Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Przed meczem z Leicesterem City

Anglia wita Królewskich

Dziś o godzinie 18:15 czasu polskiego zawodnicy Realu Madryt rozegrają piąty sparing podczas letniego okresu przygotowawczego. Tym razem rywalem Królewskich będzie Leicester City. To ostatni test podopiecznych José Mourinho przed wyjazdem na tournée po Chinach. Mecz odbędzie się na mieszczącym ponad 32.000 widzów King Power Stadium (wcześniej Walkers Stadium), gdzie na co dzień mecze rozgrywa właśnie angielski drugoligowiec. Można się spodziewać, że podobnie jak w ostatnim starciu z Herthą Berlin, jutro na trybunach zasiądą Polacy. Warto przypomnieć, że ostatni raz podczas presezonu zawodnicy z Madrytu odwiedzili Anglię przed inauguracją rozgrywek w 2008 roku, kiedy to wzięli udział w rozgrywanym w Londynie nieoficjalnym turnieju Emirates Cup.

Kolejnym przeciwnikiem Królewskich będą więc gracze Leicesteru City. Klub ten założony został w 1884 roku pod nazwą Leicester Fosse, jednak po 35 latach upadł z powodu problemów finansowych. Po krótkim czasie drużyna wróciła pod obecną nazwą, co idealnie pasowało do dzielnicy, która odzyskała wówczas utracony w XI wieku z powodu walki kościoła z arystokracją status miasta. Największym sukcesem w historii klubu było niewątpliwie zdobycie wicemistrzostwa kraju w sezonie 1928/1929. Ponadto w stadionowej gablocie można znaleźć takie trofea jak Tarczę Wspólnoty z 1971 roku czy Puchar Ligi Angielskiej z roku 1964, 1997 i 2000. Dziś zespół prowadzony przez wszystkim dobrze znanego Svena-Görana Erikssona walczy w drugiej lidze i raczej nie aspiruje do awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej. Skoro już mowa o obecnym składzie Leicesteru City, warto wymienić kilka głośniejszych nazwisk. Paul Konchesky, Darius Vassell, David Nugent czy Michael Johnson to piłkarze, którzy zostawili po sobie ślad w Premier League, a także reprezentacji Anglii.

Przechodząc jednak do Realu Madryt, sytuacja wygląda coraz lepiej. Do treningów z całym zespołem powrócili niedawno Sergio Ramos, Esteban Granero, Nuri Şahin i Gonzalo Higuaín, a od 1 sierpnia do grupy dołączy także Ángel Di María. Na ten moment jedynym kontuzjowanym, nie biorąc pod uwagę skreślonego Fernando Gago, jest Hamit Altıntop, którego w akcji zobaczymy jednak dopiero za kilka miesięcy. Z drugiej strony, do Anglii poleciało jedynie czterech piłkarzy ze szkółki. Tomás Mejías, Jesús Fernández, Nacho Fernández i Jesé Rodríguez to szczęśliwcy, którzy mają kolejną szansę na pokazanie się Mourinho. Jak wiadomo, pierwsza dwójka walczy o miano trzeciego bramkarza w pierwszej drużynie, jednak dziś okazję do gry może mieć tylko jeden z nich. Mimo wszystko podobnie jak w poprzednich meczach letniego presezonu, możemy się spodziewać, że prawie każdy pojawi się na murawie. Jak mówi Mourinho, celem nie jest zwycięstwo, a stopniowe nabieranie rytmu. Portugalczyk ma oczywiście rację, chociaż kibiców na pewno ucieszyłaby kolejna wygrana…

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!