Advertisement
Menu
/ as.com

Llorente: Real czy Barcelona? Wolę nie odpowiadać

Wywiad z przymierzanym do Madrytu napastnikiem Athleticu Bilbao

Fernando Llorente, napastnik Athleticu Bilbao , po raz kolejny został bohaterem reprezentacji, tym razem za sprawą bramki przeciwko Szkocji. Świetna forma w lidze oraz eliminacjach do Euro 2012 są powodem coraz częstszych spekulacji odnośnie przyszłości urodzonego w Pampelunie piłkarza. Na część z nich odpowiedział w wywiadzie przeprowadzonym dla programu El Larguero.

Jose Ramón de la Morena: Coraz częściej słychać pogłoski o zainteresowaniu twoją osobą ze strony Realu Madryt.
Fernando Llorente: Tak, rzeczywiście, ale moim zdaniem są one lekko na wyrost. Strzeliłem ostatnio kilka bramek, ale to nic wielkiego. Niemniej podobne zainteresowanie jest dla mnie zaszczytem i znakiem, że robię dobrą robotę.

Wiesz, że latem Florentino pytał się prezesa Athletiku o cenę za ciebie, ale ten odmówił z uwagi na wybory?
Prezes zapewnił, że nie chce mnie sprzedawać.

Real czy Barcelona?
Uff, co za pytanie. Wolę nie odpowiadać. (śmiech)

Nie dasz się namówić?
Nie dam.

Wydaje się, że łatwiejszym rozwiązaniem byłby dla ciebie Madryt, wywalczenie miejsca w Barcelonie byłoby znacznie trudniejsze, nie uważasz?
Myślę tylko o Athletiku, nie zaprzątam sobie głowy niczym innym.

Już nie jesteś debiutantem w kadrze, masz nawet lepszą średnią niż Raúl czy Villa - siedem bramek w dwunastu spotkaniach.
To dobry wynik, jednak cała sztuka polega na zachowaniu go wraz z kolejnymi meczami. Popatrz na Villę i liczbę rozegranych spotkań, jego średnia jest niesamowita.

Jesteś w świetnej formie, nie tylko za sprawą strzelanych bramek.
Dużo łatwiej jest trafiać, kiedy wszystko idzie dobrze, bramki przychodzą wtedy same. Jesteśmy zadowoleni, ponieważ udało nam się odwrócić losy meczy ze Szkocją.

Jak przyjąłeś informację o byciu zaledwie rezerwowym, skoro 4 dni wcześniej zostałeś bohaterem meczu z Litwą?
Zupełnie normalnie. Wiem, że poziom reprezentacji jest niesamowicie wysoki i cieszę się, że mogę być jej częścią. Trener podjął dobrą decyzję. W pewnym momencie zrobiliśmy się zbyt pewni siebie, co przyniosło wiele błędów i w konsekwencji dwie stracone bramki. To się nie może powtórzyć.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!