Advertisement
Menu

Wyjazd po zwycięstwo

Środa, godzina 23.00

Dziwne to a przyjemne uczucie – niedosyt po meczu z Barceloną. Dawno już nie mieliśmy takiego meczu, po którym moglibyśmy powiedzieć „byliśmy lepsi od Barcelony, powinniśmy byli wygrać”. Pierwsza odsłona dwumeczu o Superpuchar Hiszpanii była taka właśnie i zgodzi się z tym większość kibiców Dumy Katalonii. Niestety przez błędy defensywy i nieskuteczność napastników Los Blancos musieli zadowolić się remisem. To zaś stawia nas przed rewanżem w niezbyt korzystnej sytuacji.

José Mourinho będzie jednak robił swoje, prawdopodobnie nawet nie zmieni wyjściowej jedenastki, co najwyżej weźmie w obroty (czy też raczej już wziął) Pepego i Samiego Khedirę, Inna sprawa, że może jednak lepszym rozwiązaniem byłoby przesunięcie portugalskiego obrońcy do drugiej linii? Oczywiście w miejsce Khediry, bo tak się jakoś dziwienie składa, że z Katalończykami Pepe lepiej czuje się jako pomocnik, gdyby natomiast zagrał dzisiaj tak, jak zagrał w meczu trzydziestej drugiej kolejki ubiegłego sezonu, a Xabi Alonso zagrał jak w poprzednim meczu, bez dwóch zdań zdominowalibyśmy środek pola. Nasza „trójka” ma jednak problem z własną bezmyślnością, bo w takich kategoriach należałoby kwalifikować niektóre jego posunięcia. Trudno powiedzieć, czy jeśli w końcu przekroczy granicę zdrowego rozsądku, bardziej w ten sposób zaszkodzi drużynie jako pomocnik czy obrońca.

Mam też nadzieję, że na murawie pojawi się – i to na dłużej niż kilka minut – Fábio Coentrão. Bardzo jestem ciekaw, jak ten niewątpliwie utalentowany zawodnik poradzi sobie w meczu o stawkę. Przyznaję, że możliwości Raphaëla Varane’a nie ekscytują mnie aż tak bardzo, ale też na swoje usprawiedliwienie mam młody wiek francuskiego stopera – jestem przekonany, że Zizou miał rację i że z wychowanka RC Lens będziemy mieli niebawem sporą pociechę, ale na ten moment trzeba jeszcze poczekać. Coentrão zaś jest zawodnikiem „na już” i gorąco życzę mu, aby nie tylko zadebiutował na Camp Nou, ale i okrasił debiut golem lub asystą.

Udanego debiutu życzę też Cescowi Fàbregasowi (no bo dlaczego nie?), ale ten raczej nie wypadnie w meczu z Królewskimi. Francesc może i jest jednym z najlepszych rozgrywających świata, lecz nie miał jeszcze dość czasu, by wkomponować się w drużynę. Z wielkim zainteresowaniem będę się za to przyglądał Alexisowi Sánchezowi. To samo zalecam naszym obrońcom, gdyż Chilijczyk w pierwszym meczu, a zwłaszcza w pierwszej jego połowie, dał się nam nieźle we znaki.

Rzeczony mecz rozwijał się nie po naszej myśli, ale głównie z powodu błędów indywidualnych w obronie i ataku. Zagraliśmy jednak nieźle, więc receptą na sukces w rewanżu będzie zagrać tak samo. Prawda? Ano nie prawda. Barcelona na pewno zagra inaczej, lepiej (Guardiola nie może przecież pozwolić, abyśmy zdominowali jego drużynę na Camp Nou), wobec czego i Mourinho musi podjąć inne decyzje. Wierzę jednak, że podejmie właściwe i że dzisiejszej nocy będziemy cieszyć się z kolejnego tryumfu nad Barceloną w rozgrywkach o Supercopa.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!