Sergio Ramos: Chcemy wygrać Copa del Rey

Sergio Ramos wierzy, że Real Madryt będzie w finale Copa del Rey, Parę półfinałową tworzy z Sevillą, z którą rywalizację rozpocznie w środę na Estadio Sánchez Pizjuán. Obrońca spodziewa się po rywalu szybkich i niebezpiecznych ataków, a także dużego wsparcia fanów. „Cały zespół jest świadomy, tego, że gramy o zwycięstwo w Pucharze. Klub dawno niczego nie wygrał, a teraz jest świetna okazja, aby awansować do finału i zwyciężyć”, powiedział obrońca Los Merengues.

Dojście do półfinału to wielkie osiągnięcie, ale można więcej …
Zgadza się. Walczymy na trzech frontach, ale teraz skupiamy się na trofeum, którego nie zdobyto od wielu lat, a mamy niepowtarzalną okazję, aby awansować do finału. Wiemy, że Sevilla to wymagający przeciwnik, ale półfinał to dwa mecze. Denerwujemy się, jednakże wierzymy w awans do finału.

Zespół chce wygrać Copa del Rey, prawda?
Oczywiście. Jesteśmy zmuszeni do walki w każdym wypadku, jednak ostatnio Real zdobył Copa del Rey osiemnaście lat temu. Cały zespół stara się o ten tytuł.

Trener wyraził się jasno - Puchar Hiszpanii jest dla niego istotny.
Trener jest pierwszym z tych, którzy pomagają nam w rywalizacji na trzech frontach. Bardzo dobrze wie, które mecze można potraktować lżej, tak, aby nie stracić szansy na końcowy sukces. Zdobył trzy tytuły we Włoszech. Wie co to znaczy uzyskać taki wynik, a dla nas, jak i kibiców, byłoby to wielką satysfakcją móc osiągnąć podobny rezultat.

Na drodze do finału stoi Sevilla. To chyba specjalny play-off dla Ciebie.
Jasne, że tak. Dla mnie to zawsze coś wyjątkowego, powrót na Sánchez Pizjuán, gdzie kiedyś dorastałem. Tam debiutowałem i tam rozegrałem pierwszy swój mecz w lidze. To bardzo miłe wspomnienia. Teraz bronię innych barw i chcę, aby mój zespół wygrał, ale Sewillę darzę sporym uczuciem, ponieważ mieszka tam cała moja rodzina.

Jest również kwestia niesamowitej atmosfery.
Tak, to bardzo ważne. Fani zawsze uskrzydlają tę drużynę doprowadzając ją do wielu sukcesów. Doping zawsze jest niesamowity i sprawia, że można czuć się wyjątkowo, szczególnie. To dwunasty zawodnik Sevilli, która docenia rolę kibiców.

A co sądzisz o tym zespole?
W ostatnich latach Sevilla miała dobry zespół kończąc ligę na trzecim bądź czwartym miejscu. W tym sezonie idzie im trochę gorzej, ale zdaje się, że odzyskali rytm, powrócili kontuzjowani gracze i wszystko zmierza ku lepszemu. Oprócz gry w Copa del Rey, życzę im dobrze.

Jak myślisz, kto będzie najgroźniejszy?
Myślę, że ich siłą jest jedność. Jeśli mam skupić się na czymś konkretnym, postawię na zespołowość. Jesús Navas, Perotti … są strasznie szybcy. Napastnicy, Luis Fabiano i Kanouté będą korzystać z ich dośrodkowań. Do tego środkowy pomocnik, Renato, potrafiący kreować grę. Krótko mówiąc mają zrównoważony zespół i dlatego od wielu lat grają na wysokim poziomie.

Przepis na sukces?
Mamy określony styl gry wypracowany przez Mourinho. Postaramy się grać tak, jak w ostatnich spotkaniach, przecież wszystko działa, a w dodatku trenujemy to na co dzień. Skupimy się na naszej grze i udowodnimy to w meczu. W tego typu spotkaniach ważą minimalne różnice. Jeden błąd, gorszy dzień i do następnej fazy może przejść rywal. Sevilla zna nasze słabości bardzo dobrze.

Fakt, że rewanż gracie na Bernabéu to zaleta.
Remis może być zarówno dobry jak i zły. Do Sewilli jedziemy po korzystny wynik. To ważne, bo w perspektywie mamy drugi mecz na Bernabéu, przed własną publicznością i nie możemy ich zawieść. To daje pewność, że pierwszy mecz jeszcze niczego nie rozstrzygnie.

Ale trzeba z tego skorzystać, stadion musi być zaletą.
Mamy nadzieję, że tak będzie. Drugi mecz na naszym stadionie stawia nas w lepszej sytuacji. Mamy nadzieję, że będzie to dla drużyny korzystne i uzyskamy dobry wynik. Chcemy, aby nasi fani mogli żyć meczami i emocjami, które wiążą się z nimi, i do tego zmierzamy.

GALERIA