Advertisement
Menu
/ Marca

Pepe coraz bliżej przedłużenia umowy

Obie strony dają sobie czas do 22 lutego

Telenowela z przedłużeniem umowy Pepego dobiega powoli końca. Stanowiska piłkarza i klubu były odległe, bardzo odległe, wręcz nie do pogodzenia, a z każdą chwilą coraz głośniej było o ofertach z Manchesteru czy samej Barcelony. Jednak Real Madryt podwyższył swoją propozycję z 3 na 3,5 miliona euro netto za rok gry. Jeśli chodzi o stanowisko zawodnika, to Jorge Mendes zakomunikował klubowi, że stoper Królewskich obniżył swoje żądania i jest gotowy przystać na 4,5 miliona euro za sezon. Na razie piłkarz zarabia 1,8 miliona euro, a jest podstawowym zawodnikiem Mourinho. To mniej niż dostają Lass, Diarra czy nawet wypożyczony Drenthe.

Pepe już wiele razy podkreślał, że czuje się bardzo związany z Realem i najbardziej uszczęśliwi go pozostanie w stolicy Hiszpanii. Zawodnik chce jak najszbyciej osiągnąć porozumienie i móc dalej spełniać swoje marzenie o tworzeniu wielkiej historii Królewskich. Co więcej, Portugalczyk ma nawet nadzieję, że w przyszłości zostanie jednym z kapitanów ekipy.

Działacze zrobią wiele, by Portugalczyk został w Realu. Uważają, że jego umiejętności dorównują tym Piqué i według nich to ta dwójka jest najlepsza na swojej pozycji na świecie. Na Santiago Bernabéu twierdzą, że drużyna jest o wiele pewniejsza z tyłu, kiedy na środku obrony gra Pepe, a jego nieobecność w meczu z Villarrealem była bardzo widoczna. Nikt już nie podważa wydania 30 milionów euro na Portugalczyka. Teraz wszyscy chcą zakończyć spekulacje i uciąć zainteresowanie wielkich rywali, przedłużając umowę z piłkarzem, który wciąż z sezonu na sezon robi ogromne postępy.

Obie strony wyznaczyły już graniczną datę zakończenia rozmów i podpisania umowy na 22 lutego. Wtedy Real zagra z Lyonem w 1/8 finału Ligi Mistrzów. To będzie najważniejszy mecz sezonu, który wskaże drogę drużyny do końca maja. Piłkarz ma przystąpić do niego z "czystą głową". Z otoczenia zawodnika wychodzi jedna, ale wyraźna wiadomość: Pepe chce zostać, ale nie może odpuścić w walce o najważniejszy kontrakt w całej swojej karierze. "On jest gotowy zostać w Madrycie, ale tak naprawdę klub też musi stanąć na wysokości zadania, żeby doszło do porozumienia", mówią najbliżsi Portugalczyka.

Cała sprawa zaczęła już nawet trochę niecierpliwić Mourinho, chociaż trener Królewskich jest pewny, że wszystko skończy się po myśli klubu i jego zawodnika. - Real Madryt nie może stracić Pepego, a Pepe nie może stracić Realu Madryt. Za jakiś czas sprawa z liczbami się wyjaśni i on zostanie tutaj. Nie widzę innego finału niż przedłużenie umowy. To superprofesjonalista z innego świata, który gra na najwyższym poziomie w czasie, gdy musi negocjować swoją przyszłość.

To ważny piłkarz tego klubu. Od początku gry w Realu stawiali na niego wszyscy trenerzy. Kiedy może grać, zawsze ma miejsce w pierwszej jedenastce. W szatni jest jednym z najważniejszych graczy. Obok Marcelo dba o atmosferę na zgrupowaniach. Teraz świetnie rozumie się także z Mourinho. Kibice go kochają, tak samo koledzy z drużyny. Pepe musi tutaj zostać, a przedłużenie umowy coraz bliżej...

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!