Advertisement
Menu
/ marca.com, sport.es

Guardiola: Gramy o tytuł, nie ma wymówek

Trener FCB przed meczem

- Lecimy wszyscy wcześniej, żeby mieć więcej czasu na odpoczynek i podejść do meczu w jak najlepszym stanie. To finał przeciwko najsilniejszemu rywalowi - tak rozpoczął swoją dzisiejszą konferencję prasową Pep Guardiola. - Możliwość gry o Superpuchar to wielkie szczęście. A Real to zawsze mocny przeciwnik.

- Real miał przygotowania bez zarzutu, jeśli chodzi o wyniki. Utrzymują poziom z zeszłego sezonu. Problemy w czasie przygotowań? Nie ma wymówek, kiedy w grze jest tytuł. Ten, kto wygra, będzie najlepszy.

- Tym razem najważniejszy był odpoczynek piłkarzy. Jeśli chciałbym, żeby zawodnicy byli w lepszej formie fizycznej, to rozpocząłbym przygotowania wcześniej. Kalendarz jest, jaki jest, więc wolałem, żeby odpoczęli. Jednak kiedy ścierają się dwie takie drużyny, to każdą z nich może wygrać. Nie jedziemy do Madrytu z myślą, że jesteśmy słabo przygotowani pod względem fizycznym. Chcemy zagrać jak najlepiej. Najważniejsze w finale jest zwycięstwo. Podchodzimy do niego w formie, w jakiej podchodzimy, dopiero mecz pokaże jak jest naprawdę.

- Jutro zdecydujemy czy zagrają gracze z lekkimi urazami, jak na przykład Sergio. Messi i Mascherano wrócili w dobrym stanie, chociaż wciąż to oni mieli najmniej odpoczynku. Nie wiem czy zagrają cały mecz, ale będą w dobrej formie.

- Mecz na Bernabéu jest bardzo ważny. Sądzę, że większa część tytułu rozegra się w pierwszym spotkaniu. Jeśli przegramy w Madrycie 3:1, jak rok w temu w pierwszym finałowym starciu Superpucharu, to nie wiem czy zdołamy to odrobić. Nasze dobre wyniki na Bernabéu zawsze były spowodowane ambicją. Nie myślę o rewanżu. Trzeba skupiać się tylko na następnym meczu. W poprzednim sezonie było z tym ciężko, kiedy graliśmy ze sobą cztery razy.

- Jak zagra Real? Trudno przewidzieć, mogą wystawić wielu graczy na różnych pozycjach. Musimy być przygotowani na ich rożne warianty. To wielka drużyna i zawsze taką była. Jest silna pod każdym względem. Widzieliśmy już ich zmiany względem poprzedniego roku, nowych graczy, ale jedziemy do Madrytu z zamiarem rozegrania dobrego meczu.

- Transfery? Chcemy pomóc Alexisowi i mamy nadzieję, że on wiele wniesie do naszej drużyny. Wydaje się, że zostanie tutaj na wiele lat. Jest skromny i może zaakceptować wiele ról. Czy zagra? Zobaczymy jak będzie się czuł i jak będzie przebiegało spotkanie.

- Cesc wciąż nie jest graczem Barcelony. Negocjacje są zaawansowane, ale z informacji, które mam, brakuje wciąż odpowiednich papierów. Przyjdzie czy nie przyjdzie, Barcelona wciąż będzie miała świetny środek pola. Nie wiem czy Arsenal poczuł się dotknięty wpisami piłkarzy w sieci, trudno to kontrolować, ale kiedy transfer będzie dokonany, to klub poinformuje o tym oficjalnie, a nie za pomocą twitterów Piqué czy Puyola.

- Brak Puyola to ogromna strata. Jednak sądzę, że niedługo będzie z nami, trenuje już na boisku. Bardzo go potrzebujemy.

- Strajk? Zależy od piłkarzy i jeśli oni podjęli taką decyzję, to mogę ich tylko wesprzeć. Jeśli to robią, to znaczy, że uważają to za odpowiedni środek. Mam nadzieję, że rozmowy rozwiążą tę sprawę i porozumienie zostanie zawarte przed początkiem Ligi.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!