Advertisement
Menu
/ Marca

"Jesé i Morata są nietykalni"

Królewscy zachowują spokój

W Realu Madryt wszyscy są przyzwyczajeni, że w weekendy w Valdebebas pojawia się mnóstwo skautów innych klubów, którzy na różnych boiskach i w różnych spotkaniach szukają perełek cantery Królewskich. Dwie z nich, Jesé i Morata, wybijają się na pierwszy plan w swoich ekipach. Już dawno żadną tajemnicą nie jest, że obaj ci zawodnicy celują wysoko, więc wielu chce zbliżyć się do nich i wybadać sytuację z ich kontraktami i szanse na odejście z Madrytu.

Tu pojawia się Barcelona, jak wczoraj pisaliśmy, z intencją pozostawania w otoczeniu obu zawodników, by wykorzystać każdą szansę na ich sprowadzenie. Kontrakt Moraty wygasa w roku 2013, ale Rodríguez ma umowę tylko do 2012. Jednak w Realu Madryt nikt nie jest z tego powodu nerwowy. Stanowisko jest jasne: "Są nietykalni". Klub w nich wierzy, dba o nich w każdym aspekcie - profesjonalnym i osobistym, ma plan wobec obu chłopaków i, kiedy nadejdzie odpowiedni moment, przy rozmowach o przyszłości żadnych problemów nie będzie.

Dzisiaj, jak w każdy wtorek, Departament Piłkarski Realu Madryt podsumuje ostatnie mecze wszystkich drużyn młodzieżowych i będzie dalej próbował rozwijać szkółkę. Niewątpliwie nazwiska Moraty i Jeségo pojawią się przy stole, jak praktycznie co tydzień. Obaj piłkarze z każdym meczem przyciągają coraz większą uwagę mediów, które są zachwycone umiejętnościami canteranos i mocno ich dopingują. Morata dostał nawet publiczne wsparcie od Mourinho, który stwierdził, że młody Hiszpan na pewno będzie w następnym sezonie graczem pierwszego zespołu. Portugalczyk już uważa go za członka drużyny i prosi, żeby chłonął jak najwięcej w swoich ostatnich miesiącach w Castilli. Jeśli chodzi o nastawienie samego zawodnika, to pomimo zainteresowania wielu angielskich klubów piłkarz chce triumfować w Madrycie. A Jesé? On przyciąga uwagę wielu klubów swoją szybkością i dryblingiem, ale również na pierwszym miejscu stawia Real Madryt i dojście do pierwszego zespołu, niezależnie od ceny.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!