Advertisement
Menu
/ Marca

Gerrard chce odejść do Madrytu

Rewelacje dziennika <i>Marca</i>

Steven Gerrard nie chce przegapić okazji, która mu się nadarzyła. Owszem, to nie pierwszy raz, kiedy Królewscy interesują się Anglikiem, ale w poprzednich latach Liverpool bez mrugnięcia okiem odrzucał wszystkie oferty Realu, twierdząc, że klub jest w trakcie realizowania ambitnego projektu. Teraz działacze Liverpoolu są świadomi, że mają niewiele argumentów, by zatrzymać swojego kapitana.

Tak naprawdę to odejście Rafaela Beníteza przekonało Gerrarda, że przyszedł czas na zmianę otoczenia. W ostatnią niedzielę, w dniu, w którym zawodnik skończył 30 lat, hiszpański trener zadzwonił z życzeniami. Rozmowa przedłużyła się do 30 minut i była bardzo pouczająca. Benítez miał zwierzyć się Gerrardowi, że prawie na pewno nie będzie pracował w Liverpoolu w następnym sezonie. - Jeśli ty odchodzisz, to ja również. Chcę grać w Realu Madryt i teraz nadarza się okazja, by to zrobić - miał odpowiedzieć Anglik. Gerrard jest zauroczony Hiszpanią - na wakacje regularnie jeździ na Ibizę, gdzie spotykał już piłkarzy Realu Madryt - i również możliwością gry w Realu Madryt.

W wieku 30 lat Anglik oferuje dobrą formę fizyczną i dojrzałość. Gerrard jest zdecydowany na transfer. Piłkarz nie uważa, że będzie to zdrada klubu i kibiców, których nosi w sercu od zawsze, raczej sądzi, że tak będzie lepiej dla drużyny, która potrzebuje pieniędzy. Ten przypadek jest podobny to transferu jego kolegi z Liverpoolu, Fernando Torresa. Hiszpan był symbolem Atlético, ale dla dobra klubu musiał opuścić Madryt. Nikt nie miał mu tego za złe.

Gerrard doskonale wie, że jest jednym z priorytetów transferowych dla Mourinho i rozumie, że musi poważnie przeanalizować tę możliwość. Wie, że to chyba ostatnia taka okazja i mógłby długo żałować odmowy, więc zlecił już swoim agentom rozpoczęcie rozmów.

Jeśli chodzi o działaczy Liverpoolu, to mają oni wielki dylemat. Z jednej strony fani, delikatnie mówiąc, nie byliby zbyt zachwyceni tym transferem, a z drugiej Liverpool potrzebuje pieniędzy tak bardzo, że mówi się także o sprzedaży Torresa.

Gerrard wie też o tym, że nie jest jedynym piłkarzem, którym interesuje się Real. Na liście do wzmocnienia pomocy czołowe pozycje zajmują także Cesc, De Rossi czy Lampard, ale w tych przypadkach sprzedaży stanowczo sprzeciwiają się ich kluby. Nie należy zapominać też o Davidzie Silvie, który może wrócić do gry.

Liverpool musi szybko podjąć decyzję. Ten sezon był porażką, zarówno w sensie sportowym, jak i ekonomicznym. Brak awansu do Ligi Mistrzów odbije się na budżecie na następny sezon. Dziurę będą musiały załatać transfery zawodników. Sprzedaż Gerrarda byłaby sporym zastrzykiem pieniędzy. Kapitan Liverpoolu, obok Torresa i Mascherano, to najcenniejszy zawodnik w drużynie. I tutaj właśnie zaczynają się pierwsze rozbieżności. Liverpool chce za swój symbol 30 milionów euro, Real jest przekonany, że ta kwota powinna być trochę niższa...

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!