Advertisement
Menu
/ ramoncalderon.org

Calderón: Nie można usprawiedliwiać się słupkami i sędziami

Były prezes Realu Madryt o wymówkach i nie tylko

Ramón Calderón na swojej oficjalnej stronie internetowej regularnie komentuje aktualne wydarzenia związane z Real Madryt. Były prezes Królewskich tym razem skrytykował dziennikarski trend, jakim według niego jest zwalanie odpowiedzialności za gorsze wyniki klubu na sędziów oraz słupki i poprzeczki.

- Dla mnie, jako miłośnika sportu, zawsze jasne było to, że tylko przeciętne zespoły mogą usprawiedliwiać się pechem albo postawą arbitrów, aby wytłumaczyć porażkę lub zły rezultat. Kiedy zostałem prezesem Realu Madryt, powtarzałem do znudzenia i przekazywałem zawodnikom wszystkich zespołów, że nigdy nie powinni używać arbitrów, losu czy też kontuzji jako usprawiedliwienie dla złej postawy.

- W ostatnich tygodniach z zaskoczeniem obserwuję deklaracje dziennikarzy, którzy odwoływali się do pecha tudzież poczynań arbitrów jako argument dla usprawiedliwienia niektórych wyników uzyskanych w meczach piłkarskich w rozgrywkach krajowych i międzynarodowych. Jeden z nich powiedział nawet, że bez szczęścia nie ma ligi.

- Wielka drużyna nigdy nie powinna korzystać z tych wymówek, gdy nie wygrywa, a tym bardziej, gdy gra ze słabym zespołem. Bardzo dobrze wie o tym nasz honorowy prezes Alfredo Di Stéfano, największy z największych, który zawsze mawiał, iż szczęście nie ma znaczenia, gdy zespół jest w stanie strzelić o wiele więcej bramek niż przeciwnik.

- Logiczne, gdy mały klub narzeka na słupki i poprzeczki, ponieważ pod bramkę przeciwnika zachodzi zaledwie dwa czy trzy razy w meczu. Ale gdy mówi o tym drużyna wyróżniająca się, mająca w składzie najlepszych piłkarzy świata, to jest to niedopuszczalne.

- Gdy jest się o wiele lepszym, trafia się wielokrotnie w słupki, obok bramki, a także do siatki. Tak właśnie wygrywa się spotkania, nie zważając na piłki, które mogły wpaść, a nie wpadły. Świeże przykłady możemy znaleźć w wynikach osiągniętych przez Real Madryt w meczu z Levante (8:0) czy z Málagą (7-0). Gdyby w tych meczach nie podyktowano jakiegoś karnego albo gdyby piłka po którymś strzale trafiła w poprzeczkę, nikt by o tym nie pamiętał.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!