Advertisement
Menu
/ as.com, Marca

Rozmowy z Juventusem - więcej informacji

"Karim nie jest na sprzedaż"

Wczoraj pisaliśmy o rozmowie Florentino Péreza z przedstawicielami Juventusu - dyrektorem generalnym Beppe Marottą i sekretarzem technicznym Fabio Paraticim. Dzisiaj hiszpańskie media sprecyzowały, że rozmowy dotyczyły dokładnie Lassa, Garaya i Benzemy. Sternik Królewskich odrzucił jednak jakiekolwiek dyskusje na temat transferu napastnika, wysłuchując ofert jedynie za obrońcę i pomocnika. Okazało się, że "Karim nie jest na sprzedaż". Włosi po takiej odpowiedzi zapytali o Higuaína, ale odpowiedź była taka sama - Pipita zostaje w Madrycie.

Królewscy jednak chętnie rozmawiali o Lassie i Garayu. Ta dwójka wzbudzała już wielkie zainteresowanie na włoskim rynku zimą. Mimo wszystko Real nie chce oddawać ich za grosze i stawia dosyć spore wymagania: Francuz kosztuje 18 milionów euro, a Argentyńczyk 10. Dlatego Stara Dama przedstawiła listę zawodników, którzy mogliby wziąć udział w całej operacji i zbić ceny transferów. Pojawiły się na niej nazwiska, jak wczoraj wspominaliśmy, Chielliniego i Amauriego, a także Felipe Melo. As dodaje do niej także Sissoko.

Jeśli chodzi o sytuację wspomnianej dwójki z Realu Madryt, to na pewno Garay otwiera listę zawodników chętnych do odejścia. Stoper przez cały rok nie przekonał do siebie Mourinho i już zimą poważnie zastanawiano się nad jego sprzedażą. Poza tym latem do drużyny wróci Mateos, który przez pół roku ogrywał się w AEK. Po powrocie canterano na środku defensywy Mou będzie mógł liczyć także na Pepego, Carvalho, Albiola i w ramach alternatywy na Sergio Ramosa. Dla Garaya niewątpliwie miejsca w tej układance zabraknie.

W przypadku Lassa klub zrobi wszystko, by przekonać zawodnika do pozostania w stolicy Hiszpanii. Sam Francuz jednak bardzo chce odejść, chociaż Mourinho uważa go za ważnego gracza, nawet pomimo braku miejsca w pierwszej jedenastce. Diarra chce grać więcej, ale jego sytuacja skomplikowała się jeszcze bardziej po transferze Şahina. Jeśli pomocnik wciąż będzie chciał odejść, to Real puści go tylko za przyzwoite pieniądze. Wszystko dlatego, że jego odejście wymusi na działaczach poszukiwanie następcy o zbliżonym poziomie. To będzie oczywiście dosyć kosztowne, więc Królewscy chcieliby, żeby pieniądze ze sprzedaży Francuza zamortyzowały przyjście nowego piłkarza.

A co na te pogłoski działacze Królewskich? Z klubu wypłynęła informacja, że prezes i José Ángel Sanchez spotkali się z Morattą, ale nie w celu rozmowy o transferach zawodników, a jedynie o sprawach instytucjonalnych. To Marotta miał poprosić o spotkanie, jako że jest nowy w świecie gigantów europejskiej piłki i chciał zawiązać kontakty przy jednoczesnym przedstawieniu swojej osoby zarządzającym Realem. Jeden z działaczy twierdzi, że gdyby chodziło o transfery, to informacja o spotkaniu byłaby o wiele lepiej ukryta przed mediami. We Włoszech dziennikarze wiedzą swoje, ale Real twardo stoi przy opcji braku rozmów o transferach i wypożyczeniach. Oczywiście na koniec dodano, że relacje z Juventusem są bardzo dobre.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!