Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl, ACB.com

Klasyk wyczekiwany z dozą optymizmu

Już dziś koszykarskie <i>Gran Derbi</i>!

Niektórzy pokusili się o przedstawienie tego meczu jako „walki o pozycję lidera sezonu zasadniczego”. Rzeczywiście, kiedy spojrzymy na ligową tabelę, druga drużyna traci do pierwszej zaledwie jedno zwycięstwo. Prawda jest jednak taka, że ekipa Emanuele'a Molina będzie musiała wygrać przewagą ponad dwudziestopunktową i to na dodatek z przeciwnikiem, którego nie ograła przez ostatnie dziesięć ligowych pojedynków. To jak, jest szansa?

Jest. Są też powodu do radości. Po pierwsze, najważniejsze, Real Madryt podejdzie do meczu z Regal FC Barcelona na fali euforii, spowodowanej awansem do Final Four, notabene rozgrywanego w tym roku w stolicy Katalonii. Co więcej, sama Barça w turnieju tym nie zagra.

Jakby tego było mało, koszykarze Molina na dobre pogodzili się już z madryckimi kibicami, czego doświadczyć można było podczas czwartkowego wieczoru. Caja Mágica udowodniła, że drzemie w niej nie mniejszy potencjał, aniżeli w, sentymentalnym dla niektórych, Palacio Vistalegre. Sobotni pojedynek zostanie rozegrany na domowym parkiecie Królewskich, toteż atmosfera w hali, ze względu także na przeciwnika, z którym przyjdzie się zmierzyć, winna w znacznym stopniu pomóc miejscowym.

Kontynuując wyliczankę, dość niechętnie (bowiem doprawdy trudno upatrywać zadowolenia w czyimś nieszczęściu) wspomnieć można o absencji Juana Carlosa Navarro. Katalończyk doznał kontuzji, wykluczającej go na dwa miesiące, więc w Madrycie na pewno nie zagra. Jest to o tyle dobra wiadomość, że Barcelonie zabraknie lidera i człowieka, zawsze stanowiącego dla Realu Madryt największe zagrożenie. Rozegrał on dotychczas najwięcej koszykarskich Gran Derbi w historii, trzydzieści siedem, zdobywając także najwięcej punktów. Nie należy jednak zapominać, że Barça ławkę rezerwowych ma długą.

Dobre wiadomości dochodzą także z obozu Los Blancos. Do dyspozycji trenera jest już Sergio Rodríguez, przez ostatni miesiąc leczący uraz mięśnia czworogłowego. Jego występ jest wątpliwy, lecz w wyjątkowej sytuacji może pojawić się na parkiecie. Jego imiennik, Sergio Llull, borykający się w tym tygodniu z bólem kolana, także znalazł się na meczowej liście. Oznacza to, że Madryt zaprezentuje się w komplecie.

Niektórzy zacierają już ręce, w oczekiwaniu na maraton, który prawdopodobnie zafundują nam piłkarze Realu Madryt i Barcelony. Niechże spotkanie koszykarzy będzie dobrą przystawką do tych kilku dań głównych.

Na koniec jeszcze dwie skromne tabelki, prezentujące dotychczasowe dokonania obu drużyn w Lidze ACB. Druga prezentuje wartości średnie.

PozycjaZespółRozegrane meczeZwycięstwaPorażkiPunkty zdobytePunkty stracone
1.Regal FC Barcelona2823521531835
2.Real Madryt2822621441949

ZespółPunkty zdobytePunkty straconeAsystyZbiórkiPrzechwytyStraty
Regal FC Barcelona76,8965,5415,7133,579,6112,89
Real Madryt76,5769,6115,5435,397,3912,64

Spotkanie odbędzie się w sobotę, o godzinie 18:00. Transmisja możliwa będzie za pośrednictwem Internetu, dzięki platformie ACB360° Live.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!