Przed MŚ: Jabulani pomyłką?

W ostatnich dniach nasiliły się głosy krytykujące piłkę Jabulani - produkt Adidasa, którym będą rozgrywane Mistrzostwa Świata w Republice Południowej Afryki. Zdobywca bramki dla reprezentacji Hiszpanii w towarzyskim spotkaniu z Arabią Saudyjską, Fernando Llorente, zauważa, że "piłka porusza się w nieprzewidywalny sposób, nie można przewidzieć toru jej lotu, ponadto wszystko dzieje się bardzo szybko. Na szczęście wszyscy będziemy grać taką samą piłką."

Opinię hiszpańskiego napastnika potwierdza Brazylijczyk Luis Fabiano. "Ta piłka jest nienaturalna. Gdy ją uderzysz, nigdy nie wiesz, gdzie pofrunie. Podąża dziwnym torem lotu, dla bramkarzy to koszmar."

Piłkarze, którzy mają indywidualny kontrakt z Adidasem, jak na przykład Arbeloa, są ostrożniejsi w wypowiedziach - "ta piłka jest okrągła, jak wszystkie i nic ponadto". Carlos Marchena dodał, że "jest to bardzo szybka futbolówka, do której trzeba się przyzwyczaić, a bywa zaskakująca".

Według Navasa, skrzydłowego Sevilli, nowy produkt Adidasa "jest trochę szybszy niż pozostałe piłki i trzeba ją lepiej poznać . Wszyscy trenują używając tych piłek, nie ma więc co szukać usprawiedliwień."

Ostrą ocenę wystawił Jabulani Iker Casillas. "To smutne, że turniej tak ważny jak Mistrzostwa Świata, gdzie tak ogromną rolę odgrywa piłka, będzie rozgrywany futbolówkami tak złej jakości. To jak piłka plażowa." Podobną opinię ma brazylijski portero Julio César, "Straszna, okropna, niczym taniocha z supermarketu".

Pewne jest jedno - nowy produkt Adidasa mocno skomplikuje życie bramkarzom finalistów afrykańskich Mistrzostw Świata.