Advertisement
Menu
/ soccernet.espn.go.com

Dylemat Del Bosque- grać jednym czy dwoma napastnikami?

Felieton Eduardo Alvareza

Eduardo Alvarez jest dziennikarzem ESPN i wieloletnim socio los Merengues. Obecnie relacjonuje wydarzenia w hiszpańskim obozie na afrykańskim Mundialu.

--------------------------

Niecały rok temu, tuż po zakończeniu fazy grupowej Pucharu Konfederacji, przyznałem Vicente del Bosque nagrodę imienia Kasparowa za "wprowadzenie najbardziej urozmaiconych opcji taktycznych".

Del Bosque mógł grać klasycznym 4-4-2, z Xabim, Xavim, Iniestą i Silvą w środku pola, zastąpić któregokolwiek z nich Ceskiem (fałszywym skrzydłowym mogącym grać gdzie mu się podoba). Mógł Del Bosque ściągnąć jednego z napastników i skorzystać z Ceska jako dodatkowej siły w środku pola, aby jeszcze bardziej wzmocnić i podkreślić kontrolę nad piłką. Testował nawet ustawienie 5-4-1 z Busquetsem wspomagającym środkowych obrońców drużyny. Zespół grał dobrze w każdej z tych konfiguracji. Godne podkreślenia.

A teraz rzeczy mają się jeszcze ciekawiej, ponieważ możliwości taktyczne reprezentacji wzbogaciły się o kolejne rozwiązania. Powodem jest ogrom wyboru, jaki Hiszpanie posiadają na pozycjach pomocników środkowych, bocznych i skrzydłowych.

Rok temu najlepszym skrzydłowym kadry był Cazorla, ciężko pracujący, uniwersalny piłkarz, któremu brakuje jednak szybkości, aby naprawdę stwarzać przewagę w spotkaniach z najsilniejszymi rywalami. Teraz Del Bosque ma Jesúsa Navasa i Pedrito. To dwaj bardzo szybcy piłkarze, którzy sprawią kłopot każdemu bocznemu obrońcy. Ustawienie 4-4-2 z Iniestą i Silvą w roli fałszywych skrzydłowych może bardzo szybko zmienić się w 4-4-2 z dwoma klasycznymi skrzydłowymi, stwarzającymi sytuacje dla Villi i Torresa. Obie opcje stanowią poważne zagrożenie dla rywala - Torres i Villa są równie zabójczy, gdy dostają podania z głębi pola (od Iniesty, Silvy, Xaviego i Xabiego) i gdy otrzymują piłki ze skrzydeł (Navas i Pedro).

Mimo wszystko, im dłużej oglądam grę tej reprezentacji, tym mocniej jestem przekonany, że zespół Del Bosque czuje się lepiej, gdy gra jednym napastnikiem, a pięciu pomocników bez przerwy zmienia się pozycjami. Ponadto i Villa, i Torres są dość podatni na kontuzje, więc "Sfinks" rzadko kiedy miał ostatnio możliwość, aby postawić na swych dwóch kilerów w tym samym czasie. Mecz po meczu, zespół przyzwyczajał się do nowych opcji wymieniania piłki w środku pola. Teraz, gdy oglądam grę Hiszpanii z dwoma napastnikami, mam wrażenie, że w środkowej strefie czegoś brakuje.

Jednoosobową linię napadu całkiem często stosował poprzednik Del Bosque, Luis Aragonés. Zwłaszcza wtedy, gdy przy korzystnym wyniku chciał "zamrozić" grę w drugiej połowie. Przy takim ustawieniu Hiszpanie mogą posiadać piłkę bez końca i bez większego z ich strony wysiłku. Ponadto Xavi i Cesc mogą grać razem, co nie zdarza się, gdy na boisku są dwaj napastnicy. Wtedy z reguły Del Bosque wprowadza Ceska kosztem Xaviego właśnie.

Nie będę więc zaskoczony, jeżeli na Mundialu w RPA zobaczymy Hiszpanię grającą jednym napastnikiem przez większość turnieju. A opcja gry dwoma napastnikami zostanie użyta wtedy, gdy trzeba będzie odrabiać straty (oby nie było to koniecznie, a jak!), lub wynik będzie na tyle pewny i korzystny, że będzie można dać pograć także drugiemu napastnikowi. I chociaż gra jednym napastnikiem może wydawać się podejściem konserwatywnym, to sprawia, że talent, jaki Hiszpania posiada, jest lepiej wykorzystywany. Co więcej, daje szansę odpoczynku naszym snajperom, a tego będą szczególnie potrzebować podczas rozpoczynającego się jutro Mundialu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!