Advertisement
Menu
/ Marca

65 mln w jednym terminie za Cesca

Arsenal stawia pierwsze warunki

Sprawa Cesca Fàbregasa nabiera coraz większych rumieńców. Według dziennika Marca, Arsène Wenger powoli godzi się ze stratą Hiszpana i stawia pierwsze warunki transferu. Przede wszystkim, Cesc nie odejdzie za mniej niż 65 milionów euro płatnych w jednym terminie. Niezależnie czy do Realu, czy do Barcelony - nabywca ma zapłacić całą sumę w jednej racie.

W Arsenalu wiedzą, że kapitan drużyny to jedna z największych piłkarskich pereł w Europie. Angielski klub nie chce długich transferowych tasiemców i oczekiwania przez całe lato na rozwiązanie sprawy. Dlatego już jest ustalana strategia ewentualnej sprzedaży zawodnika. Cena Cesca Fàbregasa to 65 milionów euro płatne od razu. Ten, kto jest w stanie sprostać tym wymaganiom, ma otwarte drzwi do gabinetów działaczy Arsenalu. Pozostali mogą już sobie darować, ponieważ Wenger jest twardym negocjatorem. Francuz zawsze do końca walczy o swoje cele.

Zarówno Real, jak i Barcelona już zdają sobie sprawę, że wyciągnięcie Cesca z Anglii może kosztować 65 milionów euro, ale Wenger chce otrzymać w tej operacji jedynie pieniądze, do tego płatne w jednym terminie. Dotychczas oba kluby sądziły, że znacząco zbiją cenę poprzez włączenie do całej operacji jednego czy dwóch piłkarzy. Jednak Anglicy wydają się nieugięci.

Wygląda na to, że Real może czekać transfer podobny do tego Cristiano Ronaldo. Florentino Pérez w 2009 roku musiał wziąć pożyczki z banków Santander i Caja Madrid, by w jednym czasie zebrać 96 milionów euro, o które prosił Manchester United. Królewscy przelali na konto Anglików całą kwotę w jednym przelewie. Co więcej, Real nie będzie mógł włączyć do operacji żadnego gracza. Dotychczas jedną z opcji był Benzema - działacze sądzili, że dzięki Francuzowi wszystko pójdzie gładko, ale Kanonierzy jasno stwierdzili, że interesują ich tylko pieniądze.

Co ciekawe, Arsenal nie ma zamiaru rozmawiać o transferze do końca trwania sezonu. Wenger nie chce rozkojarzyć ani piłkarza, ani całej drużyny, tym bardziej, że Arsenal czeka teraz bardzo ważny dwumecz w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Oczywiście żądania Arsenalu obowiązują nie tylko Królewskich, ale także Barcelonę. To nie za dobra wiadomość dla Blaugrany, ponieważ Katalończycy byliby zmuszeni do przeprowadzenia najdroższej operacji finansowej w swojej historii (Ibrahimović kosztował 45 milionów euro plus Eto'o). Poza tym działacze Barçy już wcześniej twierdzili, że latem będą mieli do wydania jedynie 40-45 milionów euro.

Najpierw pieniądze, potem transfer?
To, że Wenger i Arsenal żądają całej sumy za Fàbregasa w jednym terminie, nie oznacza wcale, że nie będą potem wydawać tych pieniędzy. A najgłośniej w kwestii transferów do Londynu mówi się o Danim Parejo i Sergio Canalesie.

Wenger chciał pozyskać tego drugiego zawodnika już latem, ale piłkarz wybrał Madryt. Francuz może wrócić do całej sprawy w najbliższym okienku, chociaż nie wiadomo jak do wszystkiego podejdzie Mourinho. Portugalczyk wie, że jest jeszcze za wcześnie na regularną grę Canalesa w składzie Realu, ale uważa go za ogromny talent i na pewno nie będzie chciał stracić całkowicie takiego zawodnika.

Jeśli chodzi o Parejo, to oczywiście Królewscy do końca czerwca mogą go odkupić z Getafe i najprawdopodobniej właśnie tak zrobią. Co będzie potem? Tego nie wie nikt. Tym bardziej, że w linii pomocy Królewskich mogą nastąpić spore zmiany. Na hipotetyczną letnią listę transferową wystawieni są już podobno Canales, Pedro León, Gago, Granero czy Lass. Parejo niekoniecznie musi być od razu sprzedany. Na razie jednak trzeba czekać na rozwój sytuacji Fàbregasa.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!