Advertisement
Menu
/ YouTube.com

Mourinho: Musimy iść naprzód i wierzyć

Pomeczowa konferencja prasowa trenera

Jak ocenia pan mecz? Czy podobała się panu postawa Benzemy, Sergio Ramosa i tych, którzy zagrali w dzisiejszym meczu?
Myślę, że zespół rozegrał bardzo poważne spotkanie. Takie mecze przed Ligą Mistrzów często są skomplikowane. Piłkarze są zwykle bardziej skoncentrowani na Lidze Mistrzów. To był mecz z drużyną, która wcześniej straciła tutaj wiele bramek. Zespół rozegrał poważne spotkanie, byliśmy skoncentrowani od pierwszej minuty. Wiedzieliśmy, że rywal jest bardzo dobrze zorganizowany defensywnie, jest zdyscyplinowany, z wieloma zawodnikami z tyłu, z wieloma w środku pola. Udało się nam strzelić bramkę, co pozwoliło nam kontrolować mecz. Podobał mi się ten mecz. To nie był mecz do pokazania więcej, to był mecz do pokazania mniej. Wygraliśmy, co jest ważne. Niektórzy piłkarze odpoczęli, a inni, którzy grali mniej, otrzymali swoją szansę. Sergio bardzo mi się podobał, Karim także.

Czy obejrzy pan jutrzejsze spotkanie Barcelony? Będzie się pan emocjonował?
Nie mogę teraz stwierdzić czy będę w stanie obejrzeć mecz, to zależy od sytuacji. W poniedziałek wylatujemy do Lyonu, więc wolę zjeść kolację z rodziną. Ale jeśli obejrzę mecz, to bez specjalnych emocji. To kolejny mecz, który... (dzwoni komórka, Mourinho ją wycisza) Przepraszam. To mecz z normalnymi emocjami. To kolejny mecz, dziś jesteśmy dwa punkty za nimi, ale dzisiaj nas nie interesuje, interesuje nas jutro, gdy będziemy mieli wszyscy tę samą liczbę rozegranych spotkań. W najlepszym wypadku jutro nadal będziemy tracić dwa punkty, nie wiem, to nie zależy od nas. Najważniejsze, że wygraliśmy nasz mecz, to właśnie mieliśmy zrobić.

Jutro może być dla Barcelony najtrudniejszy pojedynek w tym sezonie. Od dwóch meczów nie wygrali...
Ja nie rozgrywam tego spotkania. Rozgrywa go Barça, rozgrywa go Athletic Bilbao, ja nie gram. Absolutnie nie mam nic wspólnego z tym meczem.

Czy w meczu z Lyonem zagra pan tak jak zawsze czy zmieni pan coś? Czy Sergio Ramos wyjdzie w pierwszym składzie?
To pytanie, na które odpowiedź chce znać Claude Puel. Też chciałbym wiedzieć czy Lisandro zagra. Chciałbym wiedzieć czy zagra Briand czy też César Delgado. Chciałbym poznać odpowiedzi na wiele pytań, ale ich nie znam. Będę musiał przestudiować wszystkie możliwości i przygotować się na przyszłość. Nie będę rozdawał prezentów. Na poniedziałkowej konferencji prasowej też tak nie zrobię.

Spotkanie było już rozstrzygnięte, ale nigdy nie zmienia pan Cristiano Ronaldo. Nie boi się pan o jakąś kontuzję? Czy też ma on taki głód strzelania bramek, że lepiej zostawić go na boisku?
Wygląda na to, że Lisandro doznał kontuzji oddając strzał. Piłkarz potrafi doznać kontuzji w najgłupszych okolicznościach. Na treningu, o kopniętą piłkę. Zawsze jest ryzyko, ale co można zrobić? Nic nie można. On chce grać, fizycznie ma się bardzo dobrze, nie jest zmęczony. Dlaczego mam go zmieniać?

Czy drużyna znajduje się w formie na Ligę Mistrzów?
Stworzyliśmy drużynę, która, jak uważamy, jest wystarczająca, aby wygrywać. Szanujemy rywala, bo wiemy, że nasz dzisiejszy rywal defensywnie był bardzo mocny, mimo że przegrał tutaj ośmioma bramkami. Oni grają na wyjeździe ośmioma bardzo cofniętymi zawodnikami. Musimy grać z kreatywnością i dynamiką. Myślę, że nasi czterej wysunięci piłkarze mają wystarczające umiejętności. Dałem trochę odpocząć Özilowi i Xabiemu. Myślę, że to normalna sytuacja. To piłkarze, którzy oczywiście zagrają w następnym meczu. Zagramy z Lyonem, który ma o 24 godziny więcej na odpoczynek niż my, a 24 to bardzo dużo. Ważne było dla nas, by dać odpocząć kilku piłkarzom. Xabi grał też w reprezentacji, może nie 90, ale 80 minut. Özil też grał 90 minut. Trzeba więc trochę o tej sytuacji pomyśleć. Z szacunkiem do Levante, bo wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwe spotkanie. Ważne było zagrać z dobrą drużyną. Ważne też było posiadanie na ławce alternatywy, na wypadek gdyby zespół potrzebował czegoś więcej.

Czy ten dwumecz z Lyonem spędza panu sen z powiek?
Ani Lyon ani nikt inny nie spędza mi snu z powiek. Mój sen jest dobry i nikt nie spędza mi snu z powiek. Dobrze nie sypiam jedynie po meczach, to zawsze są noce, gdy nie śpię za dobrze. Odkąd wylosowaliśmy Olympique Lyon pomaga mi drużyna, ludzie, którzy dla mnie pracują, na przykład Zidane, który jest Francuzem i dobrze zna piłkarzy Lyonu. Jego informacje też są dla mnie ważne. Jesteśmy przygotowani na dwumecz. Ten dwumecz ma podwójną barierę, ponieważ Real Madryt od wielu lat nie może przejść tej fazy rozgrywek. To podwójna bariera, którą musimy pokonać.

Czy odpoczynek w meczu z Espanyolem pomógł w powrocie do formy Ángelowi Di Maríi?
Nie, był smutny, że nie mógł zagrać z Espanyolem. To normalne, gdy wchodzisz na boisko, nie dotykasz nawet piłki i zostajesz zmieniony. Ale to tylko jeden mecz mniej. Ta kumulacja spotkań nie jest dla niego problemem. Dzisiaj bez wątpienia był świeży, ale cała drużyna taka była, bo w tym tygodniu nie graliśmy, mieliśmy dwa dni przerwy i trzy dni pracy. Dzisiaj żaden piłkarz nie był zmęczony.

Dzięki temu zwycięstwu wywieracie presję na liderze.
Musimy wygrywać dalej. Przez wiele sezonów byłem na czele i wszyscy pytali mnie czy czuję presję. Presja jest na tym drugim, ten drugi musi wygrywać każdy mecz, dlatego presja ciąży na nim. Wygraliśmy dwa ważne mecze. Musimy iść naprzód i wierzyć.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!