Advertisement
Menu
/ as.com

Mascherano: Naszą drużynę interesuje gra w piłkę

Argentyńczyk przed meczem

Myślisz już o tym, że w ostatnich spotkaniach będziesz musiał grać w obronie?
Musiałem grać na tej pozycji wcześniej i starałem się wywiązać ze swoich obowiązków. Kiedy przyszedłem tutaj, powiedziałem, że przychodzę pomagać i robić to, czego będzie brakowało. Niestety muszę grać z tyłu z powodu kontuzji moich kolegów. Dla piłkarza to nic dobrego, ale kiedy muszę grać w obronie, staram się robić to najlepiej, jak to możliwe.

Co sądzisz o krytyce Mourinho względem Guardioli?
W szatni doskonale wiemy, co chciał powiedzieć nasz trener. Do zrozumienia daje się zupełnie inne słowa. Bardzo łatwo wyrwać z kontekstu pewne frazy, ale trzeba to robić ostrożnie.

Boli cię to, o czym mówił dzisiaj Mourinho?
Boleć nie boli, więcej niż oczywiste jest, że kiedy jest ważny mecz, to każde słowo będzie użyte jako środek. My doskonale wiemy do czego odnosił się Guardiola i wcale nie chodziło o krytykę. To oczywiste, że bramka Pedra została zdobyta ze spalonego, ale Guardiola chciał powiedzieć, że spalony był o włos, a jeśli go nie byłoby, to wygralibyśmy ten mecz. Boli mnie jedynie, że z każdym razem coraz mniej mówi się o piłce, a więcej o otoczce. Hiszpańska liga powinna być dumna z takiego półfinału, a ciągle odwraca się od tego uwagę.

Mourinho jest zainteresowany tym, żeby mniej mówić o futbolu?
Nie chcę nikomu wysyłać wiadomości. Jeśli on chciałby komuś coś przekazać, to wymieniłby go z imienia i nazwiska. Szkoda tylko, że nie możemy rozmawiać o piłce.

Dwa lata temu, w 1/8 finału Ligi Mistrzów, Real odpadł z Liverpoolem. Wtedy Real był faworytem, teraz również nim jest. Czy ten status szkodzi Realowi?
Nie, to była zupełnie inna sytuacja, ja też grałem w innej drużynie, Real był inny, ja nie widzę nic złego w tym, że drużyna wierzy w siebie przed dwumeczem. Ja również wierzyłem mocno w moich kolegów i podchodziliśmy do spotkania z wielką nadzieją.

Czy wasza wiara jest niezachwiana nawet pomimo porażki w Pucharze Króla?
Wiara jest niezachwiana, ponieważ nie można jej oceniać tylko po jednym meczu. Przez cały sezon robiliśmy swoje i dlatego jesteśmy dzisiaj w tym miejscu. Wyciągnęliśmy pozytywne wnioski z tej porażki, mieliśmy oczywiście wiele słabych punktów, ale były też dobre i je doceniamy. Mimo wszystko to będą dwa inne spotkania.

Podchodzicie do tych meczów zmęczeni?
Na tym etapie sezonu nie tylko my, ale wszyscy, przede wszystkim ekipy grające we wszystkich rozgrywkach, odczuwają pewien rodzaj zmęczenia. Jednak kiedy zaczynasz myśleć o tym, o co grasz, to zmęczenie się nie liczy. W decydujących meczach piłkarz ma to coś więcej i na tym będziemy polegać w drodze do finału.

Kto jest faworytem Ligi Mistrzów?
W półfinale nie można myśleć o tym, co będzie później. Chcemy zrobić wszystko jak najlepiej. Najważniejsze jest zwycięstwo i gra w finale.

Co może przesądzić o dwumeczu?
Każdy szczegół. Najważniejsze to pozostać skoncentrowanym i odciąć się od reszty. Jeśli dotarliśmy aż tutaj, to z powodu sposobu, w jaki to zrobiliśmy. Z powodu jednej porażki nie możemy myśleć, że wszystko, co zrobiliśmy dotychczas, było złe.

Co najbardziej i najmniej podoba ci się w Mourinho?
Nie mogę rozmawiać o człowieku, którego nie znam. To nie byłoby etyczne.

Sergio Ramos stwierdził, że oczekuje meczu bez aktorstwa, w ostatnich meczach było aktorstwo?
My też chcemy czystego meczu. Przede wszystkim naszą drużynę interesuje gra w piłkę. Jeśli jakaś ekipa nie budzi w tym względzie wątpliwości, to na pewno Barcelona.

Komu bardziej przysłuży się wynik z finału Pucharu Króla?
Ani jednym, ani drugim. Oni byli lepsi, wygrali i kropka. Teraz mamy inne rozgrywki.

Zagrałbyś na lewej obronie?
Dostosowuję się do poleceń trenera i jeśli on wierzyłby, że sobie tam poradzę, to zrobiłbym to bez problemu. Najważniejsze dla zawodnika jest to, żeby trenera w niego wierzył i jeśli trener wierzy, że zawodnik może zagrać na danej pozycji dobry mecz, to wtedy nie ma żadnego problemu.

W czym musi poprawić się Barcelona?
Musimy powtórzyć drugą połowę z Walencji. W pierwszej połowie nie mogliśmy realizować naszej gry ani umiejętnie grać piłką.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!