Advertisement
Menu
/ as.com

Zidane na stałe obok Mourinho?

Trener chce, aby Francuz już ciągle siedział na ławce rezerwowych

"Chciałbym, aby Zidane był trochę bliżej mnie, a trochę dalej od prezesa", oznajmił w październiku José Mourinho. Od jakiegoś czasu Francuz zaczął przychodzić do Valdebebas i podróżował z drużyną na mecze Ligi Mistrzów. Wówczas oficjalnie był doradcą Florentino Péreza. Jednak wraz z rozpoczęciem presezonu Mourinho udało się coś, co dotychczas było niemożliwe: namówił Zidane'a, aby siedział obok niego na ławce trenerskiej. Co więcej, Portugalczyk chce go przekonać, aby towarzyszył mu także podczas oficjalnych spotkań. Francuz jest obecnie dyrektorem sportowym pierwszego zespołu, gdzie stopniowo uczy się swoich obowiązków. - Jest jednym z nas. Jesteśmy zjednoczoną grupą, od pracownika do Zidane'a - podkreślił Mourinho po towarzyskim starciu z Los Angeles Galaxy. Ten zespół, którego średnia wieku wynosi 24,8 roku, potrzebuje odniesienia w szatni. "Jeśli mamy kłopot, możemy z nim porozmawiać", mówi Sergio Ramos.

Zidane przez ostatnie 14 dni przebywał z drużyną, a w meczu z Chivas de Guadalajara po raz drugi z rzędu gościł na ławce trenerskiej. Pojęcie grupy dla Mourinho jest święte. On czuje się dobrze z Francuzem. Obecnie, według regulaminu FEF (artykuł 231.2), obok szkoleniowca nie ma miejsca dla kogoś takiego jak Zidane. Chociaż w poprzednim sezonie trener od przygotowania bramkarzy, Silvino Louro, zasiadł przy nim jako sanitariusz. Mimo wszystko w UEFA przepisy są bardziej dwuznaczne (artykuł 14.04), ponieważ pozwalają klubom na umieszczenie na ławce trenerskiej aż siedmiu pracowników, bez względu na stanowiska. Jedynym, którego nie może zabraknąć, jest lekarz. Mourinho ma jednak kontrolę. W lutym powiedział, że "struktura organizacyjna Realu Madryt jest zbyt duża" i po pięciu miesiącach klub zmienił model na angielski, mianując Portugalczyka na menedżera sportowego. Na ten moment Zidane nie jest przekonany, co do jego pomysłu, ale Mourinho zrobi wszystko, aby zmienił zdanie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!