Casillas: Moda na Barçę przemija

- Postąpilibyśmy naprawdę bardzo źle, gdybyśmy po raz kolejny mieli obsesję na punkcie la Décimy. Skupmy się na tym, aby iść krok po kroku i niczego nie obiecujmy. Mogę tylko obiecać, że z każdym kolejnym meczem drużyna będzie grać coraz lepiej. Tym najważniejszym spotkaniem zawsze powinno być to najbliższe. Dlatego teraz myśli tylko o Máladze - powiedział Iker Casillas dla stacji Cadena Cope. "Mecz z Málagą jest teraz dla nas najważniejszy. Powinniśmy go potraktować tak samo, jak finał Ligi Mistrzów. Taka jest moja opinia na ten temat i dotyczy ona każdego najbliższego spotkania".

- Myślę, że klub pozyskał trenera idealnego. Głównie ze względu na jego charakter, a także na to, kim jest i co sobą reprezentuje. Jestem przekonany, że dokona w Realu Madryt wielkich rzeczy. Zawsze mówi wszystko wprost i nigdy nie owija w bawełnę. Mourinho haruje jak nikt inny. Odniósł już wiele sukcesów, ale wciąż chce więcej. Kogokolwiek byś o to nie zapytał, powie ci to samo. Nawet Pedro León. To są szczegóły, które po prostu rzucają się w oczy. Nie znam mądrzejszego i sprytniejszego człowieka.

- Przedmeczowe koncentracje? To nie jest dla nas coś bardzo ważnego, a trener na pewno nic w tej kwestii nie zmieni. Uważamy po prostu, że wygodniej byłoby nam spać w naszych domach, w naszych łóżkach... Prawdopodobnie to jedyna kwestia, w której się nie zgadzamy, ale nie dojdzie do żadnych zmian. Pewne jest, że zbudowaliśmy drużynę, która może zdobyć mistrzostwo. Jedyny problem polega na tym, że od Realu Madryt wszystkiego wymaga się już na teraz. Po raz pierwszy od ośmiu lat mamy tak młody skład, a kibice już teraz chcą sukcesów i wyrównanej walki z najlepszą Barceloną w historii.

- Barça gra zupełnie inaczej. Jestem wielkim fanem ich stylu gry, ale inne zespoły powoli zdają sobie sprawę z tego, co należy robić, aby ich zatrzymać. Nie da się ukryć, że od jakiegoś czasu jest moda na Barçę, ale każda moda przemija. Często rozmawiam z Puyolem i Xavim. Wszyscy się tam świetnie rozumieją. Naszą przewagą jest jednak fakt, że mamy nowego, świetnego trenera. Moje marzenie? Wygrać w końcu Copa del Rey.