Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Mourinho: Chcemy stworzyć bardzo silną rodzinę

Wywiad z trenerem Realu Madryt dla Realmadrid TV

Jakie są pana pierwsze wrażenia po objęciu posady trenera Realu Madryt?
Przychodzę tutaj spokojny i zmotywowany. Nie może być inaczej, gdy jest się dumnym z przybycia do Realu Madryt. Dla piłkarskiego profesjonalisty bycie tutaj to maksimum, jakie można przeżyć. Potrzebuję trochę wakacji, ale muszę powiedzieć, że jestem smutny, ponieważ chciałbym już trenować, jutro z rana z moimi piłkarzami.

Mówi się, że dla trenera brak Realu Madryt w CV to mała luka, która zostaje na zawsze. Czy to właśnie to wyzwanie popchnęło pana do przybycia tutaj?
Wiedziałem, że prędzej czy później będę trenował Real Madryt. Wszystko poszło dobrze w moich poprzednich zespołach. Real Madryt ze swoją historią, tradycjami i tym przyszłościowym projektem to dla mnie wielka motywacja tuż po zdobyciu Ligi Mistrzów z Interem Mediolan. Gdy kończy się jeden cykl, rozpoczyna się drugi i Real Madryt to wyzwanie, którego żaden trener nie może przegapić.

Triumfował pan w Portugalii, Anglii i we Włoszech. Wygrał pan praktycznie wszystko, a w meczach u siebie ma pan niesamowite statystyki. Teraz skusiła pana liga hiszpańska?
Dobrze znam Hiszpanię, ponieważ pracowałem w tym kraju przez cztery lata, aczkolwiek teraz sytuacja jest inna. Wygranie ligi hiszpańskiej to dla mnie ogromna pokusa, przede wszystkim dlatego, że żaden trener nie wygrał Ligi Mistrzów i ligi w trzech różnych krajach. Niemniej jednak, największą motywacją jest klub. Jestem człowiekiem klubu, drużyny. Osobą, która odczuwa empatię wobec pracowników, wobec piłkarzy i wobec kibiców. Chcę być tym samym Mourinho, który pracował w innych drużynach. Ta wielkość klubu nie jest mi straszna. Nie jest to łatwe wyzwanie, ale jestem gotowy się z nim zmierzyć. Nie mogę się doczekać rozpoczęcia pracy tutaj.

Bardzo ważny będzie również powrót Pepe.
Jeżeli lekarze Realu Madryt i reprezentacji Portugalii twierdzą, że Pepe ma się dobrze, to tak właśnie jest. To dobrze, że będzie grał z Portugalią, ponieważ wróci tutaj z pewnością siebie po rozegraniu ważnych meczów na Mundialu. To ważne, aby gracze, którzy byli kontuzjowani, przyjechali na okres przygotowawczy z ochotą do pracy. To niesamowite, że w środku sierpnia piłkarze będą musieli grać ze swoimi reprezentacjami spotkania towarzyskie. Wielokrotnie zdarzało się, że w Chelsea czy w Interze w tygodniu zgrupowań reprezentacji na treningu miałem tylko czterech czy pięciu piłkarzy, ale jeśli masz w zespole tylu ważnych piłkarzy...

Wiele mówi się o Casillasie. Jakie jego cechy by pan wyróżnił?
Łatwo jest bronić dobrze, gdy gra się wieloma piłkarzami defensywnymi. Trudne jest natomiast to, aby bronić dobrze, gdy gra się wieloma piłkarzami ofensywnymi. Jeśli masz wielu piłkarzy defensywnych, bronisz dobrze, ale nie atakujesz. Jeśli grasz wieloma piłkarzami w ataku i ponadto masz zorganizowany zespół, to wtedy robisz różnicę. Moje drużyny cechują się wielką solidarnością, a piłkarze pracują dla zespołu. Moje drużyny pracują dobrze defensywnie, ale grają, strzelają gole, wygrywają mecze i zdobywają tytuły. Są to zespoły zrównoważone i ambitne. Casillas to fantastyczny bramkarz. Mój trener bramkarzy też jest fantastyczny. Dzięki niemu Vítor Baía stał się najlepszy w Europie. Tak samo Čech. Mam nadzieję, że w tym sezonie tak będzie z Júlio Césarem, a w przyszłym z Casillasem. Nie znam go osobiście, ale jest to bramkarz, który bardzo mi się podoba.

Co jest dla pana ważniejsze: rozpoczęcie pracy w aspekcie fizycznym czy psychologicznym?
Jest to proces, w którym aspekt psychologiczny jest ważny. Sytuacja nie jest dla trenera łatwa, gdy piłkarze jeden po drugim wracają na okres przygotowawczy. Moim celem jest osiągnięcie w pierwszym meczu ligowym formy, nie szczytowej, ale do zaakceptowania na początku sezonu.

Czego Mourinho potrzebuje od klubu?
Zaufania, ale największe zaufanie, jakim można byłoby mnie obdarzyć, jest podpisanie kontraktu na cztery lata. Jest to kontrakt oparty na ogromnym zaufaniu. Mój personel nie jest tradycyjnym personelem trenera od przygotowania fizycznego, trenera bramkarzy, asystentów... Mój personel to ludzie, którzy pracują ze mną na wszystkich płaszczyznach: to osoby odpowiedzialne za sprzęt, departament od sprzątania... Wszyscy są ważni. Jeśli mój personel pracuje dobrze, ja pracuję dobrze, a jeśli mój personel pracuje źle, ja nie będę pracował dobrze. Potrzebuję zaangażowania wszystkich w nasz projekt, abyśmy wszyscy pracowali z tą samą ambicją, z jaką pracuję ja. Chcemy stworzyć bardzo silną rodzinę, ponieważ taki jest mój pomysł na klub: rodzina, z którą pracujemy każdego dnia.

Brakuje tylko małych wzmocnień, aby skompletować tę drużynę.
Z całym szacunkiem dla obecnego zespołu, ale chcę dwóch lub trzech piłkarzy, którzy potrafią się zaadaptować do mojej filozofii pracy. Ale bez presji i ze spokojem. Bez szaleństwa i przepłacania.

Jest pan ambitnym typem zwycięzcy. Myli się pan czasami?
Być może. Taki już jestem i nie chcę się zmieniać. To byłoby dla mnie bardzo łatwe, po wygraniu wszystkich tytułów, które wygrałem, aby powiedzieć "do widzenia" i cieszyć się rodziną. Ja jestem ambitny i dla mnie wygrywanie jest ważne. Bycie trenerem, który wygrywa, to najlepszy zawód na świecie. Bycie trenerem, który przegrywa, nie podoba mi się. Moim celem nie jest być trenerem Realu Madryt, lecz wygrywanie jako trener Realu Madryt. To moja zawodowa motywacja.

Wygrywanie na krótszą czy dłuższą metę?
Wygrałem Ligę Mistrzów w drugim roku zarówno w Porto, jak i w Interze. Z Chelsea doszedłem do dwóch półfinałów Ligi Mistrzów, topowego turnieju, najtrudniejszego. Wiemy, że mamy przed sobą bardzo trudne wyzwanie, ale musimy pracować w spokoju. Nie lubię się bronić, zabezpieczając się i mówiąc, że potrzebujemy dużo czasu do pracy. Lubię podejmować wyzwania w sposób ofensywny, bez strachu. Z tego powodu, moim celem jest zwycięstwo.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!