Carvalho: Do Mediolanu jedziemy po awans

Wraca Liga Mistrzów. Już w tę środę będziecie musieli się zmierzyć z Milanem na San Siro.
W Lidze Mistrzów najważniejsze jest teraz to, aby utrzymać pewną pozycję lidera w grupie. Dlatego do Mediolanu jedziemy po to, aby wygrać i tym samym jak najszybciej zapewnić sobie awans z tego pierwszego miejsca. W pierwszym meczu na Bernabéu byliśmy lepszą drużyną, dlatego teraz Milan na pewno będzie bardzo zmotywowany, aby udowodnić wszystkim, że mogą nas pokonać.

Wczoraj w Alicante po raz pierwszy w tym sezonie musieliście gonić wynik.
Wiedzieliśmy, że musimy się poprawić, ponieważ nie zaczęliśmy zbyt dobrze tego spotkania. Bramkę straciliśmy już w pierwszych minutach meczu. W drugiej połowie zaczęliśmy grać lepiej, byliśmy silniejszą drużyną i wygraliśmy. W szatni w przerwie meczu wszyscy się nawzajem motywowaliśmy i wspieraliśmy. Dzięki temu powrót na boisko był dużo łatwiejszy.

Po bramce uściskałeś Cristiano Ronaldo. Czy to z powodu obraźliwych okrzyków z trybun w jego kierunku?
Nie. To była po prostu dla nas bardzo ważna bramka. Zawsze się tak cieszymy. Okrzyki i przyśpiewki z trybun nie mają z tym nic wspólnego.

Twój rodak ma za sobą wręcz nieprawdopodobny miesiąc.
Tak, od jakiegoś czasu zdobywa bardzo dużo bramek. Wcześniej był ustawiany bardziej na skrzydle, ale teraz nieco się zmienił styl jego gry. Skupia się głównie na bramce przeciwnika i po prostu potrzebuje tych goli, aby poczuć się pewniej i swobodniej na boisku.

Wydaje się także, że po wczorajszym meczu odżył Benzema.
Jesteśmy z niego bardzo zadowoleni. Myślę, że czuje się coraz lepiej. To dla piłkarza bardzo ważne, aby zdobywać coraz większą pewność siebie. I ten wczorajszy mecz bardzo mu w tym pomógł. Rozegrał świetne spotkanie i w dalszym ciągu ciężko trenuje.

Co sądzisz o wczorajszym pogromie w wykonaniu Barcelony?
Wygrali, ale my musimy zajmować się tylko i wyłącznie naszą grą. Skupiamy się na tym, aby z każdym kolejnym meczem grać coraz lepiej. Obecnie jesteśmy przed nimi w tabeli i chcemy ten stan rzeczy utrzymać, wygrywając kolejne spotkania.