Advertisement
Menu
/ as.com

Mou chce Llorente w styczniu

Dziś dojdzie do spotkania Mourinho i Péreza

Wśród "psów i kotów" José Mourinho pragnie mieć prawdziwego lwa, który wzmocni siłę ataku Realu Madryt w zimowym okienku transferowym. Od czasu odniesienia kontuzji przez Gonzalo Higuaína wiele nazwisk pojawiło się, jako potencjalne wzmocnienia Królewskich w styczniu. Jednakże, tym upragnionym przez portugalskiego szkoleniowca napastnikiem jest Fernando Llorente. Z początku atakujący Athleticu Bilbao miał być priorytetowym wzmocnieniem klubu na przyszły sezon, ale z powodu problemów zdrowotnych Higuaína, Mourinho pragnie przekonać dyrekcję klubu, by do transferu baskijskiego napastnika doprowadzono jeszcze w tym sezonie.

Zarówno Florentino Pérez, jak i Jorge Valdano wiedzą, że Mourinho chce mieć w swoich szeregach jeszcze jednego napastnika. Niemniej, w najbliższych godzinach sam Mourinho przekaże osobiście tę informację prezesowi Blancos. Konkretniej rzecz ujmując, dzisiejszego ranka ma dojść do spotkania pomiędzy trenerem a sternikiem klubu z Estadio Santiago Bernabéu. Mourinho będzie próbował przekonać Florentino, że jeśli kontuzja Higuaína będzie wymagała operacji, to drużyna nie będzie w stanie przystąpić do zmagać w lidze, Lidze Mistrzów i Copa del Rey w najsilniejszym składzie.

Trener zdaje sobie sprawę, że klauzula odstępnego w przypadku Llorente jest równa aż 36 milionów euro, co byłoby sporym ubytkiem dla klubowej klasy. Jednakże Mou wie, że istnieją inne sposoby zapłaty - chociażby rozłożenie kwoty na raty.

Regulamin
Llorente jest również priorytetem transferowym FC Barcelona na przyszły sezon, dlatego też, by sprowadzić rosłego snajpera, trzeba wyprzedzić zamiary Sandro Rosella. Wraz z tegoroczną zmianą przepisów o transferach, zatwierdzoną przez Hiszpańską Federację Piłkarską, Real Madryt może sprowadzić w zimowym okienku transferowym Llorente, choć ten rozegrał w swoim aktualnym klubie więcej niż pięć spotkań w bieżącym sezonie.

Almeida: Nie dla Beşiktaşu
Beşiktaş J.K. zamieścił w poniedziałek na swojej stronie internetowej komunikat, w którym przyznał, że osiągnął porozumienie z napastnikiem niemieckiego Werderu, Hugo Almeidą. Co ciekawe, sam piłkarz zdementował ten fakt. "Czasami ludzie wymyślają różne rzeczy, tak jak w tym przypadku. Domniemane negocjacje, które prowadzę z Beşiktaşem, to tylko spekulacje. To klub, który bardzo szanuję, jednakże nie zamierzam angażować się w negocjacje. Jestem zawodnikiem Werderu Brema i mam kontrakt, który chcę wypełnić", oznajmił piłkarz.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!