Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Ayoba Mundialeiro! - dzień 23

Świat pomarańczowy, a narzeka

Celestes - Oranje 2:3

Panie, dawniej to była Holandia! Jak Cryuff w 1974 czarował, Neeskens dogrywał, Van Hanegem piłkę podawał. Albo cztery lata później, albo w 1988, gdy Van Basten strzelał, a Gullit, Rijkaard i Koeman rywali tumanili. A w latach dziewięćdziesiątych? Bergkamp, Seedorf, Davids, De Boery, Overmars, Kluivert... Jak oni grali, jak na Mundialach przegrywali.

A teraz? Teraz mamy defensywę złożoną z obrońców indywidualnie słabszych o co najmniej klasę, a grającą o klasę lepiej od wszystkich tamtych sprzed lat. Mamy boiskowego brutala Van Bommela i niezmordowanego De Jonga, którzy z futbolową wirtuozerią mają tyle wspólnego, co magnetofon szpulowy z odtwarzaczem DVD. Mamy jednonogiego Arjena, Wesleya, który strzela, bo mu się piłka od innych odbija i Van Persiego. Jak można go porównać do Bergkampa, Kluiverta czy Van Nistelrooya? Na przeciwległym końcu boiska stoi jakiś Stekelemburg, gdzie mu tam do Van der Saara. Trenerem Van Marwijk. To już nawet Leo Beenhakker cieszy się wśród rodaków większą estymą.

Na pozór wszystko na opak. A może Holendrzy wreszcie znaleźli mistrzowską formułę i tak trudno ich teraz pokonać? Na Mundialu zwycięstwa kolekcjonują nałogowo, przed Mundialem używali sobie tak samo.

Jeżeli ktoś gdzieś na chwilę niedomaga, temu zawsze Kuyt przybiega z pomocą. Jedno, dwa zagrania Sneijdera czy kopnięcia Robbena rozstrzygają mecze. Jeżeli rywal wychodzi z akcją, Van Bommel z De Jongiem, albo akcję przetną, albo piłkę odbiorą, albo biedaka przewrócą. Defensywa potrafi ukryć swe braki i niedomagania, a to cecha spotykana jedynie u zespołów wielkich, świadomych swojej wartości. I podobno wreszcie Holendrzy się nie kłócą.

A że grą nie porywają? Gdy zdarzało im się porywać w ostatnich latach, wcale nie tak często, jak się powszechnie uważa, na Mundialach przegrywali. Ponadto wciąż mają to "depnięcie", które potrafiło zmieszać i Brazylię, i Urugwaj. I wbrew pozorom wcale nie grają bardziej defensywnie niż dawniej. Na tyłach i w środkowej strefie boiska odpowiedzialnej za defensywę grają po prostu uważniej. W ofensywie inicjatywę przejmują na tyle, na ile wymaga tego rozwój sytuacji na boisku. Wiedzą, kiedy rywala przycisnąć, a kiedy cofnąć szeregi.

I mają dwóch zawodników, którzy wczorajszym meczem oficjalnie podpisali się pod podaniem o Złotą Piłkę. Zamiast gołą klatą błyszczą łysiną, zamiast wikłać się messipodobne dryblingi coraz częściej wolą jednym precyzyjnym zagraniem rozstrzygać losy meczów. Goli i asyst zaliczyli w tym sezonie ogrom. I wygrali wszystko, co było w ostatnich dwunastu miesiącach do wygrania. Został im jeszcze finał Mistrzostw Świata.

Słowo o walczącym Urugwaju - czy J.R.R. Tolkienowi, gdy wymyślał wojownikówUruk-hai, nie kołatała się po głowie nazwa ojczyzny Forlána i kompanów? Tak samo nieustraszeni, nigdy się nie męczący, w każdym meczu walczyli do końca i po ostatnie dechy płuc. Czy to z Koreą, z Ghaną i wczoraj z Holandią. Szli po wszystko, nie zostawiali jeńców. W końcu polegli, lecz w boju o brąz wstaną raz jeszcze. Oni naprawdę mają w sobie ducha legendarnych urugwajskich Indian Charrúas.

Grał Merengue:

Urugwaj - Holandia 2:3
Minuty49
Gole0
Strzały2
Asysty0
Podania kluczowe0
Odbiory3
Straty6
Faulował0
Faulowany1
Kartki -

Chociaż nie miał ani asyst, ani podań kluczowych przy holenderskich bramkach w drugiej połowie, to po jego wejściu drużyna zdobyła przewagę, a piłka płynniej krążyła w ataku. Van Marwijk wykazał się odwagą wprowadzając dodatkowego ofensywnego zawodnika w przerwie meczu i wygrał.

Wpadka dnia: Można podawać kandydatury w komentarzach. :)

Wuwuzele trąbią: Diego Forlán zdobył na tych Mistrzostwach aż cztery gole uderzeniami spoza pola karnego. To najwięcej od roku 1966 i osiągnięcia Rivelino (5 takich goli). Wesley Sneijder do zdobycia pięciu bramek potrzebował zaledwie siedmiu uderzeń. Mark Van Bommel popełnił 14 fauli bez ujrzenia kartki. A ci goście są już w finale.

Zawodnik dnia: Wesley Sneijder.

Urugwaj - Holandia 2:3
Minuty97
Gole1
Strzały3
Asysty0
Podania kluczowe1
Odbiory4
Straty18
Faulował0
Faulowany2
Kartki-

Bramka i podanie kluczowe, efektywnie, nie efektownie, zgodnie z ostatnim kanonem holenderskiej księgi futbolowej. Dzisiejsza Marca - Sneijder y Robben, Ąqué mecánicos!. Jeżeli uświęcająca wszelkie decyzje el presidente Realu Madryt gazeta chwali tych dwóch zawodników, coś musi być na rzeczy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!