Advertisement
Menu
/ Marca

Džeko kolejnym kandydatem na "9"

Bośniak faworytem Mourinho

Edin Džeko jest celem numer jeden Realu Madryt do wzmocnienia ataku po kontuzji Higuaína. Chociaż w ostatnich dniach na Bernabéu głośniej wymawiane było nazwisko Almeidy, to Bośniak "wkroczył" do biur na stadionie z wielkim impetem po spotkaniu dyrekcji sportowej z Mourinho. Portugalczyk stwierdził, że napastnik Wolfsburga jest solidną opcją. O transferze Džeko mówiło się już latem.

Napastnik Wolfsburga ma 24 lata i perfekcyjnie wpasowuje się w profil napastnika, którego szuka Mourinho. Jest wysoki - 1,92 metra, ciężko pracuje, wie jak zastawić piłkę i doskonale odnajduje się pod bramką rywala. Doskonale. To jeden z największych killerów w Bundeslidze. Pokazuje to także w tym sezonie - strzelił 9 w 14 meczach, z czego 3 głową - chociaż jego drużyna pogrążona jest w kryzysie. Przez ostatnie 3,5 roku strzelił 66 bramek.

Co więcej, Džeko mógłby grać w Lidze Mistrzów, co sprawia, że jego zakup byłby jeszcze atrakcyjniejszy. Chociaż klub oczekuje, że Higuaín wykuruje się na mecze 1/8 finału Ligi Mistrzów, to Mourinho jasno przekazał, że chce zimą nowego napastnika, który mógłby grać także w Champions League.

Mimo wszystko zakontraktowanie Džeko nie byłoby łatwe. Wolfsburg na pewno nie chciałby zejść poniżej 25 milionów euro, ponieważ napastnik niewątpliwie jest największą gwiazdą niemieckiej drużyny. Z drugiej strony, Bośniak byłby zachwycony możliwością gry w Madrycie i zapewne "pomógłby" Królewskim w transferze. Wystarczy przypomnieć słowa jego agenta, Irfana Redžepagicia, z ubiegłego lata: "Real to maksimum kariery każdego piłkarza, odmówienie takiej drużynie byłoby głupotą".
Kto poza Džeko?
Romelu Lukaku - w Madrycie widzą go bardziej jako inwestycję w przyszłość
Lukaku to jedna z opcji, które najbardziej przekonują Mourinho, chociaż Portugalczyk widzi go raczej jako inwestycję w przyszłość. Napastnik Anderlechtu sam nie chce na razie zmieniać otoczenia.

Emanuel Adebayor - nie byłoby łatwo, ale piłkarz nie ma feelingu z Mancinim
Adebayor również podoba się działaczom Realu, chociaż nie byłoby łatwo wyciągnąć go z Manchesteru City. Togijczyk czuje się dobrze w Anglii i wolałby przeprowadzić się do Hiszpanii dopiero za 2-3 lata.

Hugo Almeida - jego akcje do niedawna stały najwyżej
Napastnik Werderu od dawna jest w orbicie zainteresowań Królewskich, a teraz jest wręcz opcją numer jeden. Mourinho dobrze zna go z czasów Porto. W tym sezonie strzelił 9 bramek.

Nilmar - wybraniec dyrekcji sportowej
Brazylijczyk z Villarrealu to ulubieniec szefów dyrekcji sportowej. Jego umiejętności indywidualne i zmysł do strzelania bramek są poza dyskusją. Nie musiałby także przyzwyczajać się do Ligi. Jednak prezes klubu, Fernando Roig, nie chce słyszeć o transferze zimą, najwcześniej rozmowy będzie można rozpocząć latem.

Diego Forlán
Najlepszy gracz ostatniego Mundialu był już oferowany Królewskich. Przez kilka ostatnich sezonów nazwisko Urugwajczyka przewijało się w kontekście wzmocnienia pierwszej linii. Forlán to gwarancja bramek, ale Florentino nie chce nieporozumień z sąsiadami zza miedzy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!