Advertisement
Menu
/ Marca

Şahin: Realowi Madryt się nie odmawia

Pierwszy wywiad z nowym piłkarzem Królewskich

Gratuluję transferu do Realu Madryt.
Bardzo dziękuję. To dla mnie bardzo szczęśliwy dzień. I chociaż cały transfer był już zamknięty od kilku dni, to właśnie ten moment jest dla mnie szczególny. Nie codziennie można mówić, że przechodzi się do Realu Madryt!

Kiedy to wszystko się zaczęło?
Najpierw skontaktował się ze mną mój agent. Później klub poinformował mnie, że jest mną zainteresowany Real Madryt. Wszystko potoczyło się bardzo szybko. Na początku zareagowałem śmiechem, ale po chwili zacząłem sobie to wyobrażać. Zastanawiałem się, jak to wszystko się ułoży, kiedy się zakończy. To były napięte i szczególne dni, których nigdy nie zapomnę. Gdy wszystkie strony doszły do pełnego porozumienia, to byłem w siódmym niebie. Cały czas sobie powtarzałem: "Zawodnik Realu Madryt, zawodnik Realu Madryt". To było niesamowite uczucie.

Miałeś również oferty z Arsenalu, Manchesteru, Bayernu... Dlaczego wybrałeś Real Madryt?
To bardzo łatwe - ponieważ to największy klub na świecie. To nie był dla mnie jakiś ciężki wybór. Jeśli kontaktuje się z tobą Real Madryt, to z miejsca idziesz do Realu Madryt. I tutaj nie liczą się ani pieniądze, ani nic innego - liczy się tylko i wyłącznie Real Madryt. Ze względu na projekt sportowy i historię to największy klub na świecie. Realowi Madryt po prostu nie można odmówić.

Zatem opuszczenie Borussii nie było dla ciebie czymś ciężkim?
Nie, nie. Realowi Madryt się nie odmawia, ale skłamałbym, gdybym powiedział, że nie odczuwam żalu, że odchodzę. Borussia Dortmund dała mi wszystko, dlatego nalegałem na tę konferencję prasową, aby móc się pożegnać. Chciałem wykazać się szacunkiem wobec Dortmundu i kibiców. To właśnie w tym klubie zadebiutowałem w wieku szesnastu lat. Naprawdę ciężko było mi się pożegnać, ale kibice muszą zrozumieć moją decyzję. Borussia zawsze będzie w moim sercu i zachowam sobie karnet członka klubu.

Czego się spodziewasz po przygodzie w Realu Madryt?
Przede wszystkim chciałbym sprostać oczekiwaniom. Real Madryt jest największym klubem na świecie i zdaję sobie sprawę z tego, dokąd idę. Ale moim wyzwaniem jest dawanie czegoś od siebie temu klubowi i doskonalenie się pod względem piłkarskim. Jestem jeszcze młody i wiem, że przede mną długa droga.

Masz 22 lata. Naprawdę czujesz się przygotowany na to wyzwanie?
Jeśli pytasz mnie o to, czy się boję, to odpowiem ci, że nie. Tak, jestem przygotowany na to wyzwanie. W wieku szesnastu lat musiałem nałożyć koszulkę Borussii i wybiec na stadion z 50 000 kibiców. Tutaj też musiałem sobie radzić z dużą presją i naprawdę szybko dojrzewałem. Jestem gotowy na przejście do takiego klubu jak Real Madryt. Moje marzenie się już spełniło, dlatego teraz muszę się skupić na wyzwaniu. Gra w Realu Madryt była moim marzeniem, ale nie celem samym w sobie. Celem jest odnoszenie sukcesów.

Opowiedz mi coś o sobie. Jakim jesteś piłkarzem?
Nie lubię mówić o sobie. Od tego jesteście wy. Mogę jedynie powiedzieć, że zawsze jestem zjednoczony z zespołem, jestem pracowity i profesjonalny. Jeśli chodzi o moje wady i zalety, to będziecie się z nimi zapoznawać wraz z kolejnymi meczami. Przechodzę do Realu Madryt po to, aby ciężko pracować i pomagać drużynie.

Rozmawiałeś już z Mourinho? Co ci powiedział?
Tak, rozmawialiśmy. I muszę przyznać, że był to dla mnie szczególny moment. Oczywiście nie mogę zdradzić szczegółów, ponieważ to była prywatna rozmowa, ale tak, to było dla mnie coś bardzo ważnego.

Co o nim sądzisz jako o trenerze?
Jest jednym z najlepszych na świecie. Myślę, że nie ma na świecie piłkarza, który nie chciałby pracować pod jego skrzydłami. To dla mnie wielki przywilej. Niezależnie od tego, dokąd idzie, zawsze odnosi wielkie sukcesy. Praca u jego boku będzie dla mnie prawdziwym zaszczytem. Nie mogę się już doczekać rozpoczęcia treningów.

Jak wyglądają twoje relacje z Özilem?
Bardzo dobrze. To mój przyjaciel i bez wątpienia pomoże mi w szybkiej adaptacji. Rozmawiamy ze sobą średnio raz na dwa czy trzy dni, ponieważ utrzymujemy naprawdę bliski kontakt. Zatem wyobraź sobie, czym dla mnie jest możliwość gry u jego boku. Ma za sobą niesamowity sezon. Mam nadzieję, że mi uda się równie szybko wejść w odpowiedni rytm. Mesut ma za sobą cały rok w Realu Madryt, dlatego jego doświadczenie na pewno mi pomoże.

Mesut opowiadał ci coś o twoim nowym klubie?
Powiedział mi jedynie, że ten klub jest szczególny. Że nie można sobie wyobrazić czegoś większego. Gra w Madrycie sprawia mu wielką radość i cały czas się rozwija jako piłkarz. W Realu Madryt futbol i piłkarze nabierają innego znaczenia. Jest w siódmym niebie.

Pogratulował ci już transferu?
Oczywiście! Jest bardzo zadowolony.

A co wiesz o samym Madrycie?
Że to świetne miejsce do życia, ale w Dortmundzie jest podobnie, prawda? Wiem, że mieszkańcy są mili i uprzejmi, a kibice wierni i zagorzali. Ale dla mnie najważniejszy jest klub, ponieważ na miasto i tak nie będę zbyt często wychodził. To futbol jest dla mnie najważniejszy.

Jesteś żonaty?
Tak. Prowadzę naprawdę spokojne i poukładane życie.

A co możesz mi powiedzieć o swoich nowych kolegach - Cristiano Ronaldo, Casillasie czy Xabim Alonso?
Że są najlepsi na świecie. Real Madryt ma w swoim składzie fantastycznych piłkarzy i gra u ich boku będzie czymś niesamowitym. To niczym spełnienie marzeń.

Czy w najbliższych dniach zamierzasz się wybrać na jakiś mecz Realu Madryt?
Nie wiem. Porozmawiamy z klubem i ustalimy, kiedy się tam wybierzemy. Pod tym względem nie ma jeszcze żadnych planów.

Znasz Bernabéu?
Tak. Grałem tam z reprezentacją Turcji i to było coś cudownego. Gdy wychodzisz na murawę i patrzysz w górę na te trybuny... Uff! Zawsze chciałem tam zagrać i pamiętam, że kiedy w końcu tego doświadczyłem, poczułem, że spełniło się jedno z moich marzeń. Mecz przegraliśmy, ale uczucie było jedyne w swoim rodzaju. To piękny stadion z wielką historią.

Pora się powoli przestawiać. Teraz twoim największym rywalem jest Barcelona.
To wielka drużyna, ale jest jeszcze zbyt wcześnie, aby o tym rozmawiać. Nie zakończył się jeszcze sezon ligowy w Niemczech.

Do Realu Madryt przechodzisz z kontuzją kolana. Są jakieś powody do niepokoju?
Nie, ponieważ sezon nie zaczyna się już teraz. Rehabilitacja przebiega bardzo dobrze i nie ma powodów do zmartwień. Bardzo ciężko pracuję, aby jak najszybciej uporać się z tym urazem. Kibice mogą być spokojni, ponieważ na pewno będę gotowy na pierwsze treningi z Realem Madryt. To nie jest poważna kontuzja.

To prawda, że znasz cztery języki?
Tak, to prawda. Znam turecki, niemiecki, angielski i holenderski.

Byłeś dobrym uczniem czy po prostu masz smykałkę do języków?
I to, i to... Cóż, zawsze mnie ciągnęło do nauki języków. Uważam, że poznawanie innych kultur i zwyczajów jest czymś niezbędnym. Nie mam wątpliwości, że bardzo szybko się nauczę hiszpańskiego.

W Borussii grałeś z numerem 8. W Realu Madryt należy on do Kaki. Poprosisz go o zmianę numeru?
Nie, nic z tych rzeczy! Dla mnie nie ma różnicy. Jaki zostanie mi przyznany, będzie dobry. Ja nie mam bzika na punkcie tego typu rzeczy. Skupiam się tylko na tym, aby na tygodniu ciężko trenować i później wybiegać na boisko. Myślę tylko o grze. Dodatki schodzą na drugi plan.


Samochód
Audi S5. Jeżdżę nim obecnie. To najlepszy samochód, jaki kiedykolwiek miałem i nigdy nie sądziłem, że kiedykolwiek będę mógł nim jeździć.

Kolor
Biały.

Miasto
Stambuł.

Miejsce na wakacje
Antalya.

Stadion
Santiago Bernabéu i oczywiście stadion Borussii Dortmund.

Film
Jakikolwiek, w którym występuje Denzel Washington. Najlepszy aktor.

Książka
"Alchemik".

Muzyka
R&B i wszystkie rodzaje muzyki tureckiej.

Hobby
Spędzanie czasu z rodziną i gra na PlayStation.

Marzenie
Jedno już się spełniło - transfer do Realu Madryt. Teraz wygranie Ligi Mistrzów.

Życzenie
Zdrowie dla całej rodziny.

Co kochasz?
Jeść i spać.

Czego nienawidzisz?
Kłamstwa.

Dzwonek w komórce
Hymn Ligi Mistrzów. We wrześniu po raz pierwszy posłucham go na murawie.

Imię kobiety
Tugba, imię mojej żony.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!