Advertisement
Menu
/ Marca

Gago tak, Lass nie

Decyzje Mourinho odnośnie składu

Szalona. Nie ma innego słowa opisującego aktywność José Mourinho w pierwszym tygodniu pracy w Realu Madryt. Nowy trener Królewskich odwiedzał biura na Bernabéu i analizował Valdebebas, by poznać ludzi i metody pracy w swoim nowym klubie.

Portugalczyk przez tydzień spotykał się z przedstawicielami dosłownie każdego departamentu. Chciał wiedzieć wszystko. Zresztą mówił o tym w czasie prezentacji i pokazał to od pierwszego dnia pracy, zniewalając serdecznością, otwartością i charyzmą. - Tego potrzebujemy, człowieka z ideami, który sprawi, że będziemy tak silni, jak powinniśmy być - mówią ludzie z klubu. Mourinho w pięć dni zyskał sobie wszystkich pracowników.

Oczywiście na kilku spotkaniach poruszano temat drużyny, konkretniej wzmocnień i sprzedaży, czyli krótko mówiąc transferów. Mourinho potwierdził, że priorytetami są Gerrard i Maicon, którzy mieliby wzmocnić środek pola i prawą flankę. Portugalczyk wymienił również na swojej liście Kolarova na lewą obronę i Di Maríę, który miałby wzmocnić skrzydła. Reszta nazwisk to alternatywy dla wymienionych zawodników.

Na spotkaniu, w którym uczestniczyli Florentino Pérez, José Ángel Sánchez, Jorge Valdano, Miguel Pardeza, Jorge Mendes i José Mourinho poruszono również temat odejść niektórych zawodników. Portugalczyk na początku podkreślił, że chce mieć do dyspozycji drużynę złożoną z 22-23 piłkarzy, najwyżej.

Analizę przeprowadzano formacjami. Jeśli chodzi o bramkę, to wciąż nie wiadomo czy zostanie Dudek. Polak spełnia warunki Mourinho, ma doświadczenie i dałby radę w kryzysowej sytuacji. Na koniec sezonu dyrekcja sportowa powiedziała Polakowi, że prawdopodobnie zostanie w klubie, ale Mourinho chce przepracować z Dudkiem sezon przygotowawczy, po którym podejmie ostateczną decyzję. Adán, którego chce Benfica, może być włączony w transfer Di Maríi.

Na pewno odejdzie Drenthe. Holender nie poradził sobie z wymaganiami w takim klubie, jak Real Madryt. Mourinho na niego nie liczy i uważa, że powinien dojrzeć w słabszej ekipie. Klub zachowa opcję pierwokupu, ponieważ działacze wiedzą, że Drenthe wciąż ma potencjał. Jeśli chodzi o Garaya, to może zostać użyty w wielu operacjach transferowych.

W środku pola są najświeższe i najciekawsze wiadomości. Po transferze Canalesa, który prawdopodobnie zostanie na następny sezon w Madrycie, i możliwym przyjściu Gerrarda, ktoś będzie musiał opuścić drugą linię. Guti nie zostanie w Realu, piłkarz sam o tym mówił, a Mourinho uznał te słowa za wiążące, ale Hiszpan nie będzie jedynym. Lass Diarra to kolejny z piłkarzy, który prawdopodobnie opuści Real. Mourinho zna go z pracy w Chelsea i doskonale zna szczególny i problematyczny charakter Francuza. Zresztą Lass sam zmniejszył swoja szanse przez leniwe podejście do swoich obowiązków w ostatnich miesiącach.

Również drugi Diarra, Mahamadou, może opuścić stolicę Hiszpanii, chociaż to zależy od tego, jakie klub otrzyma za niego oferty. Mourinho docenia jego umiejętności, ale jeśli, na przykład, Milan wyłoży więcej niż 10 milionów euro, to Malijczyk odejdzie. Podobny status ma Van der Vaart, ale Holender ma większe szanse na pozostanie, ponieważ dobrze wpasowuje się w system gry nowego trenera. Mimo wszystko Van der Vaart wciąż ma w Europie dobrą opinię i klub otrzymuje w jego sprawie wiele zapytań.

Gago i Granero zostają. Argentyńczyk jest wielkim wygranym transferu Mourinho. Praktycznie sprzedany zimą zawodnik może liczyć w nowym sezonie na ważną rolę. Granero to kolejny piłkarz, z którego Mourinho chce i wierzy, że wyciągnie jeszcze więcej.

W ataku mamy zagadkę Raúla. To na razie jedyny piłkarz, z którym Mourinho rozmawiał osobiście. Portugalczyk był pod wrażeniem pracy Hiszpana w Valdebebas i powiedział kapitanowi Realu, że ucieszy się, jeśli ten będzie kontynuował karierę. Jednak Mourinho dodał, że nie gwarantuje Raúlowi więcej minut na boisku niż w poprzednim sezonie.

Mourinho jest bardzo zadowolony, że z przodu może liczyć na Cristiano Ronaldo, Higuaína z nowym kontraktem i Benzemę, w którego wierzy i sądzi, że przy nim jego talent w końcu eksploduje. Portugalczyk chce jeszcze dołożyć do tego Di Maríę. Taki kwartet ma gwarantować bramki.

Pomimo tego, że Mourinho ma już perfekcyjnie rozpisany skład Realu Madryt na sezon 2010/11, to Portugalczyk jasno stwierdza, że nie można odrzucać scenariusza, w którym w trakcie letnich przygotowań zmieni podjęte teraz decyzje. To dotyczy zarówno sprzedaży, jak i kupna zawodników. Mourinho wie to z doświadczenia, w tamtym roku Inter transfer Sneijdera zamknął bardzo późno, a Holender został ostatecznie liderem drużyny w walce o historyczne triplete.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!