Di María pierwszym transferem?

Pierwszym transferem José Mourinho będzie Ángel Di María i wszystko wskazuje na to, że do zamknięcia operacji dojdzie dzisiaj lub jutro. Dyrekcja Blancos w ostatnich godzinach przyspieszyła negocjacje, aby do porozumienia z Benficą dojść przed rozpoczęciem Mundialu. "Jeśli wciąż będziemy zwlekać i Di María pokaże się z dobrej strony na Mundialu, to Benfica będzie mogła sobie zażyczyć dziesięć lub piętnaście milionów euro więcej", mówią w biurach na Santiago Bernabéu.

Królewscy nie zamierzają oferować więcej niż 25 mln euro, a sam transfer, mając na uwadze dobre relacje pomiędzy klubami po transferach Javiera Balboy, Javiera Savioli i Javiego Garcíi, chcieliby zamknąć w ciągu najbliższych godzin. Na korzyść Realu Madryt działają ponadto dwa czynniki. Po pierwsze, David Luiz zakomunikował klubowi, że zostaje, co oznacza, że Benfica nie pozbędzie się dwóch najważniejszych zawodników. Po drugie, Di María wciąż nalega na transfer do Realu Madryt, do czego odniósł się trener Jorge Jesús: "Jeśli ktoś nie chce zostać, powinien jak najszybciej odejść".

Negocjacje dotyczą obecnie włączenia do operacji kilku zawodników Castilli, gdyż Benfica wyraziła zainteresowanie takimi piłkarzami, jak Marcos Alonso, Pablo Sarabia, Rodrigo czy Alípio. Cała czwórka jest brana pod uwagę, jeśli chodzi o przyszłość zespołu, dlatego klub przystanie tylko na wypożyczenie lub transfer z opcją pierwokupu. Podsumowując, wiele wskazuje na to, że Ángel Di María w sobotnim meczu z Nigerią zadebiutuje na Mundialu już jako zawodnik Realu Madryt.