Advertisement
Menu
/ as.com

Higuaín: Chcemy wygrać Copa América

Wywiad z argentyńskim napastnikiem

Copa América jest pierwszym sprawdzianem dla Argentyny prowadzonej przez Batistę.
Obyśmy zagrali na wysokim poziomie, który pozwoli nam na zdobycie tytułu, co nie udało się od bardzo dawna. Fakt, że gramy w Argentynie, daje nam przewagę własnej publiczności, będziemy starali się to wykorzystać. Wszystkie mecze w reprezentacji są wyjątkowe, dlatego należy jak najlepiej spożytkować ten czas.

Argentyna ostatni raz triumfowała w 1993 roku. Czujecie presję z tego powodu?
Wszystkie okoliczności są sprzyjające: jesteśmy gospodarzami, fani i zespół wierzą w zwycięstwo, mamy w składzie wielkich piłkarzy. Jest szansa na tryumf po długiej przerwie.

Jesteście faworytami?
Na pewno jesteśmy jednym z faworytów z powodu umiejętności naszych piłkarzy, poza tym turniej odbywa się w Argentynie. Bardzo chcemy wygrać.

To będzie rewanż po mistrzostwach świata?
Wspomnienia z mundialu w zeszłym roku są jeszcze świeże, więc bardzo chcemy dobrze się zaprezentować i sprawić radość kibicom. Jesteśmy zadowoleni z ekipy, to dobra reprezentacja. Miejmy nadzieję, że uda się spełnić nasze marzenie.

Pana pierwszym sukcesem było powołanie na turniej otrzymane po operacji.
To było podwójne szczęście, ponieważ gdy byłem kontuzjowany, nie sądziłem, że uda mi się być w dobrej formie na Copa América.

Wątpił pan, że weźmie udział w turnieju?
Wierzyłem, że się uda, ale nie byłem tego pewny. Jednak wiedziałem, że trener mi ufa, mam zamiar odwdzięczyć mu się za wsparcie na murawie. Miałem wielkie chęci, by wrócić.

Jak wyobraża pan sobie przyszłość? Mówi się, że Madryt jest blisko zakontraktowania Neymara, Agüero… Widzi się pan w białej koszulce w przyszłym sezonie?
W tej chwili w mojej głowie jest tylko Argentyna. Kiedy Copa América dobiegnie końca, zobaczę, co się wydarzy. Na pewno wezmę udział w przygotowaniach do sezonu w Europie. Chcę dalej grać, zdobywać tytuły, czuję wielką sympatię ze strony fanów. Nie ma lepszej drużyny, to najważniejszy klub na świecie.

Przeszkadza panu, że porusza się temat pańskiego odejścia z Madrytu, a Mou być może nie będzie na pana liczył w nadchodzącym sezonie?
Kiedy przybyłem do klubu, poświęcono mi sporo uwagi. Chodziło o grę w Realu Madryt, jakoś poradziłem sobie z presją, bo wiedziałem, że to najlepszy zespół na świecie. Mój ojciec powiedział mi kiedyś: „Bądź spokojny, nie bój się, jeśli cię sprowadzili, zrobili to z jakiegoś powodu”. Prawdą jest, że na początku grałem więcej, niż się wcześniej spodziewałem. Mam świadomość, że w zespole takim jak Real, z tak wspaniałymi zawodnikami, trzeba każdego dnia walczyć o miejsce w składzie. Co do Mourinho, jestem mu bardzo wdzięczny, wspaniale zachował się w stosunku do mnie. Mogę tylko być wdzięczny.

W takim razie jest pan szczęśliwy w Madrycie?
Jestem bardzo zadowolony. W zeszłym sezonie razem z ekipą zdobyłem Puchar Króla i grałem obok wielu gwiazd, o czym nigdy nawet nie marzyłem. Jeśli tylko będę miał okazję pojawić się na boisku, wykorzystam tę szansę. W szatni panuje wspaniała atmosfera, jesteśmy zjednoczeni i chcemy osiągnąć dużo więcej. Jednak teraz mam inne marzenie: zostać mistrzem Ameryki z moją reprezentacją.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!