Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Dużo zdrowia w dniu urodzin, Rubén!

Pomocnik Królewskich obchodzi 25. urodziny

Dokładnie dwadzieścia pięć lat temu w podmadryckim Móstoles, jakże bliskim sercom madridistas, przyszedł na świat zawodnik, z którym Królewscy wiązali ogromne nadzieje i który miał kontynuować tradycje cantery. Dziś przyszłość Rubéna de la Reda pozostaje zagadką, klub niespecjalnie wie, jak zachować się w stosunku do zawodnika, a kolejne badania nie przynoszą jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy Hiszpan może liczyć na powrót do zawodowego futbolu.

Jubilat spełniał wszystkie kryteria, aby zostać ważnym elementem zespołu Bernda Schustera i zyskać wielką sympatię kibiców, tęskniących za prawdziwym wychowankiem, który na dłużej zagościłby w kadrze Realu Madryt. Madridista od dziecka, rozpoczynał przygodę z futbolem w najmłodszej drużynie madryckiej szkółki - Benjamin, aby 9 listopada 2006 roku zadebiutować w pierwszym zespole Królewskich. Real pewnie pokonał w Copa del Rey Éciję, a wynik ustalił właśnie De la Red.

Puchar Króla przywoływałby zapewne tylko pozytywne wspomnienia związane z debiutem, gdyby nie dramat, jaki miał miejsce dwa lata później w spotkaniu z Realem Unión. Po spędzeniu sezonu w Getafe, gdzie poczynił ogromne postępy i świetną postawą wywalczył miejsce w kadrze na Euro 2008, jako Mistrz Europy Rubén powrócił do macierzystego klubu. Dobra passa trwała do 30 października, kiedy De la Red zasłabł podczas meczu pucharowego z Uniónem, przerywając błyskotliwą karierę. Madridistas drżeli o zdrowie i życie pomocnika, nikt nie przypuszczał jednak, że po dwóch latach wciąż nieznana będzie jego sytuacja.

Tygodnie mijały, kolejni lekarze bez skutku próbowali określić szanse Hiszpana na powrót do wyczynowego sportu, tymczasem klub wystosował pismo do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, który miał orzec trwałą niezdolność do wykonywania zawodu. Byłoby to równoznaczne z wypłacaniem zawodnikowi renty i możliwością rozwiązania kontraktu, obowiązującego do 2012 roku. EVI wniosek odrzuciło, co w świetle prawa oznacza, iż Rubén jest pełnoprawnym członkiem drużyny z ważną umową. Klub tłumaczył rozpoczęcie postępowania wymogami prawnymi, niemniej pewien niesmak pozostał.

Nie chcąc marnować czasu, reprezentant Hiszpanii wziął udział w meczu charytatywnym oraz rozpoczął kurs na trenera piłkarskiego. Choć wciąż zapewnia, iż wierzy w powrót do futbolu, sprzeczne diagnozy medyków zamiast podtrzymywać nadzieję tylko komplikują jego sytuację.

W dniu urodzin Rubénowi życzyć należy zdrowia, zdrowia i przede wszystkim zdrowia. Jeśli nawet nie mielibyśmy podziwiać jego fantastycznych strzałów z dystansu, najważniejsze jest dla Hiszpana życie u boku żony i dwuletniego syna. Bez codziennego ryzyka i niewyjaśnionej sytuacji zdrowotnej.

Wszystkiego najlepszego, Rubén!

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!