Dudek: Mój powrót do piłki jest już bliski

Słyszeliśmy, że ze zdrowiem już wszystko dobrze. To prawda?
Mój powrót do piłki jest już bliski. Zaczynam od treningów indywidualnych ze szkoleniowcami od przygotowania fizycznego, a potem dołączę do kolegów z drużyny. Kiedy odniosłem kontuzję w starciu z Auxerre, lekarze zapowiedzieli, że czeka mnie sześć tygodni przerwy. Wychodzi na to, że mają rację. Minęły już cztery, wszystko idzie w dobrym kierunku. Nie powinno być komplikacji.

Walka pomiędzy Barceloną a Realem jest w tym sezonie wyjątkowo widowiskowa. Większość kibiców uważa jednak, że tytuł zostanie w Barcelonie...
Oczywiście jako piłkarz Realu Madryt mam na ten temat zupełnie inne zdanie. Odnoszę wrażenie, że wiele osób skreśliło nas już po tym nieszczęsnym meczu w Barcelonie, który przegraliśmy 0:5. Wydaje mi się nawet, że sama Barcelona uwierzyła już wtedy w to, że będzie mistrzem. Jak dla mnie, zdecydowanie za wcześnie. Pamiętajmy, że naszym trenerem jest José Mourinho. A on już raz pokonał Barcelonę w podobnych okolicznościach. To znaczy, nie poszło mu w pierwszym meczu, ale odegrał się w rewanżu. A my ten drugi mecz mamy u siebie.

Różnica punktowa duża nie jest...
No właśnie. Tracimy do Barçy raptem dwa punkty. Naszym celem jest, aby do kwietnia, bo wtedy będzie rewanż, ten dystans się nie zwiększył. Jeśli będzie tak jak teraz, to wszystko zostanie w naszych rękach. I o to nam chodzi.

Dokończenie wywiadu przeczytać można tutaj.