie odpowiedzieć jedynie jednym trafieniem - na kwadrans przed zakończeniem meczu rozmiary porażki zmniejszył David Barral. Hiszpan zdobył gola głównie dzięki fatalnej postawie Andrésa Fernándeza, który jeszcze niedawno stał między słupkami w naszej jedenastce pierwszej kolejki.

Rayo Vallecano - Real Saragossa 0:0
Miejsce: Estadio Teresa Rivero

Naprawdę dobry mecz beniaminka z Madrytu. Po laniu otrzymanym dwa tygodnie temu od Królewskich piłkarze Saragossy zaliczyli kolejne słabe spotkanie. Bo choć na papierze wynik mógłby się wydawać nie najgorszy – w końcu Los Blanquillos wywieźli punkt ze stolicy – to jednak przyjezdni zostali zupełnie zdominowani przez ambitnie grających gospodarzy i równie dobrze mogło być 2:0. Najpierw jednak karnego spudłował Javi Fuego, potem w doliczonym czasie gry arbiter nie uznał prawidłowej bramki Michu. Zresztą nie był to jedyny błąd Alvareza Izquierdo. W pierwszej połowie nie odgwizdał w polu karnym faulu obrońcy Saragossy, Juareza na Botelho. Trener gospodarzy całkiem słusznie na pomeczowej konferencji wyraził rozczarowanie wynikiem.

RCD Espanyol - Athletic Bilbao 2:1 (Sergio García 25’, 73’ – Llorente 62’)
Miejsce: Cornellà-El Prat

Powrotu na hiszpańskie boiska – wcześniej przez krótki czas prowadził Espanyol – Marcelo Bielsa nie może uznać za udany. W dwóch ligowych meczach Baskowie ugrali jeden punkt, a do Ligi Europy dostali się przy zielonym stoliku. Co do samego spotkania, to niewątpliwym bohaterem jest Sergio García, ale nie byłoby trzech punktów gdyby nie fantastyczny portero Katalończyków. Cristian Álvarez musiał się naprawdę sporo napocić, bo to goście częściej byli przy piłce i mieli więcej okazji strzeleckich.

Málaga CF - Granada CF 4:0 (Cazorla 5’, 48’, Joaquín 25’, 73’)
Miejsce: La Rosaleda

Po niemrawym początku rozgrywek w Sewilli drużyna Manuela Pellegriniego odżyła. W małych derbach Andaluzji Málaga rozjechała beniaminka z Grenady, pokazując otwarty, ale i świetnie zorganizowany futbol. Łupem bramkowym podzielili się skrzydłowi: Cazorla i Joaquín, którzy pokazali się z dobrej strony już w poprzedniej kolejce. Detale, których zabrakło ostatnio, tym razem zdecydowały o zwycięstwie. Lepiej zagrała też formacja defensywna, dzięki czemu kibice Málagi z rozbudzonymi apetytami czekają na wyjazd na Majorkę.

Jedenastka 3. kolejki:

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!