Advertisement
Menu

Copa America: Czerwona Boliwia, zwycięska Kostaryka

Boliwia-Kostaryka 0:2

Po remisie wywalczonym z Argentyną w meczu otwarcia oczywistym wydawało się, że Boliwijczycy pójdą za ciosem i pokonają młodą, zaliczającą się raczej do outsiderów drużynę Kostaryki. Futbol ponownie jednak okazał się przewrotny, bo to właśnie piłkarze z Ameryki Środkowej, dzięki bramkom Martineza i Campbella, zgarnęli zasłużone trzy punkty, jeszcze bardziej komplikując sytuację w grupie A.

W początkowej fazie mecz był niezwykle wyrównany, co biorąc pod uwagę fakt, że trener Kostaryki zabrał na turniej niemal wyłącznie graczy z reprezentacji do lat dwudziestu trzech, mogło być sporym zaskoczeniem. Dopiero wraz z upływem kolejnych minut swoją przewagę coraz bardziej zarysowywać zaczęli Boliwijczycy, nie potrafili jednak poważniej zagrozić bramce strzeżonej przez Moreirę. Kostarykanie z kolei swoich szans upatrywali w kontratakach i to oni stworzyli sobie dogodniejsze sytuacje, ostatecznie do przerwy jednak żadna ze stron nie zdołała otworzyć wyniku.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie – Boliwijczycy utrzymywali się przy piłce, Kostarykanie natomiast co jakiś czas wychodzili z groźną kontrą. W przeciwieństwie jednak do pierwszych czterdziestu pięciu minut, w tej odsłonie jeden z kontrataków wreszcie zakończył się sukcesem. W 60. minucie oko w oko z boliwijskim bramkarzem stanął wprowadzony w przerwie Guevara. Wprawdzie zamiast do siatki trafił w interweniującego Ariasa, do dobitki doszedł jednak Josué Martínez i bezbłędnym uderzeniem wyprowadził swój zespół na niespodziewane prowadzenie. Boliwijczycy rzucili się do odrabiania strat, zapomnieli jednak o pilnowaniu tyłów, co omal nie skończyło się dla nich utratą drugiego gola, w 71. minucie arbiter podyktował bowiem rzut karny dla Kostaryki po zagraniu ręką w wykonaniu Ronalda Rivero. Obrońca Boliwii ramieniem zatrzymał lecącą do siatki futbolówkę, co przypłacił bezpośrednią czerwoną kartką. Wprawdzie wykonujący jedenastkę Guevara nie zdołał pokonać Ariasa, prawdziwe kłopoty Boliwijczyków miały jednak dopiero nadejść. W 76. minucie czerwoną kartkę za faul i kłótnię z arbitrem obejrzał Wálter Flores i podopieczni Gustavo Quinterosa zmuszeni byli grać w dziewiątkę. Kostarykanie zwietrzyli szansę na ogromny sukces i trzy minuty później przeprowadzili akcję, która dzięki wykończeniu Joela Campbella dała im dwubramkowe prowadzenie i w ostatecznym rozrachunku trzy punkty.

Będące pewną niespodzianką zwycięstwo pozwoliło Kostaryce na awans z ostatniego na drugie miejsce w grupie i dało poważne szanse na awans nawet w przypadku porażki przeciwko Argentynie. Boliwijczycy z kolei by myśleć o dalszym udziale w Copa America będą musieli pokonać Kolumbię, co, biorąc pod uwagę kilka nieobecności spowodowanych czerwonymi i żółtymi kartkami, może okazać się zadaniem niewykonalnym. Dziś w nocy natomiast rywalizować będą drużyny z grupy C –Urugwaj zagra z Chile, Peru natomiast zmierzy się z Meksykiem.

Boliwia – Kostaryka 0:2 (0:0)
0:1 – Martinez, 60’
0:2 – Campbell, 79’



Boliwia: Arias, Álvarez, Raldes, Rivero, Gutiérrez, Flores, Robles (Chávez, 67’), Campos (García, 80’), Rojas (Peńa, 67’), Arce, Moreno;

Kostaryka: Moreira, Duarte, Acosta, Calvo, Salvatierra, Guzmán, Leal, Mora (Cubero, 82’), Martinez (Elizondo, 81’), Madrigal (Guevara, 46’), Campbell;

Żółte kartki: Álvarez 35’, Moreno 57’, Campos 63’, Rivero 65’, Gutiérrez 87’ – Guzmán 29’, Duarte 47’, Salvatierra 83’

Czerwone kartki: Rivero 70’, Flores 75’

Grupa A
DrużynaMeczeZRPBZBSPunkty
Kolumbia2110104
Kostaryka2101213
Argentyna2020112
Boliwia2012131

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!