Advertisement
Menu
/ record.pt

Mourinho: Real będzie grał dobry, ofensywny futbol

Wywiad z trenerem Realu Madryt

Dobrze pan zna Cristiano Ronaldo, ale czy zaskoczył on pana w czymś?
Jorge Mendes pracuje zarówno ze mną, jak i z Ronaldo, dlatego zawsze dużo o nim rozmawialiśmy. Ponadto, jest kilku trenerów, którzy są moimi przyjaciółmi i Ferguson jest jednym z nich, więc także z nim rozmawiałem o Ronaldo. Powiedział mi, że The Kid, bo tak go nazywał, ma niesamowitą metodologię pracy. Oglądanie go w akcji jest imponujące. To piłkarz na wysokim poziomie, który pracuje jak nikt inny. Ja miałem swoich doświadczonych piłkarzy w Interze, weteranów, którzy byli prawdziwymi przykładami: Zanetti, Córdoba czy Materazzi uczyli innych jak pracować. Tutaj mam Cristiano Ronaldo i, ze względu na sposób, w jaki pracuje, bardzo łatwo jest wymagać od innych poświęcenia w pracy.

Jednym z pańskich celów w Realu Madryt jest zbudowanie zespołu mniej zależnego od niego?
Chcę zdjąć z niego tę presję, ale w sposób obiektywny i nie fikcyjny. Ronaldo może się tylko polepszyć, jeśli polepszy się drużyna. Taki jest sposób na rozwiązanie tego problemu. W zeszłym sezonie to on wielokrotnie ciągnął zespół na swoich plecach. Jeśli w konkretnym spotkaniu rywal miałby dobrą strategię, która ograniczałaby poczynania Ronaldo, to wtedy drużyna by cierpiała i to jest bardzo negatywne dla piłkarza, niezależnie od tego jak jest dobry. Ronaldo musi zrozumieć, że jest częścią solidnego i zwartego zespołu. Drużyna musi zależeć od niego, ale on nie może zależeć od drużyny. Musi za to dla niej pracować i to nie w samotności.

Co sprawia, że Ronaldo tak bardzo różni się od innych?
Fizycznie Cristiano jest absolutnie imponujący. W wieku 25 lat wciąż ma czas na poprawę, wciąż nie jest w wieku, w którym ważne jest utrzymywanie w formie. Technicznie jest niesamowity. Taktycznie mam pewność, że będzie szybko realizował założenia na mecz. On z niesamowitą łatwością rozwiązuje problemy, a czasami są to złożone problemy taktyczne, trudne do rozwiązania nawet dla dobrych graczy. Mogę go zdefiniować tylko w jeden sposób: Cristiano to piłkarz zadziwiający.

Pomoże panu w zdobywaniu tytułów?
Real Madryt posiada historię, którą wszyscy znamy. Był najważniejszym klubem świata w swojej stuletniej historii. Jest to klub, który znajduje się ponad wszystkim. Tyle że od dwóch lat nic nie wygrał, od 17 czy 18 nie zdobył Pucharu Króla, od 10 nie ma go w finale Ligi Mistrzów, od 7 czy 8 nie przechodzi 1/8 finału... Dla zwykłego klubu to może być normalne. Ale dla gigantycznego klubu to trudna sytuacja, prawie dramatyczna.

Zaczeka pan z tytułami do drugiego roku czy chce pan wygrywać już teraz?
Przyzwyczaiłem się do mówienia, że drugi rok to rok dojrzałości. W tym drugim roku Porto było mistrzem Europy, Inter był mistrzem Europy, Chelsea wygrała Premier League z największą łatwością i doszła dwa razy z rzędu do półfinałów Ligi Mistrzów. Ale jestem w pełni świadomy, że DNA Real Madryt chce wygrać wszystko teraz, w pierwszym sezonie. Podoba mi się ta presja, nie jestem z tych, którzy szukają wymówek i tłumaczą, dlaczego czegoś nie robią, ponieważ nie mają warunków czy nie potrafią się zaadaptować. Nie będzie łatwo.

Czy to możliwe przetrwać rok bez wygrania tytułu? To wydaje się ryzykowne...
Jednego tytułu nie. Co najmniej dwóch. Przez siedem lat, nie licząc roku, w którym odszedłem z Chelsea we wrześniu, zawsze wygrywałem więcej niż jeden tytuł. Trzy w Porto w pierwszym roku, kolejne trzy w kolejnym. Dwa z Chelsea w każdym z czterech sezonów, które tam spędziłem. Dwa z Interem w pierwszym roku i kolejne trzy w zeszłym. Jestem młodym trenerem, ale 17 tytułów, które zdobyłem, robią ze mnie weterana.

Ronaldo mówił przed paroma dniami, że Real miał już najlepszych piłkarzy świata i teraz, z najlepszym trenerem globu, może zajść daleko. Co pan na to?
Mojemu sztabowi szkoleniowemu udało się już osiągnąć ważne rzeczy, nie mając przy sobie najlepszych piłkarzy świata. Siła drużyny - właśnie to się liczy. Krok po kroku zdobywaliśmy sobie zwolenników, włączając w to ludzi z wewnętrznych struktur klubów. Wszystko to doprowadziło nas do sukcesu. Jesteśmy w najlepszym klubie na świecie, mamy jednych z najlepszych piłkarzy na świecie, ale te fakty nie wygrywają meczów. Trzeba mieć na uwadze naszych przeciwników. Futbol zależy od wyników.

Praca, którą będzie pan wykonywał w Realu, będzie taka sam jak w latach poprzednich czy będą jakieś zmiany?
W tle jest zawsze ten sam cel: chcemy przystosować nasz styl gry do charakterystyki naszych piłkarzy. Każdy ma swoją filozofię, ale najlepszym trenerem jest ten, który adaptuje się do tego, co ma do dyspozycji. Real, z piłkarzami, których posiada, będzie musiał być obligatoryjnie drużyną, która gra dobry, ofensywny futbol. Aby rzeczy wyszły nam tak, jak chcemy, wszyscy musimy pracować zjednoczeni. To zawsze była cecha moich zespołów.

Martwi pana to, że Real Madryt nie będzie drużyną z opancerzoną szatnią?
Zaczynam myśleć, że czasem nawet lepiej jest, gdy wie się o niektórych rzeczach. Gdy nie wie się nic, przez konkurencję, którą mamy dzisiaj między mediami, mogą powstawać spekulacje. Na dzień dzisiejszy lepiej jest wymagać przejrzystości. Piłka nożna rozwinęła się w tym kierunku. Najważniejsze jest to, aby rozrysować linię przywództwa, zachowania wewnątrz i poza boiskiem, zmiany przyzwyczajeń, odpowiadających mojemu sposobowi pracy. Wszystko to jest dla mnie ważniejsze niż blokowanie lub nie informacji.

Ilu wzmocnień oczekuje pan od dziś do zakończenia okienka?
Myślę, że klub podaruje mi obrońcę, ze względu na trudności w znalezieniu piłkarzy doświadczonych lub młodych z potencjałem. W dzisiejszych czasach polowanie na talenty odbywa się coraz wcześniej i później kluby nie chcą ich sprzedawać za jakąkolwiek cenę. A poza tym mają swoje cele.

Ktoś jeszcze oprócz tego obrońcy?
Chciałbym mieć napastnika. Gdyby takowy przyszedł, byłby tu mile widziany. Wolę, aby był ich nadmiar, niż niedobór. Na środek ataku mam Benzemę i Higuaína, także Ronaldo może tam grać. Ale wolę, żeby miał on więcej wolności i korzystał z większej swobody. Wydaje mi się zbyt utalentowany, aby go tam wystawiać. Dla tego też chcę innego napastnika. Zobaczymy, czy będzie to możliwe.

Jak pan ocenia transfery? Na przykład Pedro Leóna i Di Maríę?
Obaj są typem piłkarzy, których Real nie posiadał. Nie wiem czy taka była decyzja, ale nie było w składzie skrzydłowych. Schemat gry Realu był bardzo scentralizowany. Pedro León i Di María to skrzydłowi, którzy czują się komfortowo w grze jeden na jeden, ze swoją szybkością i z dużym marginesem progresji. Oni dadzą drużynie więcej możliwości.

A dlaczego Khedira?
Sami to typowy niemiecki piłkarz środka pola i to mówi wszystko. Mamy już wielu graczy ofensywnych i potrzebowałem kogoś, kto da im solidność w grze, kto sprawi, że drużyna będzie bardziej zwarta. Ma siłę fizyczną, dyscyplinę i jest również bardzo młody. Ponadto może być ważny również dlatego, gdyż potrafi podchodzić wysoko i strzelać bramki. Nie możemy też zapominać o Canalesie, który był na Euro U-19 i to bardzo utalentowany chłopak.

Z tego, co widać, wyraźnie postawiliście na młode wzmocnienia...
Istnieje ciekawostka w kwestii wieku moich piłkarzy. Higuaín i Benzema mają po 22 lata. Ronaldo jest największym weteranem, ma 25 lat. W środku pola Lass i Gago są bardzo młodzi i Xabi jest najstarszy. W defensywie mam Marcelo i Sergio Ramosa, a największym weteranem jest Pepe, ma 27 lat. To bardzo młoda drużyna, która jeszcze będzie dojrzewać. Pracują w sposób, który mi się podoba, z marginesem do poprawy, z bardzo wysoką intensywnością, bardzo mocną presją i rytmem przy wyjściu z piłką.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!