Advertisement
Menu
/ goal.com

Real vs Tottenham: Pierwsze pytania i odpowiedzi

Internauci zadają pytania, dziennikarze odpowiadają

Serwis internetowy goal.com zorganizował czat z internautami, podczas którego dziennikarze odpowiadali na pytania użytkowników dotyczące ćwierćfinałów Ligi Mistrzów.

Czy jakiś zespół ma trudniejsza drogę do finału Ligi Mistrzów niż Tottenham (Inter, Milan, Real, możliwe, że Barcelona i Manchester United/Chelsea)?
Przede wszystkim Spurs jeszcze niczego nie wygrali i nikt nie wie, czy awansują do półfinału, lecz zgodzić można się w jednym - ten sezon to masa bardzo trudnych dla nich spotkań. Możemy jednak popatrzeć na ubiegły sezon: Inter musiał wyeliminować Chelsea, Barcelonę i wygrać finał z Bayernem Monachium.

Kto będzie napastnikiem numer 1 w Madrycie, skoro Gonzalo Higuaín wraca do treningów?
Argentyńczyk wrócił do lekkich treningów, ale w pełni sprawny i gotowy do gry będzie prawdopodobnie dopiero na sam koniec sezonu. Obecnie w fantastycznej formie jest Benzema i to on będzie prowadził madrycki atak do walki. Jego zastępcą lub drugim napastnikiem będzie Adebayor.

Czy ktoś może w ogóle zatrzymać Barcelonę?
Barcelona to wielki faworyt do zwycięstwa w tej edycji Ligi Mistrzów i są to przewidywania jak najbardziej uzasadnione. Wprawdzie Szachtar to bardzo dobra drużyna, to jednak losowanie było korzystne dla hiszpańskiej drużyny.

Nie zapominajmy jednak o kilku bardzo dobrze przygotowanych drużynach, które zagrają w ćwierćfinałach. Jeżeli taki Real Madryt przejdzie Tottenham, to w półfinale rzuci Barcelonie prawdziwe wyzwanie. Na samą myśl o tych pojedynkach robi się człowiekowi słabo.

Jak pokonać Barcelonę? Już wielu trenerów biedziło się nad tym, większość połamała sobie na tym sucharze zęby.

Popatrzmy na ostatni mecz ligowy Barcelony z Sevillą, a dokładnie drugą tego meczu połowę. Sevilla atakowała wtedy z rozmachem i w odpowiedni sposób i widać było, jak podniszczona linia defensywna Barcelony popełnia błędy. Zwłaszcza gdy nie ma Puyola. Forma i zdrowie kapitana Blaugrana będzie bardzo ważnym czynnikiem w kwestii awansu drużyny Guardioli do finału rozgrywek.

Czy Mourinho łatwo przespaceruje się po Tottenhamie, skoro w meczach przeciwko angielskim zespołom z reguły radził sobie bardzo dobrze?
Gdy prowadził Chelsea rzeczywiście z angielską konkurencją radził sobie świetnie. Lecz ten dwumecz będzie prawdziwą próbą dla jego Realu.

W starciu taktycznym z Redknappem, Mourinho jest faworytem i z pewnością wypracuje tu sobie pewną przewagę. Pamiętacie przecież, jak Spurs stanęli nagle w drugim meczu z Milanem, jakby ich zmroziło.

The Special One dysponuje bronią wystarczająco dużego kalibru, aby ogłuszyć i złamać Lillywhites, chociaż można zauważyć poprawę gry defensywnej angielskiego zespołu.

Oceniając sytuację już po losowaniu, czy Mourinho może powtórzyć swój wynik z ubiegłego sezonu?
Jeżeli Real spotka się z Barceloną w półfinale i Mourinho znów wymyśli odpowiedni plan na wygranie dwumeczu, wtedy droga do kolejnego Pucharu Europy będzie otwarta.

Ani Inter, ani Schalke, ani Chelsea, ani Manchester United nie mają w teorii lepszego zespołu niż Real Madryt. Jeżeli Los Blancos dotrą do finału, to Mourinho zrobi już wszystko co możliwe, aby go wygrać.

Przeciwko komu Aaronowi Lennonowi będzie łatwiej grać? Przeciwko Arbeloi czy przeciwko Marcelo?
Świetne pytanie. Arbeloa jest Lennonowi znany z gry w Premiership. Nie jest to jednak piłkarz wystarczająco szybki, a jak wiadomo szybkość to główny atut skrzydłowego Tottenhamu.

Marcelo jest szybszy, jednak, jak to mają w zwyczaju brazylijscy boczni obrońcy, może kilka razy zostawić Anglikowi trochę miejsca, gdy sam zapędzi się do ataku. A wtedy na podanie będzie już czekał Crouch, tak jak na San Siro z Milanem.

Z drugiej strony Mourinho z pewnością uświadomi Marcelo w kwestii talentów Lennona i dokładnie wytłumaczy Brazylijczykowi, czego od niego oczekuje. Jeżeli jednak Lennon będzie miał dobry dzień, to kilka razy spróbuje przewieźć Marcelo czy Arbeloę, bez względu na to, który madrycki obrońca zagra.

Czy jest coś bardziej ekscytującego niż perspektywa pojedynku Garetha Bale'a z Sergio Ramosem? Obaj są ultra-agresywni i nie cofną się przed nikim ani niczym.
To może być klucz do zwycięstwa w tym dwumeczu. Ramos jest bardziej konserwatywny, spokojniejszy w grze, zwłaszcza w wielkich meczach, odkąd Mourinho objął Real. Nie będzie więc zapędzał się pod bramkę Tottenhamu bez poważnego powodu.

Hiszpański obrońca dobrze wypadł w konfrontacji z równie eksplozywnym Aly'm Cissokho z Lyonu w drugim meczu 1/ finału. Będzie wiedział, aby nie pozostawiać Bale'owi za dużo wolnego miejsca do wykorzystania.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!