Marcelo i Morata po meczu

Marcelo
- Przed meczem i przez cały ostatni tydzień trener powtarzał nam, abyśmy postarali się zdobyć jak największą liczbę bramek, aby do rewanżu można było podejść na spokojnie. Chcieliśmy zaatakować już od pierwszej minuty, aby piłkarze Levante od razu zdali sobie sprawę z tego, co ich czeka. Teraz mamy czas na odpoczynek, a później będziemy myśleć o rewanżu, w którym również postaramy się wygrać. Trzeba zapomnieć to wczorajsze spotkanie. Tak, wynik był bardzo dobry, ale na boisko w Walencji wyjdziemy z zamiarem ponownego zwycięstwa.

- Mamy w zespole naprawdę świetnych napastników. Pod koniec na boisku pojawił się także Morata. W ten sposób bramki przychodzą dużo łatwiej. Jestem bardzo zadowolony z sezonu, jaki rozgrywam. Przybyłem tutaj w wieku 18 lat i dostaję naprawdę wiele szans na grę. Teraz trener coraz częściej stawia na wychowanków, a to dla nich naprawdę ważne. Chcemy to kontynuować i grać coraz lepiej. Trener od przygotowania fizycznego świetnie wykonuje swoją pracę i widać to na boisku. Spokojnie możemy utrzymać taki rytm.

Álvaro Morata
- Mimo że to Benzema i Cristiano Ronaldo zanotowali wczoraj po hat-tricku, to koledzy piłkę ze spotkania podarowali właśnie mi. Wszyscy mi mówili: "Spokojnie, zdobędziesz jeszcze wiele bramek". Tak, zagrałem w dwóch meczach pierwszej drużyny Realu Madryt, ale jestem świadom, że w dalszym ciągu jestem zawodnikiem Castilli. Obiecuję jednak, że do każdej nadarzającej się okazji będę podchodził tak, jakby była moją ostatnią.