Znakomite podsumowanie koszykarskiego roku
...czyli mecz Regal FC Barcelona – Real Madryt
Okres dwunastu miesięcy, przepełnionych dobrą, hiszpańską koszykówką, wieloma zwrotami akcji i, przede wszystkim, emocjami, nie mógł zakończyć się lepiej. Podobnie jak w roku poprzednim, tak i w tym kibiców basketu z Półwyspu Iberyjskiego, na dzień przed sylwestrem, czeka prawdziwa gratka – Gran Derbi.
Najlepsze ekipy przemijającego roku
Na dni 29 i 30 grudnia zaplanowano mecze ostatniej kolejki 2010 roku. Doskonały to moment, aby przyjrzeć się temu, jak hiszpańskie zespoły koszykarskie radziły sobie w ciągu wszystkich dwunastu miesięcy.
Podliczając rezultaty ligowych meczów, rozegranych w tym roku w obu rundach zasadniczych, jak i play offach, otrzymamy ranking, na czele którego trójka uczestników wyraźnie wybija się ponad rywali. Elitę tę stanowią: Regal FC Barcelona, Real Madryt i Caja Laboral.
Barça lideruje, mając na koncie trzydzieści jeden zwycięstw i osiem porażek. Jeżeli przegra z Realem Madryt, obie drużyny zrównają się w poniższej tabeli. Nie mniej jednak, są najlepsze i czwartkowe starcie będzie tym bardziej emocjonujące.
| Drużyna | Runda zasadnicza 2009/10 | Play offy 2010 | Runda zasadnicza 2010/11 | Bilans | % zwycięstw |
| Regal FC Barcelona | 17-2 | 5-3 | 9-3 | 31-8 | 79,4% |
| Real Madryt | 16-3 | 4-4 | 10-2 | 30-9 | 76,9% |
| Caja Laboral | 15-4 | 8-2 | 8-4 | 31-10 | 75,6% |
| Bizkaia Bilbao Basket | 12-7 | – | 6-6 | 18-13 | 58% |
| Unicaja | 13-6 | 2-4 | 6-6 | 21-16 | 56,7% |
| Power Electronics Valencia | 12-7 | 1-2 | 6-6 | 19-15 | 55,8% |
| Gran Canaria 2014 | 11-8 | 0-2 | 6-6 | 17-16 | 51,5% |
| Asefa Estudiantes | 12-7 | 0-2 | 5-7 | 17-16 | 51,5% |
| Cajasol | 10-9 | 1-2 | 6-6 | 17-17 | 50% |
| Blancos de Rueda Valladolid | 8-11 | – | 6-6 | 14-17 | 45,1% |
Gra o lidera
Real Madryt wyjdzie na parkiet Palau Blaugrana jako lider Ligi ACB, mający na koncie dziesięć wygranych i tylko dwie porażki. To bilans o jedno oczko lepszy od najbliższego przeciwnika, Regal FC Barcelona.
Zwycięstwo Los Blancos automatycznie powiększy tę przewagę i umocni ich na pierwszej pozycji, niepowodzenie zaś – podzielenie się tym miejscem z Katalończykami.
Sytuacja, kiedy rezultat Gran Derbi decydował także o tym, kto obejmie fotel lidera, nie jest w tym przypadku ewenementem. Ostatni raz miała miejsce rok temu, kiedy zarówno przed, jak i po grudniowym starciu obu drużyn, na czele byli koszykarze Barcelony.
Nie licząc wspomnianej okazji, podobne miały miejsce – czterokrotnie – na przestrzeni lat 1995/2001. Oprócz wyjątku z sezonu 1998/99, kiedy w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego Real Madryt stracił pierwsze miejsce w tabeli, a także przewagę własnego parkietu w rundzie play off, na rzecz Barcelony oczywiście, liderzy zawsze pozostawali liderami. Dobry to dla nas prognostyk.
| Sezon | Kolejka | Lider | Lider po el Clásico |
| 2009/10 | 14. | Regal FC Barcelona | Regal FC Barcelona |
| 2000/01 | 28. | FC Barcelona | FC Barcelona |
| 1998/99 | 34. | Real Madryt | FC Barcelona |
| 1998/99 | 15. | Real Madryt | Real Madryt |
| 1995/96 | 9. | Real Madryt | Real Madryt |
Chwila prawdy
Abstrahując od historii spotkań i wszelkich statystyk (powyżej dwie, moim zdaniem, najciekawsze), obie drużyny znajdują się obecnie na zupełnie odmiennych etapach. Dla każdej z nich jest to jednak pewnego rodzaju próba i to, jak w niej wypadną, może w dużej mierze wpłynąć na późniejszą dyspozycję.
Barcelona, w ostatnich miesiącach borykająca się z mniejszymi lub większymi urazami kilku kluczowych graczy (w tym Juana Carlosa Navarra), bez problemu mogła znaleźć wymówkę dla nieudanych spotkań i „tylko” drugiego miejsca w lidze. Nie należy z pewnością przyjmować, że Barça jest drużyną gorszą, aniżeli rok temu. Minione dwanaście miesięcy koszykarze Xaviego Pascuala (swoją drogą, najlepszego trenera 2010 roku w ACB) mogą wspominać donośnym głosem i z podniesionym czołem. Są przygotowani na sprostanie wymagań ciężkiego sezonu i najlepszych rozgrywek, a także na to, aby dokonania swe poprawić. Barça po raz kolejny podchodzi do tego klasycznego pojedynku w roli faworyta.
W przypadku obu drużyn, statystyki i pozycja nie odzwierciedlają tego, co oglądając kibice. Real Madryt, choć przewodzi tabeli, nie gra na miarę mistrza sezonu zasadniczego. Koszykarze Ettorego Messiny wciąż szukają własnego stylu, nie do końca wypełniając pomysły trenera i nie do końca też będąc ekipą zgraną, gotową na sukces. Grają „w kratkę” i tak naprawdę nikt nie potrafi przewidzieć, jak zaprezentują się w kolejnym spotkaniu.
Minął rok, a w madryckich szeregach niewiele się zmieniło (nie licząc, rzecz jasna, zawodników). Ten sam trener, ten sam brak drużyny, ten sam zawód. W ubiegłym roku rywalizacja z Barceloną, poczynając od tej grudniowej, weryfikowała wszelkie nadzieje na ugranie czegokolwiek w pierwszym sezonie pracy Messiny. Po tym, jak podczas inauguracji obecnego włoski szkoleniowiec schodził z parkietu z jeszcze większą stratą punktów, miał niespełna cztery miesiące, aby stworzyć w Madrycie coś na kształt dobrze funkcjonującej drużyny. On sam uważa, że spotkanie rozegrane zostanie w odpowiednim momencie, kiedy jego podopieczni zaliczają znaczną poprawę w grze. Czy jednak poprawa ta jest na tyle dobra, aby opuścić Palau Blaugrana ze zwycięstwem?
Mecz odbędzie się dziś, w czwartek, o godzinie 19:00. Transmisję zapowiedziano w ponad trzydziestu krajach, lecz niestety w gronie tym zabrakło Polski. Nam pozostaje tradycyjna forma kibicowania, czyli ta za pośrednictwem Internetu, na platformie ACB360° Live, w dobrej jakości i z hiszpańskim komentarzem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze