Benzema: To my byliśmy w posiadaniu piłki

Jakie masz odczucia po pierwszym oficjalnym meczu sezonu?
Bardzo dobre, naprawdę. Myślę, że sezon rozpoczyna się udanie. To było bardzo ładne spotkanie i kibice cieszyli się z tego, co zobaczyli na boisku. Naprzeciwko siebie stanęły dwie wielkie drużyny, ale, szczerze, Real Madryt zasługiwał na oczywiste zwycięstwo. To było widać, zrobiliśmy dużo więcej od Barcelony, ale dobrze, jesteśmy teraz świadomi, że szansa na wygranie jutrzejszego meczu i podniesie Superpucharu leży w naszych rękach.

Wydaje się, że Real Madryt trenera Mourinho wie już, jak grać przeciwko Barcelonie prowadzonej przez Guardiolę.
Jest wiele rzeczy, które zmieniły się w porównaniu do poprzedniego sezonu. Tym razem byliśmy w posiadaniu piłki i nie pozwalaliśmy im grać. Robiliśmy dokładnie to, co trzeba robić z takim rywalem jak ten. Jeśli na boisku pozwolisz Barcelonie się podnieść, ona z tobą zatańczy.

Widzisz jeszcze duże szanse, aby wygrać Superpuchar?
Na pewno tak, to trofeum, którego chcemy, i remis 2:2 pozostawia optymizm. Jestem przekonany, że mecz w Barcelonie będzie otwarty i pojedziemy po zwycięstwo.

W tym meczu na boisku czułeś się bardzo swobodnie i rozegrałeś wielkie spotkanie. Ponadto bardzo ciężko pracowałeś.
Dużo broniłem. To wszystko było zaplanowane. Taktyka trenera polegała na tym, żeby napastnicy wysoko naciskali obrońców Barcelony, aby utrudnić im wyprowadzenie piłki. Myślę, że dobrze wykonaliśmy zadanie. Plan okazał się bardzo skuteczny. Osobiście czułem się bardzo świeżo. Mogę zaufać moim nogom.

Czujesz się teraz pierwszym napastnikiem Realu Madryt?
Jedyne, co mogę robić, to ciągle pracować. To wyzwanie, które stoi przede mną. W drużynie takiej jak Real Madryt miejsce w składzie wygrywasz codziennie. Z tego powodu nigdy nie ma miejsca na samozadowolenie.

W niedzielę byłeś bardzo aktywny, szczególnie na początku meczu. Wydawało się, że chciałeś udowodnić światu, iż twoje osiągnięcia w presezonie nie były złudzeniem.
Nie. Nie chciałem pokazać niczego specjalnego, ale nie dałem drużynie wszystkiego, co mam do zaoferowania. Jestem w formie, nie mam żadnych problemów. Tak więc logiczne byłoby robić fajne rzeczy na boisku. Ale to dopiero początek sezonu i zapewniam, że nie pozwolę, aby mi coś uciekło.

Teraz, gdy możesz liczyć na więcej minut, zmieniło się coś, jeśli chodzi o grę z kolegami?
Mam więcej piłki, koledzy częściej mnie szukają. W zespole jest tak wielu piłkarzy, którzy potrafią świetnie podać, że będę miał wiele szans, aby zdobyć gola. Będę musiał zamienić je na bramki.

Kiedy zdałeś sobie sprawę z zaufania, którym obdarzył cię Mourinho? W zeszłym sezonie tak nie było.
Mówiłem już to wiele razy, nigdy nie miałem problemu z Mourinho. Rozmawiałem z nim i teraz wiem doskonale, czego ode mnie oczekuje. Jestem gotowy na sto procent i mogę zrobić to, o co mnie prosi. Jak wszyscy wiedzą, podczas wakacji wykonywałem specyficzną pracę i teraz są tego rezultaty.