Advertisement
Menu
/ Marca

Sekret CR7

Skąd się bierze skuteczność "spadających liści" Ronaldo?

Cristiano Ronaldo strzelił Islandii piękną bramkę z rzutu wolnego. Za trafieniem tym, podobnie jak za wieloma podobnymi w przeszłości, stoją tysiące prób oddawanych na treningach, podczas których Portugalczyk ustawia sztuczny mur znacznie bliżej, niż regulaminowe dziewięć metrów i piętnaście centymetrów. Wbrew pozorom nie jest to dla Ronaldo żaden problem, zwłaszcza w przypadku „spadającego liścia”, którym w ostatni wtorek zaskoczył islandzkiego bramkarza. Przy tego typu uderzeniach piłka już w pierwszej fazie lotu nabiera dużej wysokości i bez problemu przelatuje ponad ustawionymi w murze obrońcami, a gdy tylko nabierze odpowiedniej prędkości, gwałtownie opada. Dodatkowo czasem odbija się od ziemi tuż przed linią bramkową, jeszcze bardziej utrudniając skuteczną interwencję, jak miało to miejsce w meczu z Islandią.

Już w Manchesterze Ronaldo bardzo często zostawał po treningach, by w spokoju przez wiele godzin ćwiczyć uderzenia z rzutów wolnych. Świadomy tego, że w ferworze meczowej walki arbiter nie jest w stanie wymusić na piłkarzach ustawionych w murze zachowania regulaminowej odległości, Portugalczyk regularnie stawiał sztuczną przeszkodę dwa metry bliżej. Aż do wtorkowego meczu szczęście mu nie dopisywało, trafił tylko raz w spotkaniu przeciwko Realowi Sociedad, a i wówczas piłka znalazła się w siatce głównie dzięki plecom Pepego. Od sierpnia próbował tej sztuki łącznie dziesięć razy - dziewięciokrotnie w lidze i raz w Lidze Mistrzów, ale nie udało mu się choćby zbliżyć do wyniku z poprzedniego sezonu, kiedy to strzałami z rzutów wolnych pokonał bramkarzy rywali sześć razy.

Przebywając na zgrupowaniu reprezentacji Portugalii CR7 zapowiedział, że bramki strzelone Deportivo pomogły mu odzyskać wiarę w siebie, co zamierza udowodnić trafiając w obu nadchodzących meczach eliminacyjnych. Warto przypomnieć, że we wcześniejszych jedenastu spotkaniach reprezentacji strzelił tylko jedną bramkę. Ronaldo nie zwykł jednak rzucać słów na wiatr i dopiął swego, wpisując się na listę strzelców zarówno przeciwko Danii, jak i Islandii. Po wtorkowym spotkaniu portugalski crack nie krył dużego zadowolenia: „To nie pierwszy raz, gdy trafiam z rzutu wolnego. Byłem bardzo skoncentrowany, właśnie tam chciałem posłać piłkę i szczęśliwie się udało, otwierając nam drogę do zwycięstwa”. „Wciąż pracuję, by być coraz lepszym. Dobrze się czułem w ostatnich dwóch meczach, wiele mi wychodziło, do tego czułem wsparcie drużyny”, oświadczył Portugalczyk.

Wytłumaczenie biomechaniczne
Skuteczność podobnych uderzeń, z murem ustawionym w odległości jedynie siedmiu metrów, ma swoje naukowe wytłumaczenie. „Wynika to z równania Bernoulliego. Ronaldo przy kopnięciu nadaje piłce taką rotację, że ta podczas wznoszenia obraca się do przodu. Powoduje to spadek ciśnienia pod piłką, w wyniku czego działać zaczyna skierowana prostopadle do kierunku ruchu siła o zwrocie ku ziemi. Zjawisko to nosi nazwę efektu Magnusa. Podobne zachowanie piłek można zaobserwować chociażby w tenisie”, wyjaśnił Javier Abián, profesor biomechaniki na Uniwersytecie Camilo José Celi. „Takie uderzenie wymaga ogromnych umiejętności, pozwala jednak z łatwością minąć mur, by po chwili opaść, kończąc swój lot w bramce”, dodał na zakończenie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!