Advertisement
Menu
/ marca.com

Raúl: Nie numer jest najważniejszy, ale herb Realu Madryt

Pożegnalna konferencja kapitana Królewskich

Po oficjalnym akcie pożegnania na loży honorowej Santiago Bernabéu, bohater dnia dzisiejszego, Raúl, i dyrektor do spraw generalnych Realu Madryt, Jorge Valdano, stawili się na ostatniej konferencji prasowej kapitana Królewskich. "Przyszła pora na odejście. Uznałem po prostu, że nadszedł odpowiedni moment. Koszulki Realu Madryt broniłem naprawdę wiele lat. Mam już 33 lata, a do klubu przychodzą młodzi i pełni sił zawodnicy. Ponadto to była moja ostatnia szansa na to, aby przejść do jakiegoś innego zespołu. Decyzję podjąłem wspólnie z rodziną. Chcę jeszcze regularnie grać i walczyć o najwyższe cele", rozpoczął były już piłkarz Realu Madryt.

- Odchodzę, ale mówię "do zobaczenia". Zawsze będę wspierał Real Madryt. Ja chcę po prostu w dalszym ciągu grać w piłkę nożną i cieszyć się tym zawodem. Poznanie innej kultury będzie bardzo ciekawym doświadczeniem - dodał Raúl, który wypowiedział się następnie na temat Gutiego, drugiego kapitana zespołu, który z klubem pożegnał się wczoraj. "Razem z nim dojrzewałem. Zasłużył na godne pożegnanie. Przeżyłem z nim tyle wspaniałych chwil... Płakałem, oglądając go wczoraj na pożegnalnej konferencji".

- Powrót na Santiago Bernabéu w innej koszulce byłby naprawdę trudny. Jestem dumny, że mogłem grać w zespole, który ma tak wspaniałych kibiców. Szkółka? Ma się dobrze i na pewno wyjdą z niej nowi piłkarze. Zawsze będą w tym klubie ludzie, którzy wpoją nowym zawodnikom walory Realu Madryt. W tym ostatnim sezonie pojawiałem się w wielu rolach, ale najrzadziej w roli piłkarza. A ja chcę być przede wszystkim piłkarzem. Zobaczymy, jak mi się ułoży w przyszłości.

- Najlepsze wspomnienie? Powrót do domu pewnego piątku 28 października, kiedy powiedziałem rodzicom, że jadę z pierwszym zespołem do Saragossy, ponieważ otrzymałem powołanie - wyjawił Hiszpan, który nie chciał potwierdzić, że przenosi się do Schalke 04. "Zainteresowana jest mną pewna niemiecka drużyna, z którą prowadziłem zaawansowane negocjacje. W ciągu kilku dni przekonamy się, czy przejdę do Bundesligi. Ale to nie jest jedyne możliwe rozwiązanie. Pewny jestem jedynie tego, że moja przyszłość jest w Niemczech lub Anglii".

- Gdybym został w Realu Madryt, to dostawałbym dużo szans na grę. Rozmawiałem z trenerem, który zapewnił mnie, że będę fenomenalnie traktowany. Ale ja chcę czegoś innego, jakiegoś nowego doświadczenia. Mourinho jest idealnym trenerem. Gdy tutaj przybył, naprawdę zacząłem się wahać, ale ostatecznie uznałem, że pozostanie byłoby zbyt łatwym rozwiązaniem - powiedział Raúl, który zapytany został także o rywala, którego najlepiej pamięta. "Jeśli miałbym wybrać jednego, to byłby nim Pep Guardiola. Świetnie się nam razem grało w reprezentacji Hiszpanii. Ponadto to on asystował mi przy pierwszej bramce".

- Z Realu Madryt pamiętam wielu wspaniałych zawodników, ale najlepsze wspomnienia mam chyba z Fernando Redondo - dodał hiszpański napastnik, który na koniec zapytany został oczywiście o następcę mitycznego numeru 7. "Ten, kto przejmie 'siódemkę', na pewno dobrze sobie poradzi. Jednak to nie numer jest najważniejszy, ale herb Realu Madryt", zakończył były kapitan Królewskich.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!