Advertisement
Menu
/ as.com

Cruijff: To wszystko wina Florentino Péreza

Holender atakuje prezesa Realu Madryt

- Nie wiem, skąd takie zamieszanie. Skąd takie zaskoczenie? Po konferencji Mourinho wszyscy się złapali za głowę. Ale przecież już wcześniej słyszeliśmy, że jest szalony, że jest manipulatorem. Czytałem na jego temat wiele przymiotników, ale chyba żaden nie opisałby tego, co ostatnio wyrabia. To było dziwne, wystawił się na pośmiewisko i stracił całą swoją wiarygodność. I chociaż wszyscy atakują właśnie Portugalczyka, ja uważam, że jeśli już mamy szukać kogoś odpowiedzialnego za to wszystko, to należy wskazać inną osobę z Realu Madryt.

- Mourinho wykonuje na swój sposób swoją pracę. On tak postrzega futbol. Ale on jest tylko trenerem. Nad nim jest ktoś inny, kto ma pełną władzę. To prezes rządzi. To prezes wyznacza drogę, jaką ma podążać klub. To prezes decyduje, jak powinna wyglądać jego drużyna. I to przecież prezes sprowadza trenera. Prezes wybiera swojego generała. Profesjonalistę, który ma poprowadzić jego zawodników do walki. Ogólnie rzecz mówiąc, trener jest po prostu obrazem tych wartości, jakich broni jego prezes. Pojawia się jednak pewien problem - gdy twoją jedyną wartością jest ostateczny triumf, gdy całą władzę oddajesz swemu generałowi, aby w końcu pokonał rywala, gdy zapominasz o historii i wartościach. Wtedy przekraczasz niebezpieczną granicę.

- Florentino pozyskał Mourinho, aby za wszelką cenę skończyć z supremacją Barçy. Dla mnie nie ma znaczenia, że nie przekraczają nawet połowy boiska, że wyrzekli się tej ofensywnej gry, którą zawsze można było oglądać na Bernabéu. Nie ma znaczenia, że nie wykazują się szacunkiem wobec zawodowych piłkarzy, że na wszystko narzekają. Mnie to nie obchodzi. Dla nich liczy się tylko zwycięstwo. Jednak Florentino zapomniał, że ma naprawdę fantastycznych zawodników. Zawodników, którzy mogą utworzyć wielką drużynę. Zawodników, którzy pewnego dnia mogliby zrzucić z tronu Barçę, prezentując naprawdę ładną dla oka grę.

- Podobnie było z naszym Dream Teamem i Quintą del Buitre. Na przestrzeni ostatnich 40 lat to właśnie tamten Real Madryt był dla mnie najlepszy. Wówczas w Barcelonie wszyscy płakali. Całą winę zwalano na sędziów. Ogólnie chorowano na madriditis. Oni byli lepsi i wygrywali. Zdobyli kolejne dwa tytuły, ale my wciąż się rozwijaliśmy. Znosiliśmy to, że byli lepsi od nas, ale nieustannie się poprawialiśmy. Aż pewnego dnia, grając równie dobrze jak oni, a może nawet lepiej, wygraliśmy... Zdobyliśmy cztery mistrzostwa z rzędu, ale oni wciąż byli świetną ekipą. I mogli zdobyć dwa kolejne mistrzostwa. Dlatego powtarzam - niezależnie od tego, jak fantastyczną drużynę masz naprzeciwko siebie, możesz ją pokonać, grając dobrą piłkę. Jeśli jednak pójdziesz złą drogą, skończysz z niczym.

- Teraz mówi się tylko o tym, czy Pepe słusznie został wyrzucony z boiska w Lidze Mistrzów. Real Madryt bardzo szybko zapomniał o triumfie w Copa del Rey. Narzekają tylko na nieuczciwą grę, a przecież Arbeloa również zaatakował Villę, Marcelo - Pedro, a Pepe - Messiego. I nie zamierzam tutaj na nic narzekać. Stało się. Arbiter tego nie dostrzegł i tyle. Odnoszę się tylko do ich stylu... Do zachowania na boisku. Dobrze znam Butragueńo i Valdano. Wiem, jacy są i jakimi byli piłkarzami. Wiem, jakich wartości bronili. I nie sądzę, aby popierali tego typu zachowania. Ale to nie ma znaczenia. Prezes już wybrał. Dzisiaj wewnątrz Mourinho jest Florentino. Portugalczyk jest tylko wykonawcą.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!